Pytanie: Od 2006 roku jestem po rozwodzie bez orzekania o winie. Sąd przyznał opiekę nad dziećmi obojgu rodzicom ustalając miejsce pobytu dzieci przy ojcu. Kosztami wychowania i utrzymania małoletnich dzieci sąd obciążył obje rodziców z tym, że na rzecz małoletnich zasadził alimenty od matki po 200 zł na każde dziecko. Matka dzieci przed i po rozwodzie przebywała po za domem, którego formalnie jest współwłaścicielką. Alimentów nie płaciła już od paru miesięcy, przysyłała natomiast od czasu do czasu dzieciom ubiory, słodycze książki. Ostatnio stwierdziła , ze choć nie rości pretensji do domu to z dziećmi chce znów zamieszkać. Alimentów płacić nie będzie bo niema z czego, będzie się za to opiekować dziećmi. Mi osobiście nie za bardzo to się podobało ,ale radość dzieci była tak wielka, że słowa sprzeciwu nie powiedziałem. Obecnie matka opiekuje się dziećmi ale nie płaci żadnych alimentów. W praktyce jest na moim utrzymaniu i nie jest wypłacalna (wszelkie próby wyegzekwowania, należności wiązały by się z
egzekucją z jej części domu, co do którego nie rości pretensji, ale formalnie jest współwłaścicielem - dodatkowo każde prawne działania wobec matki wywarły by zły wpływ na dzieci które nie chcą słyszeć nic o sądach i alimentach). Osobiście jestem nieformalnie związany z inną kobietą, z którą spodziewam się potomstwa. Czy prawo dopuszcza w takich przypadkach wykazanie we wniosku o rodzinne, że utrzymuję dzieci i ich matkę? Poproszę o podanie podstaw prawnych.
Odpowiedź: Jak rozumiemy pytanie dotyczy zasiłku rodzinnego który miałby na celu częściowe pokrycie wydatków na utrzymanie dwójki dzieci i chciałby Pan byłą żonę...
