Opóźnione inwestycje powodują coraz większe oburzenie opinii publicznej. Urzędnicy obciążają wykonawców skutkami swojej własnej nieudolności zaś podwykonawcy - skutkami biznesowych decyzji. Na dodatek ciężki cios poniżej pasa wymierzyli wykonawcom posłowie.
14 września Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy - Prawo zamówień publicznych
oraz ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Kontrowersyjne w zakresie nowych przesłanek wykluczenia wykonawców poprawki zostały przegłosowane, mimo że w lipcu wykreśliła je podkomisja gospodarki, a Biuro Legislacyjne Sejmu zgłosiło wątpliwości, czy zmiany są zgodne z Konstytucją. Jeśli szkodliwe regulacje w porę nie zostaną zablokowane, realizacja kolejnych inwestycji przez doświadczonych wykonawców staje pod dużym znakiem zapytania.
Nowe przepisy pozwolą zamawiającemu wykluczyć z przetargów na trzy lata wykonawcę, który oprócz, jak dotychczas, wyrządzenia szkody niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zamówienia został zobowiązany do zapłacenia kary umownej powyżej 5 proc. wartości kontraktu a zobowiązanie do zapłaty kary umownej zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu. Ponadto wykonawca, z którym zamawiający odstąpił od umowy albo też ją wypowiedział, będzie automatycznie wykluczany na trzy lata ze wszystkich przetargów publicznych w Polsce. Do tego nie będzie już potrzebne orzeczenie sądu a arbitralna decyzja zamawiającego.
Uchwaloną zmianę należy ocenić krytycznie zarówno z uwagi na jej niezgodność z prawem unijnym jak i możliwość znacznego pogorszenia i tak już nienajlepszej sytuacji na rynku budowlanym.
Wykluczenie wykonawcy zobowiązanego do zapłaty kary umownej - a nie tylko tego, który wyrządził szkodę zamawiającemu - pogłębia nierównowagę między wykonawcą a zamawiającym. Istotą kary umownej jest oderwanie jej wysokości od faktycznie poniesionej szkody; wysokość tę określają arbitralnie zamawiający, często na bardzo wysokim poziomie, bez najmniejszej choćby możliwości negocjacji ze strony wykonawców.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/151/m97431.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/przetargi;po;nowemu;pawlak;ma;pomysl;na;zmiany,32,0,1073696.html) *Firmy "przeginają". Pawlak wie, jak to zmienić * Wicepremier zapowiedział przygotowanie wzorcowych specyfikacji, jakie miałyby być stosowane w zamówieniach publicznych. Jeszcze bardziej dotkliwa dla wykonawców jest zmiana w zakresie rozciągnięcia sankcji wykluczenia z postępowania (na wszystkie postępowania prowadzone na terenie RP) w związku z odstąpieniem lub wypowiedzeniem umowy z wykonawcą przez zamawiającego. Komentowany przepis może mieć jeszcze dalej idące skutki dla wykluczonych na jego podstawie wykonawców niż poprzednio uchwalony art. 24 ust. 1 pkt. 1a negatywnie oceniony przez Komisję Europejską, co do którego toczy się postępowanie przed ETS.(sprawa prejudycjalna C-465/11).
Bezrefleksyjny zachwyt nad nową regulacją jako antidotum na problemy z realizacją kluczowych inwestycji może przerażać. Nikt bowiem nie pochyla się nad losem generalnego wykonawcy obciążonego całością ryzyka związanego z realizacją źle przygotowanych i nieudolnie zarządzanych projektów. Zamiast konstruktywnego podejścia do rozwiązania problemów realizacyjnych niezwykle modne i powszechne jest odstępowanie od umów i mydlenie oczu opinii publicznej roszczeniami z tytułu kar umownych czy żądaniami wypłaty kwot z gwarancji należytego wykonania umowy.
Szkodliwych regulacji niestety nie zablokował Senat, obradujący nad nimi 3 października. Dlatego jest duża szansa, że kolejne duże inwestycje będą realizowane przez szarlatanów z pseudofirmami, zamiast przez doświadczonych wykonawców. Kary umowne są bowiem naliczane równie lekko co wydawane oświadczenia o odstąpieniu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zmiana przepisów nie pomoże tej branży Ryzykiem, na które narażeni są wykonawcy, bagatelizowanym przez zamawiających oraz organy kontrolne, są warunki umowy, których wykonawcy w zasadzie nie mogą negocjować. | |
Równoważność w przetargach publicznych Równoważnymi są produkty lub rozwiązania, które według specjalistów odpowiadają pod względem jakości produktom lub rozwiązaniom wskazanym przez zamawiającego. | |
Te przepisy przeszkadzają małym firmom Dokumenty podmiotu trzeciego, jeśli są składane w kopii, winny być poświadczone za zgodność z oryginałem przez podwykonawcę. |
Autorka jest radcą prawnym, szefem departamentu zamówień publicznych w Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna