Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina: Koniec zawieszenia broni. Poroszenko: Zaatakujemy i wyzwolimy naszą ziemię

0
Podziel się:

Droga do pokoju okazała się o wiele trudniejsza, niż chcieliśmy - stwierdził prezydent w orędziu. Na wschodzie kraju wybuchły walki.

Ukraina: Koniec zawieszenia broni. Poroszenko: Zaatakujemy i wyzwolimy naszą ziemię
(PAP/EPA)

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko nie przedłużył zawieszenia broni w walkach z separatystami na wschodzie kraju, o czym poinformował w orędziu do narodu, opublikowanym wczoraj późnym wieczorem na swoich stronach internetowych. Ukraińska armia rozpoczęła aktywne działania na wschodzie.

Aktualizacja 10:20

W rezultacie ostrzelania autobusu w Kramatorsku we wschodniej części Ukrainy zginęły cztery osoby, a 5 zostało rannych. W nocy prezydent Petro Poroszenko podjął decyzję o wznowieniu operacji antyterrorystycznej.Administracja Obwodowa, która poinformowała o zdarzeniu w Kramatorsku, nie precyzuje, kto strzelał. Wcześniej ukraińskie władze wielokrotnie oświadczały, że wojskowi nie atakują ludności cywilnej, a ostrzał dzielnic mieszkaniowych prowadzą jedynie separatyści.

Rzecznik operacji antyterrorystycznej Ołeksij Dmytraszkiwski twierdzi, że bojówkarze całymi grupami przechodzą na stronę ukraińskiej armii. Wczoraj podobną informację podał jeden z kanałów telewizyjnych, który zaprezentował też wywiad z jednym z byłych separatystów. Mają oni przekazywać wojskowym ważne informacje dotyczące rozmieszczenia bojówkarzy. Korzystają z nich między innymi artyleria i lotnictwo, które ostrzeliwują ich pozycje.

W okolicach Ługańska separatyści porwali dziennikarkę niezależnej telewizji obywatelskiej Anastazję Stanko oraz operatora, którego imienia i nazwiska nie ujawniono z powodów osobistych. Telewizja informuje, że zostali zatrzymani w czasie wykonywania swoich zawodowych obowiązków, a następnie przewiezieni do Ługańska, gdzie są przetrzymywani w piwnicy jednego z domów. Pochodząca z zachodniej Ukrainy dziennikarka znana jest ze swojej obywatelskiej postawy i zaangażowania w czasie protestów na Majdanie i wcześniejszych manifestacji przeciwko Wiktorowi Janukowyczowi.

W nocy dywersanci wysadzili tory kolejowe w dwóch miejscach. W jednym uszkodzono 12 metrów szyn i rozjazd. W okolicach Swiatogorska uszkodzono metr szyn. W obydwu przypadkach ruch na tych odcinkach się nie odbywa.

Według informacji Polskiego Radia, jeszcze wczoraj wieczorem, przed ogłoszeniem decyzji prezydenta o nie przedłużaniu zawieszenia broni, koncentrowano duże siły przy granicy obwodów charkowskiego i donieckiego.

Ekspert wojskowy Dmytro Tymczuk poinformował, że separatyści są ostrzeliwani przez artylerię i lotnictwo. Według niego, aktywność grup bojówkarzy jest mała. Snajperzy ostrzelali wojsko koło miejscowości Tarany. Jeden żołnierz został ranny.

Zdaniem Dmytra Tymczuka, prezydent Petro Poroszenko podjął słuszną decyzję wznawiając operację antyterrorystyczną. Każdy dzień zawieszenia broni przynosił korzyści separatystom: otrzymywali oni wsparcie materialne i osobowe z Rosji, mieli także unikalną możliwość przygotowania swoich grup. Przedłużenie zawieszenia broni pozwoliłoby separatystom wzmocnić swoje zdolności bojowe.

- _ W pełni przekonaliśmy się, że oni w ogóle nie myśleli o dialogu pokojowym. Mieliśmy ponad sto napadów terrorystów i 27 naszych zabitych naszych chłopców - to jest pokój w wersji Putina i jego wasali _ - napisał Dmytro Tymczuk w jednym z portali społecznościowych.

Poroszenko zapowiada: _ wyzwolimy naszą ziemię _

_ - Po przeanalizowaniu sytuacji ja, jako zwierzchnik sił zbrojnych, podjąłem decyzję, że nie przedłużę jednostronnego zawieszenia ognia _ - oświadczył Poroszenko. - _ Zaatakujemy i wyzwolimy naszą ziemię _.

Jak zaznaczył, wojsko, gwardia narodowa, straż graniczna i służby bezpieczeństwa już otrzymały stosowne rozkazy. Poroszenko podkreślił jednak, że wszystkie założenia ogłoszonego wcześniej planu pokojowego dla Ukrainy są nadal aktualne, a władze w każdej chwili są gotowe do zadeklarowania rozejmu.

_ - Jeśli zobaczymy, że wszystkie strony dotrzymują postanowienia głównych punktów planu pokojowego. Że bojownicy zwalniają zakładników. Że i po tej stronie wschodniej granicy zapali się czerwone światło dla dywersantów i dostawców broni, a skuteczność kontroli granic monitorować będzie OBWE _ - zaznaczył ukraiński przywódca.

Zobacz protesty sprzed kilku dni w Kijowie:

_ - Droga do pokoju okazała się o wiele trudniejsza, niż chcieliśmy. Nie chcę koloryzować rzeczywistości. Będzie ciężko i niełatwo (...). Ale nie było jeszcze żadnej wojny, po której nie nastałby pokój _ - zakończył.

Wcześniej prezydent Poroszenko zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Swe orędzie ogłosił po zakończeniu spotkania. Przedłużony w sobotę o 72 godziny rozejm wygasł wczoraj o godz. 21 czasu polskiego.

Czytaj więcej w Money.pl
Krwawy rozejm na Ukrainie. Wciąż giną ludzie Zdaniem dowódcy batalionu Donbas, trzeba odwołać zawieszenie broni i ogłosić stan wojenny.
Separatyści ignorują zawieszenie broni, a co z obserwatorami OBWE? Ich uwolnienie było jednym z warunków ultimatum, jakie przedstawiła Unia.
Ukraina szuka bezpieczeństwa u Niemców Spotkanie w Kijowie zdominował temat zapewnienia Ukrainie nowych form gwarancji bezpieczeństwa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)