Pytanie: W październiku 2007 rozpoczęliśmy budowę domu jednorodzinnego. Budowę zleciliśmy najbardziej renomowanej firmie w naszej nowej miejscowości (na podstawie umowy ustnej). Wszystko szło wspaniale do momentu, gdy podczas zalewania stropów nad parterem odkryliśmy, że dom jest źle usytuowany. Odległość domu od ogrodzenia z drogą gminną jest 6m a powinna być 8m (odległości od sąsiadów są prawidłowe). Problem polega na tym, że na tych 8m jest ustanowiona linia zabudowy na lokalnym planie zagospodarowania przestrzennego. Tym samym nasz garaż stoi 2m poza linią zabudowy. Na etapie starania się o pozwolenie na budowę Starostwo kazało nam zmienić projekt i przesunąć dom właśnie z 6 na 8m od ogrodzenia. Pozostała jednak jedna kopia ksero nie zatwierdzonego starego projektu, na podstawie której przez pomyłkę geodeta źle wytyczył dom. Wystosowaliśmy pismo do wójta opisujące całą sprawę zgodnie z prawdą i prosząc o zgodę na warunkowe pozwolenie na nową lokalizację domu. Czy grozi nam decyzja o rozbiórce?
Odpowiedź:
Zgodnie z art. 50 ustawy prawo budowlane, właściwy organ wstrzymuje postanowieniem prowadzenie robót budowlanych wykonywanych:
bez wymaganego pozwolenia...
