Pytanie: W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się o siedmiu kradzieżach artykułów produkowanych w naszym zakładzie. W celu uniknięcia poważniejszych niż wypowiedzenie umowy konsekwencji jedna z osób udzieliła nam informacji o procederze, który ma miejsce, oraz wskazała na inne osoby, które kradły lub kradną. Przyłapanie tych osób na kradzieży jest bardzo trudne, tym bardziej, ze okazało się, że pracownicy Ci opłacali ochronę. Nie udało nam się również namówić osoby złapanej na kradzieży do bycia świadkiem w sprawie przeciwko nieuczciwym pracownikom. Z przykrością stwierdziliśmy również, że w kilku przypadkach są to wieloletni pracownicy, w ocenie kolegów - pracowici i uczciwi. W podobnych przypadkach z wcześniejszych okresów pracownicy wspólnie wynoszący nasze produkty pomagali sobie nawzajem w sądzie pracy. Zeznawali, iż uzasadnienie wypowiedzenia takie jak utrata zaufania jest bezpodstawne oraz wystawiali kolegom bardzo dobre referencje. W jaki formalny sposób można pracownikowi, co do którego istnieje
podejrzenie, że kradł, przy braku dowodów i świadków, wypowiedzieć umowę ze względu na utratę zaufania?
Odpowiedź: Utrata zaufania może stanowić przyczynę wypowiedzenia stosunku pracy, ale - niestety - pracodawca musi wskazać na konkretne okoliczności, które...
