Wyrok SN - V KK 258/05
Izba:Izba Karna
Sygnatura:V KK 258/05
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/5/47
Data wydania:2006-02-28

WYROK Z DNIA 28 LUTEGO 2006 R.
V KK 258/05


1. Przy przesłuchiwaniu przez sąd po dniu 1 lipca 2003 r. świadka in-
cognito, z uwagi na prawo oskarżonego i jego obrońcy do udziału w takim
przesłuchaniu (art. 184 § 3 zd. 2 k.p.k.), sąd ma obowiązek zawiadomić te
podmioty o czasie i miejscu przesłuchania. Nie jest dopuszczalne żądanie,
aby obrona ograniczyła się do przedłożenia sądowi pytań skierowanych do
świadka anonimowego, które to pytania będą zadane świadkowi przez sąd
podczas przesłuchania prowadzonego pod nieobecność oskarżonego i
obrońcy, jako że nie spełnia to ustawowego wymogu udziału w przesłu-
chaniu.
2. Stosownie do art. 184 § 7 k.p.k. w razie oświadczenia w postępo-
waniu sądowym przez świadka incognito, że nie czuje on już zagrożeń bę-
dących przyczyną jego utajnienia i może składać zeznania jawnie, sąd - po
ewentualnym upewnieniu się, że świadek w ten sposób występuje z wnio-
skiem o uchylenie postanowienia o jego utajnieniu - powinien niezwłocznie
rozstrzygnąć w przedmiocie tego wniosku wydając stosowne postanowie-
nie, które należy doręczyć świadkowi, a także oskarżonemu i jego obrońcy
oraz prokuratorowi, jeżeli nie byli oni obecni przy jego wydawaniu (ogła-
szaniu), z pouczeniem o sposobie i terminie zaskarżenia.

Przewodniczący sędzia SN: T. Grzegorczyk (sprawozdawca).
Sędziowie SN: J. Dołhy, J. Grubba.
Prokurator Prokuratury Krajowej: M. Wilkosz-Śliwa.

Sąd Najwyższy w sprawie Wiesława B. i Dariusza S., oskarżonych z
art. 148 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 28 lu-
tego 2006 r., kasacji wniesionych przez obrońców oskarżonych od wyroku
Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 26 stycznia 2005 r., utrzymującego w mo-
cy wyrok Sądu Okręgowego w W. z dnia 28 lipca 2004 r.,

u c h y l i ł zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego i utrzymany nim w mocy
wyrok Sądu Okręgowego w W. i p r z e k a z a ł sprawę temu ostatniemu
Sądowi do ponownego rozpoznania w pierwszej instancji.


U Z A S A D N I E N I E

Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 28 lipca 2004 r., wydanym po
uprzednim uchyleniu przez Sąd Najwyższy w trybie kasacji poprzednich
wyroków w tej sprawie, uznał Wiesława B. i Dariusza S. za winnych popeł-
nienia w dniu 23 września 1997 r. w W., wspólnie i w porozumieniu z innym
jeszcze nieustalonym dotąd mężczyzną, zabójstwa Marka Ł. i na podstawie
art. 148 § 1 k.k. z 1969 r., skazał każdego z oskarżonych na karę po 15 lat
pozbawienia wolności. Po rozpoznaniu apelacji obrońców oskarżonych, w
których zarzucano błąd w ustaleniach faktycznych, obrazę art. 148 § 1 k.k.
oraz obrazę przepisów postępowania i art. 6 Europejskiej Konwencji o
Ochronie Praw Człowieka, Sąd Apelacyjny w W., wyrokiem z dnia 26
stycznia 2005 r. utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie. W kasacjach
wywiedzionych od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego przez
obrońców skazanych podniesiono zarzuty: obrazy prawa materialnego, a to
art. 148 § 1 k.k. przez skazanie Wiesława B. z tego przepisu mimo niewy-
czerpania przezeń znamion tam wskazanych z uwagi na brak motywu za-
bójstwa, obrazy przepisów postępowania, tj. art. 4, 5 § 2, art. 6 i 7 k.p.k.
oraz art. 6 EKPC przez niezasadne wyciąganie wniosków z dowodów, któ-
re nasuwały poważne wątpliwości odnośnie ich wiarygodności, opieranie
się na wybranych dowodach, w tym zeznaniach świadków incognito, któ-
rych wiarygodność oceniona została w sposób dowolny, a których praw-
dziwości i wiarygodności oskarżony nie mógł w żadnej fazie postępowania
zweryfikować oraz obrazy przepisów procesowych, a to art. 5 § 2, 7, 184,
389 § 2, art. 391 § 3 i 410 k.p.k., przez rozstrzyganie wątpliwości na nieko-
rzyść oskarżonego Dariusza S., dowolną ocenę dowodów, utajnienie ze-
znań świadków incognito w sposób uniemożliwiający obronę i nieujawnie-
nie ich mimo ustania powodów utajnienia, nieustalenie powodów rozbież-
ności w zeznaniach oraz pominięcie przy ustaleniach faktycznych niektó-
rych zeznań, a także przepisów art. 433 § 2, art. 457 § 3 i art. 442 § 2
k.p.k. (z treści uzasadnienia kasacji wynika jednak, że chodzi o art. 442 §
3) w zw. z art. 518 k.p.k. przez nierozważenie wszystkich zarzutów apela-
cji, brak wskazania podstaw uznania zarzutów apelacyjnych za niezasadne
oraz nieuwzględnienie wskazań Sądu Najwyższego zawartych w wyroku
uchylających poprzednie orzeczenia odnośnie co do przeprowadzenie do-
wodu z zeznań świadków anonimowych i jednego z nowych świadków.
Wysuwając te zarzuty obrońcy skazanych wnosili o uchylenie obu zapa-
dłych w sprawie wyroków i przekazanie jej do ponownego rozpoznania w
pierwszej instancji, a obrońcy Wiesława B. także ewentualnie o uniewin-
nienie go w instancji kasacyjnej. W odpowiedzi na te kasacje Prokurator
Apelacyjny w W. wniósł o ich oddalenie jako oczywiście bezzasadnych, zaś
prokurator Prokuratury Krajowej, na rozprawie kasacyjnej - jako niezasad-
nych.
Rozpoznając te kasacje Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacje są częściowo zasadne, ale przy tym w stopniu nakazującym
uchylenie obu wydanych wyroków z przekazaniem sprawy do ponownego
rozpoznania w pierwszej instancji. Całkowicie niezasadna jest jedynie ka-
sacja odwołująca się do rzekomej obrazy art. 148 § 1 k.k., z uwagi na nie-
wykazanie po stronie Wiesława B. motywu dokonania czynu określonego w
tym przepisie. W tej materii wypowiedziały się bowiem wyraźnie sądy obu
instancji i uważna lektura uzasadnień ich wyroków wskazuje, że uchybienie
to w ogóle nie miało miejsca. Oczywiście, z uwagi na uchylenie obu wyro-
ków z innych powodów i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
sądowi meriti, sąd ten jednak i tak będzie musiał odnieść się do owej kwe-
stii w razie wydawania wyroku skazującego. Gdy zaś chodzi o pozostałe
dwie kasacje, to są one zasadne w zakresie, w jakim podnoszą uchybienia
dotyczące przeprowadzania dowodu z zeznań świadków incognito. W tej
materii doszło rzeczywiście do obrazy art. 6, 7 i 184 k.p.k. oraz art. 6
EKPC, a także art. 433 § 2 i art. 457 § 3 k.p.k.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 lutego 2003 r., uchylającym po-
przednie wydane w tej sprawie orzeczenia, wskazał na potrzebę przesłu-
chania jednego ze świadków, którego zeznania, zawarte w aktach innej
sprawy, uznano za nie w pełni wartościowe bez bezpośredniego przepro-
wadzenia tego dowodu, a także ponowienia dowodów z zeznań świadków
incognito, wyłączenia z treści jawnych protokołów tych czynności jedynie
okoliczności, które mogłyby ujawnić tożsamość świadków, ustosunkowania
się do dotychczasowych rozbieżności w ich zeznaniach, wyjaśnienia, czy i
z jakich powodów daje się im wiarę i w jakim zakresie się to czyni, a także
ustosunkowania się do kwestii podnoszonego ujawnienia niektórych z tych
świadków, z rozważeniem, czy zachodzą powody do uchylenia ich anoni-
mizacji. I trzeba stwierdzić, że zalecenia te sąd ponownie rozpoznający
sprawę w zasadzie zrealizował, ale niestety uczynił to z naruszeniem obo-
wiązujących przepisów procesowych, gdy chodzi o przeprowadzenie do-
wodów ze świadków anonimowych. Nie jest natomiast zasadny zarzut ja-
koby nie uwzględniono w ustaleniach faktycznych nowego, nakazanego
przez Sąd Najwyższy, dowodu z zeznań świadka D. S., gdyż na uwzględ-
nienie tego dowodu wskazuje wyraźnie uzasadnienie wyroku sądu pierw-
szej instancji i wskazywał na to już sąd odwoławczy. Powtarzanie tego za-
rzutu w kasacji jest więc nietrafne i może dziwić, jeżeli zważy się, że jest to
dowód niekorzystny dla obu oskarżonych.
Wracając zaś na grunt problematyki dowodów z zeznań świadków
anonimowych, to należy zauważyć, że sąd meriti przeprowadzając ponow-
nie te dowody procedował już po dniu 1 lipca 2003 r., a więc po zmianie
art. 184 k.p.k., dokonanej ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. (Dz. U. Nr 17,
poz. 155). Rozprawę rozpoczęto bowiem dnia 15 lipca 2003 r., a świadków
tych przesłuchiwano w dniach: 23 marca 2004 r., 29 marca 2004 r. oraz 18
maja 2004 r. Tym samym, zgodnie z nowym § 3 zd. 2 art. 184 k.p.k. w
przesłuchaniu świadków anonimowych mieli prawo wziąć udział prokurator,
oskarżony i jego obrońca, z tym że oskarżonego pozbawionego wolności
należało sprowadzić na te przesłuchania jedynie wtedy, gdyby sąd uznał to
za konieczne (art. 184 § 3 zd. 3 k.p.k.). Powyższe rozwiązanie oznaczało
jednak, stosownie do art. 117 § 1 k.p.k., potrzebę zawiadomienia tych
podmiotów o miejscu i czasie owych czynności lub co najmniej o miejscu,
w jakim powinni się stawić, aby uczestniczyć w przesłuchaniu. Innymi sło-
wy przy przesłuchiwaniu przez sąd od dnia 1 lipca 2003 r. świadka incogni-
to, z uwagi na prawo oskarżonego i jego obrońcy do udziału w takim prze-
słuchaniu (art. 184 § 3 zd. 2 k.p.k.), sąd ma obowiązek zawiadomić te
podmioty o czasie i miejscu przesłuchania (art. 117 § 1 k.p.k.), przy czym
zawiadomienie to może być przekazanie także telefaksem lub pocztą elek-
troniczną (art. 132 § 3 k.p.k.) albo telefonicznie z udokumentowaniem tego
powiadomienia (art. 137 k.p.k.) i może ograniczyć się do wskazania czasu i
miejsca, w jakim należy się stawić, aby wziąć udział w czynności, a miejsce
to nie musi być tożsame z miejscem przesłuchania. Można jednak nie
sprowadzać na to przesłuchanie oskarżonego pozbawionego wolności, je-
żeli sąd nie uzna jego udziału w tej czynności za konieczny (art. 184 § 3
zd. 3 i art. 396 § 3 zd. 2 k.p.k.). Jednakże sąd nie może zasłaniać się trud-
nościami technicznymi i uniemożliwiać z tego powodu obronie udziału w
przesłuchaniu. Nie jest także dopuszczalne żądanie, aby obrona ograniczy-
ła się do przedłożenia sądowi pytań skierowanych do świadka anonimowe-
go, które to pytania będą zadane świadkowi przez sąd podczas przesłu-
chania prowadzonego pod nieobecność oskarżonego i obrońcy, jako że nie
spełnia to ustawowego wymogu udziału w przesłuchaniu. Rozwiązanie,
dopuszczające pisemne przedłożenie pytań do świadka anonimowego
przez obrońcę lub oskarżonego, było możliwe przed dniem 1 lipca 2003 r.,
kiedy to ówczesny § 4 art. 184 k.p.k. uzależniał uczestnictwo obrońcy i
oskarżonego w przesłuchaniu świadka incognito od możliwości zapewnie-
nia warunków wyłączających ujawnienie tożsamości tego świadka. Obec-
nie na sądzie spoczywa obowiązek przeprowadzenia przesłuchania w
miejscu i w sposób uniemożliwiający ujawnienie owej tożsamości (art.184 §
3 zd. 1 k.p.k.), w tym z zastosowaniem urządzeń do przesłuchania na od-
ległość (art.184 § 4 k.p.k.), ale obronie gwarantuje się pełne prawo udziału
w tym przesłuchaniu, dopuszczając jedynie niesprowadzanie na nie same-
go oskarżonego pozbawionego wolności (art. 184 § 3 zd. 2 i 3).
Tymczasem w niniejszej sprawie sytuacja w tej materii wyglądała na-
stępująco. Na rozprawie w dniu 20 lutego 2004 r. sąd ogólnie poinformował
strony o tym, że w ciągu miesiąca będą przesłuchiwani świadkowie inco-
gnito, co mogłoby być uznane za powiadomienie, ale jedynie wobec oskar-
żonych, jeżeli sąd nie uznawał za konieczne ich sprowadzanie na tę czyn-
ność. Tylko jednak w protokole przesłuchania jednego świadka odnotowa-
no, że obrońcy oskarżonych powiadomieni telefonicznie o tej czynności nie
stawili się na przesłuchanie. Brak natomiast takich odnotowań w protoko-
łach przesłuchań innych świadków. W aktach sprawy brak też jakichkolwiek
notatek, które wskazywałyby na telefoniczne powiadomienie obrońców
oskarżonych o miejscu i czasie tych przesłuchań, jak i ewentualnej doku-
mentacji innego powiadomienia. Na rozprawie kasacyjnej, obecny tu
obrońca oskarżonego Dariusza S. oświadczył, że w toku postępowania
obrońcy nie byli powiadamiani o poszczególnych przesłuchaniach świad-
ków anonimowych, ale nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego po odczytaniu
na rozprawie w dniu 20 maja 2004 r. protokołu przesłuchania świadka, w
którym odnotowano niestawiennictwo obrońców po uprzednim telefonicz-
nym ich powiadomieniu, nie zgłoszono zastrzeżeń w tej kwestii i zezwolono
na zapisanie, że: ,,Strony nie zgłaszają uwag, co do odczytanego wypisu z
protokołu przesłuchania świadka". Podobne adnotacje o braku zastrzeżeń
poczynione są po odczytaniu na rozprawie protokołów z przesłuchań in-
nych świadków z tym, że tu w odczytywanych protokołach brak już infor-
macji o zawiadomieniu obrońców o tych przesłuchaniach oraz o fakcie ich
niestawiennictwa. Odnotowano jedynie obecność składu orzekającego i
prokuratora; ten ostatni był więc powiadamiany i brał udział w każdym
przesłuchaniu. Akta sprawy wskazują natomiast, że nie byli powiadomieni o
przesłuchaniach przywołanych wyżej dwóch świadków incognito obrońcy i
oskarżeni, i przez to obrońcy nie wzięli udziału w tych przesłuchaniach.
Uchybiono tym samym wymogom art. 184 § 3 zd. 3 k.p.k., a uchybienie to
stanowi rażące naruszenie prawa procesowego mogące w istotny sposób
wpływać na treść orzeczenia. Dotyczy bowiem dowodów, których istota
ogranicza w określony sposób realizację prawa oskarżonego do obrony, a
przy tym w sytuacji, gdy in concreto niektóre okoliczności ustalone zostały
jedynie w oparciu o te dowody. Kwestią omawianej obrazy nie zajął się
przy tym sąd odwoławczy, mimo wysuniętego w apelacjach zarzutu naru-
szenia art. 184 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k. i art.6 EKPC przez oparcie się na
dowodach, których obrona nie mogła w żaden sposób zweryfikować. Sąd
drugiej instancji ogólnikowo jedynie wskazał, że sąd meriti zrealizował za-
lecenia Sądu Najwyższego, gdyż przeprowadził ponownie dowód z zeznań
świadków incognito i ustosunkował się do ich zmienianych oświadczeń do-
wodowych. Nie zauważył jednak, że przesłuchania tych świadków prze-
prowadzono z rażącą obrazą art. 184 § 3 k.p.k. i przez to pozbawiono
obronę możliwości zadania owym świadkom pytań.
Nałożyło się na to jeszcze jedno naruszenie. Otóż przy przeprowa-
dzaniu przesłuchań świadków incognito jeden z nich, co odnotowano też w
części jawnej protokołu jego przesłuchania, wyraźnie oświadczył, że nie
czuje obecnie żadnej obawy niebezpieczeństwa dla życia czy zdrowia
swego oraz swych najbliższych i może składać zeznania na rozprawie, a
przy ujawnieniu jego zeznań złożonych w roli świadka anonimowego usto-
sunkuje się do nich. Do zniesienia animizacji nie doszło, co było podno-
szone w apelacjach, ale zdaniem sądu odwoławczego sąd meriti wyjaśnił,
dlaczego nie uwzględnił wniosku tego świadka o odtajnienie jego zeznań,
zatem zarzut ów nie jest zasadny. Rzecz jednak w tym, że sąd pierwszej
instancji wypowiedział się w tej kwestii dopiero w uzasadnieniu wyroku
stwierdzając tam, iż ,,dla Sądu nie ulega wątpliwości, że jedynym celem ta-
kiego oświadczenia była chęć odwołania zeznań obciążających oskarżo-
nych. Chęć ta wynika przy tym z obawy przed oskarżonym", a nadto, że
,,wniosek ten zresztą i tak nie mógł być uwzględniony z uwagi na treść art.
184 § 8 k.p.k." ponieważ ,,w czasie wydania postanowienia o zachowaniu w
tajemnicy okoliczności umożliwiających ujawnienie tożsamości świadka ist-
niała obawa niebezpieczeństwa dla jego życia lub zdrowia". Z uwagi na
treść art. 184 k.p.k. taki sposób postąpienia z wnioskiem świadka jest nie-
prawidłowy. Na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Krajowej su-
gerował, że oświadczenie tego świadka w kwestii odtajnienia nie było w
istocie wnioskiem, gdyż uzależniał on swe zeznawanie na jawnej rozprawie
od decyzji sądu. Zauważyć jednak trzeba, że sądy orzekające w tej sprawie
nie miały wątpliwości odnośnie charakteru omawianego oświadczenia
owego świadka i potraktowały go jako wniosek o odtajnienie.
Oba sądy nie zauważyły jednak, że podstawą rozstrzygania w
przedmiocie tego wniosku nie mógł być przepis § 8 art. 184 k.p.k., gdyż do-
tyczy on zniesienia anonimizacji w razie ujawnienia osoby świadka incogni-
to, złożenia przezeń fałszywych zeznań lub ustalenia, że w chwili podej-
mowania decyzji o utajnieniu nie istniały w rzeczywistości obawy uzasad-
niające anonimizację świadka. Podstawę taką stanowił natomiast art. 184 §
7 k.p.k., który upoważnia świadka incognito do wystąpienia o uchylenie po-
stanowienia o utajnieniu. Już w wyroku uchylającym poprzednie orzeczenia
wydane w tej sprawie Sąd Najwyższy zauważył, że wprawdzie stan zagro-
żenia, o jakim mowa w art. 184 § 1 k.p.k. jest bez wątpienia stanem obiek-
tywnym, ale nie można pomijać zupełnie subiektywnych odczuć świadka i
np. wbrew jego wyraźnej woli i oświadczeniu, że nie odczuwa zagrożeń,
czynić świadkiem anonimowym. Także w doktrynie wskazuje się, że o dal-
szym utajnieniu może decydować również wola świadka oraz że świadek
może chcieć zrezygnować z roli świadka anonimowego i należy wówczas
rozważyć uchylenie postanowienia o utajnieniu (P. Wiliński: Świadek inco-
gnito w polskim procesie karnym, Kraków 2003, s. 498). W żadnej mierze
w takim wypadku nie można uzasadniać odmowy uwzględnienia wniosku
świadka o zniesienie anonimizacji jego chęcią odwołania zeznań obciąża-
jących, jak to uczyniono w niniejszej sprawie; rozumowanie takie razi wręcz
dowolnością i brakiem obiektywizmu. Obowiązkiem świadka jest mówienie
prawdy, może on jednak zmieniać swoje zeznania, a obowiązkiem sądu
jest ocena całokształtu tych zeznań w kontekście innych dowodów dla
ustalenia, które z oświadczeń dowodowych świadka są wiarygodne, zaś
świadek w razie świadomego zeznania nieprawdy ponosił będzie odpowie-
dzialność karną, o której możliwości poniesienia jest on pouczany. Sąd nie
może natomiast, przy podejmowaniu decyzji w kwestii wniosku świadka
incognito o uchylenie jego anonimizacji, przesądzać sposobu postąpienia
tego świadka po uchyleniu postanowienia o utajnieniu jego tożsamości, jak
i z góry zakładać, że zmienione zeznania, jeżeli będą miały charakter od-
ciążający, będą nieprawdziwymi. Merytorycznie zatem uzasadnienie decy-
zji odmawiającej uwzględnienia wniosku świadka incognito o uchylenie po-
stanowienia o jego anonimizacji było wadliwe.
Decyzja ta zapadła jednak wadliwie także od strony procesowej. W
aktach brak jest odrębnej decyzji odnośnie odmowy uwzględnienia oma-
wianego wniosku. Sąd meriti wypowiada się w tej kwestii tylko w uzasad-
nieniu wyroku, co - jak wskazano wcześniej - zaakceptował sąd odwoław-
czy. Tymczasem przepis art. 184 § 7 k.p.k. wymaga wyraźnie wydania po-
stanowienia ,,w przedmiocie wniosku", a więc tak o jego uwzględnieniu, jak
i o odmowie uwzględnienia. Postanowienie to może to być następnie za-
skarżone zażaleniem przez samego świadka oraz przez oskarżonego i
prokuratora w zakresie ich grawamen (w zależności od rodzaju decyzji).
Nie można zatem w przedmiocie wniosku świadka anonimowego o uchyle-
nie postanowienia o jego utajnieniu wypowiadać się dopiero po wydaniu
wyroku w uzasadnieniu tego orzeczenia. Pozbawia się bowiem w ten spo-
sób podmioty wskazane w art. 184 § 7 zd. 2 i 3 w zw. z § 5 tego przepisu
możliwości zażalenia się na decyzję w tym przedmiocie w toku postępowa-
nia. Należy więc przyjąć, że stosownie do art. 184 § 7 k.p.k. w razie
oświadczenia w postępowaniu sądowym przez świadka incognito, że nie
czuje on już zagrożeń będących przyczyną jego utajnienia i może składać
zeznania jawnie, sąd - po ewentualnym upewnieniu się że świadek w ten
sposób występuje z wnioskiem o uchylenie postanowienia o jego utajnieniu
- powinien niezwłocznie rozstrzygnąć w przedmiocie tego wniosku wydając
stosowne postanowienie, które należy doręczyć świadkowi, a także oskar-
żonemu i jego obrońcy oraz prokuratorowi, jeżeli nie byli oni obecni przy
jego wydawaniu (ogłaszaniu), z pouczeniem o sposobie i terminie zaskar-
żenia. W sprawie niniejszej zasady te zostały naruszone w sądzie pierw-
szej instancji, ale sąd odwoławczy, mimo zarzutów apelacyjnych dotyczą-
cych tych kwestii, uznał niesłusznie procedowanie sądu meriti za prawidło-
we. I te uchybienia dotknęły więc orzeczenia obu sądów. Mają one charak-
ter rażący i mogły - zwłaszcza w powiązaniu z wcześniej wskazanymi na-
ruszeniami w przeprowadzaniu dowodu z przesłuchania świadków incogni-
to, w tym i tego świadka - mieć istotny wpływ na treść wyroków.
Nagromadzenie się uchybień przy korzystaniu z dowodów ze świad-
ków anonimowych w sytuacji, gdy - jak wcześniej wskazano - niektóre
okoliczności istotne dla sprawy ustalono jedynie w oparciu o te dowody,
zmusza Sąd Najwyższy do uchylenia zarówno wyroku sądu odwoławczego
jak i wyroku sądu pierwszej instancji. Tylko bowiem przy ponownym proce-
dowaniu przez ostatni ze wskazanych sądów, po prawidłowym przeprowa-
dzeniu tam dowodów z przesłuchania świadków anonimowych i analizie ich
zmieniających się jak dotąd zeznań w kontekście całokształtu materiału
dowodowego, możliwe będzie wydanie orzeczenia z zapewnieniem oskar-
żonym rzetelnego procesu. Procedując ponownie Sąd Okręgowy powinien
przede wszystkim przesłuchać dwóch świadków incognito, zawiadamiając
także obrońców oskarżonych co najmniej o czasie i miejscu, w jakim po-
winni się stawić, aby wziąć udział w tych czynnościach. Odnośnie co do
oskarżonych sąd ten może skorzystać z art. 396 § 3 zd. 3 k.p.k. Odnośnie
trzeciego świadka konieczność przesłuchania nie zachodzi, jeżeli rzeczy-
wiście poprzednio obrońcy mimo powiadomienia nie stawili się na tę czyn-
ność, chyba że z innych przyczyn przesłuchanie i tego świadka okaże się
niezbędne. Przy przesłuchiwaniu świadków incognito sąd powinien zapew-
nić warunki techniczne tego przesłuchania uniemożliwiające ujawnienie
tożsamości owych świadków. Powinien też baczyć i reagować, aby przez
pytania uczestników czynności nie nastąpiło ujawnienie tej tożsamości. W
razie pojawienia się wniosków odnośnie odtajnienia świadka sąd powinien
procedować z uwzględnieniem wyrażonego wcześniej zapatrywania praw-
nego w kwestii rozpoznawania takich wniosków. Sąd Okręgowy powinien
także przeprowadzić wszystkie te dowody, które dotyczą okoliczności bę-
dących przedmiotem zeznań świadków anonimowych i rozszerzyć postę-
powanie dowodowe, gdyby potrzeba taka wyniknęła z przeprowadzanych
w ten sposób dowodów, w szczególności z zeznań obecnych świadków
anonimowych. Należy także uwzględniając wniesione w tej sprawie środki
zaskarżenia baczyć, aby uniknąć uchybień i zapewnić oskarżonym rzetelny
proces.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.

Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] V KK 138/09   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/8/72
2009-07-16 
[IK] V KK 34/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/9/81
2009-08-12 
[IK] V KK 2/09   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/10/89
2009-06-01 
[IK] V KK 447/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/8/70
2009-06-01 
[IK] V KK 398/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/7/55
2009-04-27 
  • Adres publikacyjny: