Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Walki na Ukrainie: Blokada separatystów, strzelanina na Majdanie. Niemcy apelują o pokojowe rozmowy

0
Podziel się:

- Trzeba pomóc braciom w trudny czas - ogłosił niewielki białoruski oddział. Kijów chce zablokować separatystów w Doniecku i Ługańsku, mieszkańcy uciekają w panice.

Walki na Ukrainie: Blokada separatystów, strzelanina na Majdanie. Niemcy apelują o pokojowe rozmowy
(PAP/EPA)

Ukraińska armia chce zablokować separatystów w Doniecku i Ługańsku. Wojskowi mają nadzieję, że bojówkarze dobrowolnie złożą broń. Nastroje wśród mieszkańców są bliskie paniki, do walki z separatystami włączyli się też Białorusini.

[Aktualizacja godzina 20:14]

Niebezpiecznie jest również w stolicy. Jak donosi na Twitterze EuromaidanPR, w nocy na Majdanie doszło do strzelaniny. Ranne zostały cztery osoby - działacze samoobrony. O dialog z prorosyjskimi separatystami zaapelował szef niemieckiej dyplomacji.

Nikt nie chce, aby Donieck zmienił się w drugi Słowiańsk. Ludzie boją się ostrzału artylerii. Wszyscy rozumieją, że bojówki separatystów tak po prostu nie opuszczą miasta. Ukraińskie ministerstwo obrony obiecało co prawda, że wojsko nie będzie ostrzeliwać Doniecka, jednak ludzie w to nie wierzą. Nikt nie wie, jak się potoczą najbliższe wydarzenia. Sytuacja jest naprawdę ciężka. Dlatego wielu ludzi wyjeżdża z miasta.

Poparcie dla separatystów wykazuje już marginalna część ludności. Większość rozumie, do czego to prowadzi. Zależy im na bezpieczeństwie. A w mieście, w którym toczą się walki, nie może być mowy o jakimkolwiek bezpieczeństwie. Dlatego nastroje społeczne bardzo się zmieniły.

Tymczasem ukraińskie władze oceniają, że do końca tygodnia opuszczone w weekend przez separatystów miasta wrócą do normalnego życia. W tej chwili separatyści schronili się głównie w Doniecku i Ługańsku.

W ciągu ostatniej doby separatyści atakowali 10 razy siły operacji antyterrorystycznej. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko poinformował, że Donieck i Ługańsk pozostają całkowicie zablokowane. Cywile mogą jednak opuścić te miasta, przyjść na posterunki, gdzie otrzymają pomoc.

W miastach odbitych z rąk separatystów remontowane są gazo- i wodo- ciągi, linie elektryczne oraz tory kolejowe. Problemem są wszechobecne miny. Tylko w ciągu ostatniej doby saperzy w samym Słowiańsku rozbroili ich około 700. Znajdowały się one, na przykład, na dojściach do sieci telekomunikacyjnych.

Wznowiono nadawanie ukraińskiej telewizji w Artemowsku i Konstantynówce. W Słowiańsku jest to trudniejsze ponieważ separatyści wysadzili tam w powietrze wieżę telewizyjną. Do miast przywożona jest pomoc humanitarna, a także pieniądze, które zostaną przeznaczone na pensje dla pracowników sfery budżetowej i emerytów.

Służba Graniczna oświadczyła, że rozpoczyna wzmocnienie granicy z Rosją. Na razie w tych obwodach, gdzie nie ma działań wojennych. Ma być wykopany 3,5-metrowy rów, a także zamontowane odpowiednie urządzenia elektroniczne potrzebne do monitorowania ewentualnych nielegalnych przekroczeń granicy.

Białorusini wkraczają do akcji

Ochotniczy oddział białoruski Pogoń jest formowany na Ukrainie - powiadomił w poniedziałek wiceszef wołyńskiej rady obwodowej Ihor Huz na Facebooku. Jeden z członków oddziału powiedział Radiu Swaboda, że liczy on na razie pięć osób.

Huz napisał, że członkowie oddziału przechodzą właśnie na Ukrainie przygotowanie do uczestnictwa w działaniach _ przeciwko moskiewskim okupantom na wschodzie Ukrainy _. _ Zapraszamy białoruskich patriotów, by dołączyli się do obrony ziemi ukraińskiej. Bez wolnej Ukrainy nie będzie wolnej Białorusi! _ - zaznaczył.

Dodał, że oddziałowi jest potrzebna amunicja, kamizelki kuloodporne oraz hełmy i w tym celu ogłoszono zbiórkę pieniędzy.

Białorusin przedstawiający się pseudonimem białoruskiego partyzanta i działacza narodowego Michała Wituszki powiedział Radiu Swaboda, że ma za sobą doświadczenie kijowskiego Majdanu i nie chce w obecnej sytuacji stać z boku.

_ To wojna Ukrainy przeciwko naszemu wspólnemu wrogowi - kremlowskiej mafii. Ukraińscy zawsze nas wspierali i wspierają w naszej walce z reżimem. Trzeba pomóc braciom w trudny czas _ - powiedział.

Dodał, że w oddziale jest na razie pięciu Białorusinów w wieku do 35 lat. _ Pięciu ludzi nie odegra decydującej roli w skali całej wojny, ale liczy się bardziej aspekt moralny - pokazać Ukrainie, że jesteśmy razem _ - dodał.

Niezależne media białoruskie informują o udziale Białorusinów w walkach na Ukrainie zarówno po stronie sił prokijowskich, jak i separatystycznych.

Opozycyjny portal Karta'97 informował, że w ochotniczym batalionie obrony terytorialnej _ Donbas _ służy około 60 Białorusinów. Jedną z pierwszych ofiar śmiertelnych na Majdanie był Białorusin Michaił Żyznieuski.

Niedawno Służba Bezpieczeństwa Ukrainy informowała zaś o zatrzymaniu w Odessie Białorusina, który jest podejrzewany o finansowanie koordynatorów i przygotowywanie masowych akcji protestacyjnych przeciwko władzom ukraińskim. Wcześniej _ Komsomolskaja Prawda w Biełorussii _ przeprowadziła rozmowę z młodą Białorusinką z Borysowa, która przyłączyła się do separatystów w Słowiańsku. Przekazując pozdrowienia prezydentowi Białorusi, mówiła, że oprócz niej po stronie separatystów są jeszcze inne kobiety i mężczyźni z Białorusi.

Ławrow wzywa do przerwania ognia

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow dziś do natychmiastowego przerwania ognia na wschodniej Ukrainie. Według niego jest to we wspólnym interesie i nie może być żadnego usprawiedliwienia dla opóźnienia rozejmu.

_ Opóźnianie zawarcia porozumienia o rozejmie powoduje nowe ofiary ludzkie, zwiększa falę uchodźców i niszczy infrastrukturę _ - powiedział Ławrow na konferencji prasowej po rozmowach z szefem bułgarskiego MSZ Krystianem Wigeninem. Według Ławrowa sytuację we wschodniej Ukrainie można porównać z sytuacją w Belgradzie po bombardowaniach natowskich w 1999 r.

Nawiązując do niedzielnego spotkania w Kijowie trójstronnej grupy kontaktowej, złożonej z przedstawicieli OBWE, Ukrainy i Rosji, na którym omawiano sytuację na wschodniej Ukrainie, Ławrow podkreślił, że _ odbyło się ono w niepełnym składzie _, _ gdyż zabrakło na nim przedstawicieli ochotników (...), którzy nie chcieli opuszczać Doniecka, a strona ukraińska nie zgodziła się na przeprowadzenie spotkania w tym mieście _.

Zdaniem Ławrowa do zawarcia porozumienia potrzebne jest spotkanie, a przeszkodą jest to, że Ukraina trzyma się ściśle planu pokojowego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki; plan ten przewiduje przede wszystkim złożenie broni przez separatystów i dopiero po tym rozpatrywanie ewentualnej amnestii.

Według Ławrowa najważniejsze w tej chwili jest jak najszybsze osiągnięcie rozejmu, co pozwoliłoby na rozpoczęcie negocjacji w kwestiach politycznych i w sprawie zagwarantowania praw wszystkim grupom ludności na Ukrainie.

_ Dla nas cel ten jest oczywisty. Chcielibyśmy, by był on oczywisty także dla innych stron, które wpływają na procesy na Ukrainie, przede wszystkim dla UE. Mamy podstawy, by sądzić, że czołowe kraje unijne rozumieją swoją odpowiedzialność. Chcielibyśmy, aby swoją odpowiedzialność rozumiały również Stany Zjednoczone _ - powiedział Ławrow.

Szef niemieckiej dyplomacji apeluje o dialog

Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier zaapelował do ukraińskiego rządu o dialog z prorosyjskimi separatystami w celu doprowadzenia do zawieszenia broni. W komunikacie podkreślił, że nie ma czysto militarnego rozwiązania konfliktu._ _

_ - Nawet jeśli sytuacja na wschodzie Ukrainy obróciła się na korzyść ukraińskich sił, nie będzie tu czysto militarnego rozwiązania, tym bardziej, że większość separatystów wycofała się obecnie do Doniecka _ - oznajmił Steinmeier według opublikowanego w Berlinie komunikatu niemieckiego MSZ.

Minister przypomniał, że w niedzielę w Kijowie odbyło się spotkanie trójstronnej grupy kontaktowej złożonej z Ukrainy, Rosji i OBWE, bez udziału prorosyjskich separatystów. Ocenił rozmowy jako _ szczególnie trudne _.

_ - Wszystkie strony opowiedziały się za deklaracją przyjętą 2 lipca w Berlinie, to znaczy za kontynuacją rozmów również z przedstawicielami separatystów, aby wypracować wspólny cel, jakim jest wstrzymanie ognia na wschodzie Ukrainy _ - podkreślił Steinmeier.

Szefowie MSZ Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy potwierdzili w ubiegłym tygodniu konieczność szybkich negocjacji w celu uregulowania konfliktu na wschodzie Ukrainy.

Jak pisze AFP, odbicie w sobotę przez siły rządowe z rąk prorosyjskich separatystów ich bastionów, Kramatorska i Słowiańska, to pierwszy tak duży sukces ukraińskiej armii, który skłania władze w Kijowie do rozwiązania konfliktu na drodze zbrojnej.

Shootout on Maidan: Night of July 6-7, 2014 http://t.co/GE47D3jdST via @MaidanOnline |EMPR News #kyiv #Ukraine

-- Euromaidan PR (@EuromaidanPR) lipiec 7, 2014

Według gazety internetowej _ Ukrainska Prawda _ doszło do konfliktu między aktywistami na Majdanie. Osoby, które zostały ranne, nie składały skarg na milicji, jednak będzie ona wyjaśniać okoliczności zdarzenia.

Tymczasem około 300 aktywistów Majdanu postanowiło, po uzgodnieniach z merem stolicy Witalijem Kliczką, przenieść się z placu na teren muzeum Twierdza Kijowska. W pierwszej kolejności przeniesionych tam zostanie we wtorek 18 namiotów stojących teraz koło Poczty Głównej w centrum Kijowa.

Demonstrujący na Majdanie zajęli plac w listopadzie 2013 roku, protestując przeciwko polityce ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Po zmianie władzy na Ukrainie i wyborach prezydenckich w maju zapowiedzieli, że utrzymają obóz w centrum Kijowa, by mieć wpływ na nowych rządzących.

Ukraińska armia odbija miasta na wschodzie kraju

Zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Mychajło Kowal poinformował, że do miast na wschodzie Ukrainy powinny wejść po blokadzie separatystów Gwardia Narodowa i wojsko. Zasugerował przy tym, że szturmu Doniecka i Ługańska wcześniej nie będzie.

Tymczasem bojówkarze wzmacniają barykady w Doniecku, budują też nowe. Swobodnie przemieszczają się po mieście. Z kolei w Ługańsku ostrzeliwują dzielnice mieszkalne, podszywając się pod ukraińskie wojsko. Są ofiary wśród cywilów, jednak ich liczba nie jest znana.

Zobacz, co działo się w regionie Słowiańska w ostatnich dniach

W nocy separatyści ostrzelali w kilku miejscach Zagłębia Donieckiego siły rządowe. Wykorzystywali między innymi granatniki. Jeden wojskowy został ranny.

Ciągle trwają negocjacje pokojowe

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) poinformowała, że w Kijowie miało miejsce spotkanie trójstronnej grupy kontaktowej, złożonej z przedstawicieli OBWE, Ukrainy i Rosji. Omawiano sytuację na wschodniej Ukrainie.

Tematem rozmów były też zasady i miejsce dalszych konsultacji w ramach grupy kontaktowej _ z udziałem wszystkich stron _ - podaje komunikat OBWE. Chodzi zapewne o udział przedstawicieli separatystów ze wschodniej Ukrainy, którzy uczestniczyli w poprzednich konsultacjach.

Spotkanie z ich udziałem miało się odbyć w sobotę, jednak do niego nie doszło. Tego dnia ukraińskie siły rządowe odniosły sukcesy w walkach z separatystami, zajmując dwa ważne miasta w obwodzie donieckim - Słowiańsk i Kramatorsk, które rebelianci kontrolowali od kwietnia.

Komunikat OBWE wyjaśnia, że uczestnicy trójstronnego spotkania w niedzielę, odwołując się do planu pokojowego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki i ustaleń szefów MSZ Niemiec, Francji, Rosji i Ukrainy z 2 lipca w Berlinie, _ podkreślili, że jest sprawą pilną poczynienie konkretnych postępów w kierunku pokojowego rozwiązania kryzysu _.

_ - Grupa kontaktowa jest zdania, że następna runda konsultacji powinna odbyć się bez zwłoki. Wezwała wszystkie zaangażowane strony, by zgodziły się na propozycję grupy kontaktowej, aby takie następne spotkanie zorganizować tak szybko, jak to możliwe _ - głosi komunikat OBWE.

Ukraina po konflikcie nie będzie taka sama

- _ Wszędzie tam gdzie dochodziło do walk możemy mówić o katastrofie humanitarnej. Nawet po zakończeniu konfliktu Ukraina już nie będzie taka sama _ - przekonuje znawca problematyki wschodniej, socjolog dr Adam Bobryk z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach.

Socjolog zwraca uwagę, że w wyniku działań zbrojnych zginęło wielu cywilów i zniszczona została infrastruktura komunalna. To powoduje nieodwracalne zmiany społeczne nie tylko na tym obszarze, ale i w innych częściach Ukrainy.

Po zakończeniu działań zbrojnych jednym z najważniejszych zadań będzie odpowiednie zajęcie się osobami, które walczyły po obu stronach. W przeciwnym razie mogą one zasilić szeregi organizacji przestępczych lub posłużyć za najemników w innym konflikcie zbrojnym. - _ Dlatego rozwiązanie kryzysu ukraińskiego musi odbyć się na zasadzie kompromisu. Niezbędne jest nie tylko zakończenie konfliktu, lecz również usunięcie jego przyczyn. _

Czytaj więcej w Money.pl
Poroszenko: Wyzwolimy naszą ziemię _ Droga do pokoju okazała się o wiele trudniejsza, niż chcieliśmy _ - stwierdził prezydent w orędziu. Na wschodzie kraju wybuchły walki.
Krwawy rozejm na Ukrainie. Wciąż giną ludzie Zdaniem dowódcy batalionu Donbas, trzeba odwołać zawieszenie broni i ogłosić stan wojenny.
Separatyści ignorują zawieszenie broni, a co z obserwatorami OBWE? Ich uwolnienie było jednym z warunków ultimatum, jakie przedstawiła Unia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)