Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Akwizycja - zwrot towaru

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-16 12:41 Re: Akwizycja - zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 16.01.2006 castrol napisał/a:
> Artur Golanski napisał(a):
>> Art. 2.1.1 Konsument, który zawarł umowę poza lokalem
>> przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn,
>> składając stosowne oświadczenie na piśmie w terminie dziesięciu dni od
> Zapomnieliscie jeszcze o jednym, ze rzecz mozna zwrocic w stanie
> niezmienionym, a tu juz o takim stanie mowy nie ma wiec zwrocic tego juz
> nie mozna

Może być zwrócona w stanie zmienionym będącym efektem użycia koniecznym
dla sprawdzenia cech funkcjonalnych jednak w zakresie nie przekraczającym
zarządu zwykłego (art.2. u.3). Nie wiem jak to tutaj konkretnie wygląda
(bo nie wiem co to za licho) ale wydaje się, że może zwrócić.

--
Marcin
2006-01-16 16:20 Re: Akwizycja - zwrot towaru Michał Wilk
> Może być zwrócona w stanie zmienionym będącym efektem użycia koniecznym
> dla sprawdzenia cech funkcjonalnych jednak w zakresie nie przekraczającym
> zarządu zwykłego (art.2. u.3).

Jesli chodzi o to sprawdzenie cech funkcjonalnych, to nie ma tego
sformulowania expressis verbis w przepisie. Czy to z orzecznictwa czy z
doktryny czy z samodzielnej interpretacji?;-)

Pozdrawiam,
Michal

2006-01-16 23:50 Re: Akwizycja - zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 16.01.2006 Michał Wilk napisał/a:
>> Może być zwrócona w stanie zmienionym będącym efektem użycia koniecznym
>> dla sprawdzenia cech funkcjonalnych jednak w zakresie nie przekraczającym
>> zarządu zwykłego (art.2. u.3).
> Jesli chodzi o to sprawdzenie cech funkcjonalnych, to nie ma tego
> sformulowania expressis verbis w przepisie. Czy to z orzecznictwa czy z
> doktryny czy z samodzielnej interpretacji?;-)

Z samodzielnej interpretacji. Literalne odniesienie do funkcji i ich
możliwości sprawdzenia zawiera Ustawa z dnia 27 w art.3 u.3. Jeśli przy
zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
tych cech w domu to nie zyskiwałby praktycznie nic poza odrobiną więcej
czasu do namysłu, gdzie w nie tak znowu skrajnych przypadkach mógłby się
jedynie delektować widokiem zafoliowanego towaru. A skoro w Ustawie "o
ochronie niektórych praw konsumentów" mówi się o dopuszczalności zmian nie
wykraczających poza zarząd zwykły, to ich intencją jest MZ właśnie
umożliwienie sprawdzenia czy wszystko to działa tak, jak zapewniał
sprzedawca.

--
Marcin
2006-01-17 02:34 Re: Akwizycja - zwrot towaru castrol
Marcin Debowski napisał(a):

> zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
> tych cech w domu to

ale w tym wypadku kupujacy sprawdzil te cechy w domu, przy sprzedawcy, a
pozniej na wlasna reke juz zaczal uzywac nowo zakupupionego towaru, wiec
IMO zwrocic juz tego nie mozna, ale to tylko moja opinia.


--
Pozdrawiam
Jacek
2006-01-17 11:18 Re: Akwizycja - zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 17.01.2006 castrol napisał/a:
> Marcin Debowski napisał(a):
>> zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
>> tych cech w domu to
> ale w tym wypadku kupujacy sprawdzil te cechy w domu, przy sprzedawcy, a

Owszem, mam te same wątpliwości dlatego wcześniej zastrzegłem, że nie wiem
co to za licho. Z tym że niekoniecznie demonstracja sprzedawcy była
obiektywna, skoro później okazało się, że rzeczywistość odbiega od pokazu.

> pozniej na wlasna reke juz zaczal uzywac nowo zakupupionego towaru, wiec
> IMO zwrocic juz tego nie mozna, ale to tylko moja opinia.

Tego nie wiem, bo ponownie, nie wiem co to zacz, z tym że
odpowiedniejsze byłoby pewnie określenie "zużył" bo samo użycie jest jak
najbardziej dopuszczalne. Kupujesz wysyłkowo kartę graficzną i masz jak
najbardziej prawo ją sobie wsadzić w komputer i sprawdzić czy i jak
działa. Jeśli jest zaspawana w plastikowej zgrzewce możesz ją rozpruć aby
się do karty dobrać. Po tym wszystkim możesz ją zwrócić.

--
Marcin
2006-01-17 18:28 Re: Akwizycja - zwrot towaru Michał Wilk
> Z samodzielnej interpretacji. Literalne odniesienie do funkcji i ich
> możliwości sprawdzenia zawiera Ustawa z dnia 27 w art.3 u.3. Jeśli przy
> zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
> tych cech w domu to nie zyskiwałby praktycznie nic poza odrobiną więcej
> czasu do namysłu, gdzie w nie tak znowu skrajnych przypadkach mógłby się
> jedynie delektować widokiem zafoliowanego towaru.

Mysle, ze ratio legis ochrony konsumentow zawierajacych umowe poza lokalem
bylo zrownanie ich pozycji z pozycja konsumentow kupujacych w lokalu. A czy
kupujac w sklepie karte grarficzna mozesz ja zabrac do domu, sprawdzic jak
dziala i ew. odniesc i zwrocic? Chyba nie - tu chodzi wlasnie o mozliwosc
namyslu. Kupujac "w lokalu" mamy mozliwosc sie zastanowic, a przy umowach
poza lokalem niekoniecznie jest czas do spokojnego namyslu (wystarczy
spojrzec na metody pracy akwizytorow)

Pozdrawiam,
Michal

2006-01-17 20:26 Re: Akwizycja - zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 17.01.2006 Michał Wilk napisał/a:
> Mysle, ze ratio legis ochrony konsumentow zawierajacych umowe poza lokalem
> bylo zrownanie ich pozycji z pozycja konsumentow kupujacych w lokalu. A czy
> kupujac w sklepie karte grarficzna mozesz ja zabrac do domu, sprawdzic jak
> dziala i ew. odniesc i zwrocic? Chyba nie - tu chodzi wlasnie o mozliwosc

Do domu nie ale cytowany wcześniej art.3 u.3. "Sprzedawca jest obowiązany
zapewnić w miejscu sprzedaży odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne
umożliwiające dokonanie wyboru towaru konsumpcyjnego i sprawdzenie jego
jakości, kompletności oraz funkcjonowania głównych mechanizmów i
podstawowych podzespołów." To właśnie umożliwienie sprawdzenia działania.
Nie musi być w domu. Wystarczy, że osobiście lub w bezpośredniej
obecności kupującego.

> namyslu. Kupujac "w lokalu" mamy mozliwosc sie zastanowic, a przy umowach
> poza lokalem niekoniecznie jest czas do spokojnego namyslu (wystarczy
> spojrzec na metody pracy akwizytorow)

Owszem, ale też uwaga nt. dopuszczalności zmian w zakresie zarządu
zwykłego wskazuje MZ, że nie chodzi wyłącznie o więcej czasu. Zakup poza
lokalem przedsiębiorstwa nie dotyczy zresztą wyłącznie akwizycji (po
prawdzie to z brzmienia art.2.u.3 wynika że dotyczy -również- akwizycji a
nie przede wszystkim akwizycji :) a np. sytuacji gdy firma sprzedaje coś
na bazarze gdzie nie ma fizycznej możliwości sprawdzenia czy coś działa. A
że Ustawodawca to pożenił bez dalszych zastrzeżeń...

--
Marcin
2006-01-17 21:14 Re: Akwizycja - zwrot towaru Pawel Marcisz
castrol napisał(a):

>> zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
>> tych cech w domu to
>
> ale w tym wypadku kupujacy sprawdzil te cechy w domu, przy sprzedawcy, a
> pozniej na wlasna reke juz zaczal uzywac nowo zakupupionego towaru, wiec
> IMO zwrocic juz tego nie mozna, ale to tylko moja opinia.

Nie rozumiem, skąd bierzecie założenie, że prawo konsumenta do odstąpienia
od umowy ma na celu wyłącznie umożliwienie sprawdzenia towaru. Nie wynika to
z żadnych przepisów, a tłumaczenie tego ratio legis nie znajduje
uzasadnienia - gdyby ustawodawca chciał tak to uregulować, napisałby to
wprost. Przecież istnieje coś takiego jak obowiązek sprawdzenia towaru w
niektórych transakcjach.

Zwykły zarząd to tutaj po prostu używanie rzeczy do tego, do czego ona służy
- czyli np. żelazka do prasowania przez te parę dni. A potem można z niej
zrezygnować.


--
Pozdrawiam
Paweł Marcisz
2006-01-17 23:14 Re: Akwizycja - zwrot towaru Paweł Sakowski
castrol wrote:
>> zakupie poza lokalem firmy/na odleglość konsument nie mógłby sprawdzić
>> tych cech w domu to
>
> ale w tym wypadku kupujacy sprawdzil te cechy w domu, przy sprzedawcy,

Cechy czyścika się sprawdza w ten sposób, że się używa go do czyszczenia
(zapewne -- nie mam pojęcia jak dokładnie taki czyścik wygląda i działa).
Więc z opisu wynika, że sprawdził dopiero po wyjściu akwizytora.

> a
> pozniej na wlasna reke juz zaczal uzywac nowo zakupupionego towaru,

Nie podoba mi się tutaj sformułowanie "na własną rękę". Klient nabył towar,
więc miał pełne prawo wg własnego widzimisię, bez jakiejkolwiek zgody
sprzedawcy, go używać. A dopóki zużycie przez używanie nie przekracza
zwykłego zarządu, ma też prawo zrezygnować.

Siłą rzeczy sprzedawca podpadający pod ustawę o ochronie n.p.k. musi się
liczyć z tym, że klienci będą zwracali towar, i ten po zwrocie będzie miał
nieco obniżoną wartość, być może wykluczającą ponowną sprzedaż towaru jako
"nowy".

Swoją drogą czy ktoś się pokusi o zdefiniowanie pojęcia "zwykłego zarządu" w
przypadku zakupu poza lokalem papieru toaletowego :>

--
Paweł Sakowski
2006-01-17 23:53 Re: Akwizycja - zwrot towaru Marcin Debowski
Dnia 17.01.2006 Paweł Sakowski napisał/a:
> Swoją drogą czy ktoś się pokusi o zdefiniowanie pojęcia "zwykłego zarządu" w
> przypadku zakupu poza lokalem papieru toaletowego :>

No to musiałby go nakupować za więcej niż 10 euro a wtedy myślę, że
naruszenie jednej rolki dałoby się podciągnąć po zz :)

--
Marcin
1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Zwrot towaru...

Poziomka 2005-11-12 14:48

Zwrot zakupionego towaru;

Q 2005-12-21 12:02

allegro i zwrot towaru

Sabina Redlarska 2006-04-02 13:36

zwrot towaru

Adam 2006-04-21 17:45

zwrot towaru

sd 2006-07-17 14:52

Allegro zwrot towaru

robert895 2007-01-13 15:22

Zwrot towaru

Maciekkk 2007-01-25 10:28

Zwrot towaru

Qba 2007-02-01 13:29

Zwrot towaru

piotr.gdg 2007-02-05 11:26

zwrot towaru

Maaciek 2007-04-26 09:20