Pytanie: Wynajmuję lokal mieszkalny (18m2 kawalerka). Lokator zalega z płatnościami za kilkanaście miesięcy. Mimo obietnic lokator nie płaci, nie odbiera telefonu. Moja korespondencja (trzy listy polecone za potwierdzeniem odbioru) do mnie wróciła, nie jest podejmowana. Po wielu monitach i uprzednim pisemnym powiadomieniu o zamiarze wypowiedzenia umowy, wypowiedziałam umowę najmu z dniem 01.04.2008. Lokal jest zamknięty od stycznia 2008 r., lokator uciekł. Zamierzam skierować sprawę do sądu, jednak nie wiem, jaki jest stan techniczny lokalu, jaki jest stan liczników el./gaz., nie mogę też podać stanu wodomierzy do spółdzielni mieszkaniowej. Chcę w sposób zgodny z przepisami prawa uzyskać dostęp do własnego lokalu. Jakie istnieją procedury, dot. wejścia do mieszkania pod nieobecność lokatora, tj. czy mam wyłamać zamki i założyć nowe w asyście policji, gospodarza domu/ świadków?
Odpowiedź: Z uwagi na złożony charakter stanu faktycznego przedstawionego przez Pana w sformułowanym pytaniu, dla pełnego jego wyjaśnienia konieczne byłoby zapoznanie...