Postanowienie SN - V KK 158/07
Izba:Izba Karna
Sygnatura:V KK 158/07
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2008/4/25
Data wydania:2008-01-07

POSTANOWIENIE Z DNIA 7 STYCZNIA 2008 R.
V KK 158/07



Na odcinku specjalnym rajdu samochodowego, zawodnik
nie jest zobowiązany do przestrzegania przepisów ruchu drogowego, w tym
zasady prędkości bezpiecznej.

Przewodniczący: sędzia SN H. Gradzik.
Sędziowie: SN M. Pietruszyński (sprawozdawca),
SA (del. do SN) M. Czecharowski.
Prokurator Prokuratury Krajowej: W. Grzeszczyk.

Sąd Najwyższy w sprawie Pawła K., oskarżonego z art. 177 § 1 k.k.,
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 7 stycznia 2008 r., ka-
sacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej od wyroku
Sądu Okręgowego w O. z dnia 24 października 2006 r., utrzymującego w
mocy wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 6 kwietnia 2006 r.,

o d d a l i ł kasację (...).


U Z A S A D N I E N I E

Wyrokiem Sądu Rejonowego w O. z dnia 6 kwietnia 2006 r., Paweł K.
został uniewinniony od popełnienia czynu zarzucanego w akcie oskarżenia,
kwalifikowanego z art. 177 § 1 k.k., który miał polegać na tym, że w dniu 25
czerwca 1999 r. w miejscowości N., podczas rajdu samochodowego, kieru-
jąc własnym samochodem osobowym marki Renault 19, na odcinku spe-
cjalnym ,,OS-1" naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten
sposób, iż nie zachował należytej ostrożności i bezpiecznej prędkości, zje-
chał na lewą stronę drogi, gdzie uderzył w barierę energochłonną, a na-
stępnie w stojącą za barierą Annę S., w wyniku czego doznała ona obra-
żeń ciała w postaci złamania kości piszczelowej lewej, złamania kości pisz-
czelowej prawej, stłuczenia nerwu strzałkowego lewego, stłuczenia klatki
piersiowej i innych. Jako podstawę uwolnienia oskarżonego od odpowie-
dzialności karnej przyjęto działanie w granicach kontratypu tzw. dozwolo-
nego ryzyka sportowego.
Wyrok ten był zaskarżony apelacjami pełnomocnika oskarżycielki po-
siłkowej i prokuratora.
Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zarzucił wyrokowi naruszenie
prawa materialnego, a to art. 177 § 1 k.k., przez niezasadne przyjęcie, że
oskarżony swoim zachowaniem na trasie rajdu nie wyczerpał dyspozycji
tego przepisu w sytuacji, gdy zachowanie to, nieadekwatne do jego umie-
jętności i przeczące zasadom zdrowego rozsądku, stanowiło przekroczenie
granic dopuszczalnego ryzyka.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i prze-
kazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Prokurator w swojej apelacji zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach
faktycznych, polegający na niemożności przypisania oskarżonemu popeł-
nienia zarzucanego czynu, podczas gdy oskarżony na trasie odcinka spe-
cjalnego rajdu samochodowego naruszył obowiązujące zasady bezpie-
czeństwa w ruchu lądowym i nie zachowując bezpiecznej prędkości oraz
należytej ostrożności spowodował wypadek drogowy oraz błąd w ustale-
niach faktycznych polegający na uznaniu, że zdarzenie miało miejsce w
dniu 25 czerwca 2006 r. podczas, gdy w rzeczywistości zaistniało ono w
dniu 26 czerwca 2006 r., i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i prze-
kazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Sąd Okręgowy w O. wyrokiem z dnia 24 października 2006 r., utrzy-
mał w mocy zaskarżony wyrok, uznając obie apelacje za oczywiście bez-
zasadne, a na podstawie art. 105 § 1 k.p.k. dokonał sprostowania oczywi-
stej omyłki pisarskiej, akcentowanej w apelacji prokuratora.
Od tego wyroku kasację wniósł pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej
i zarzucił wyrokowi rażące naruszenie prawa materialnego, a to art. 177
k.k. przez przyjęcie, że oskarżony swoim zachowaniem nie wyczerpał
znamion spowodowania nieumyślnie wypadku drogowego przez narusze-
nie zasad ruchu drogowego w sytuacji, gdy oskarżonego obowiązywało
przestrzeganie zasad ruchu drogowego, określonych w przepisach ustawy
z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr
108, poz. 908 ze zm.), jak i podlegał on odpowiedzialności karnej na pod-
stawie prawa materialnego, albowiem z jego zachowania na trasie rajdu
wynikało, iż wbrew swoim umiejętnościom oraz zasadom zdrowego roz-
sądku przekroczył bezpieczną prędkość, a tym samym granice dopusz-
czalnego ryzyka na trasie odcinka specjalnego, powodując obrażenia ciała
pokrzywdzonej.
W wypadku nieuwzględnienia podstawowego zarzutu kasacji, skar-
żący podniósł zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art. 157 § 3 k.k.,
wskazując, że ten przepis, w sytuacji wyłączenia odpowiedzialności oskar-
żonego z art. 177 k.k., powinien kształtować odpowiedzialność oskarżone-
go za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej. W końcowej
części wywodów wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w O. w odpowiedzi na kasację
wniósł o jej uwzględnienie.
W toku rozprawy kasacyjnej obrońca oskarżonego i prokurator wnie-
śli o oddalenie kasacji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Na wstępie rozważań należało poczynić kilka uwag dotyczących isto-
ty kontratypu pozaustawowego, wyłączającego odpowiedzialność sprawcy
czynu zabronionego.
Zasadność odwołania się do charakterystyki tej instytucji wynikała z
tego, że Sąd pierwszej instancji uczynił ją podstawą merytorycznego roz-
strzygnięcia, a skarżący - w uzasadnieniu kasacji - zakwestionował do-
puszczalność powoływania się, przy kształtowaniu zakresu odpowiedzial-
ności sprawcy czynu zabronionego na kontratyp dozwolonego ryzyka spor-
towego, z uwagi na pozaustawowe określenie jego znamion.
Pojęcie kontratypów, choć powszechnie istnieje w literaturze polskie-
go prawa karnego, nie jest rozumiane jednolicie. Nie pretendując, w wa-
runkach tego uzasadnienia, do podjęcia próby ujednolicenia odmiennych
stanowisk doktryny, Sąd Najwyższy w swoich rozważaniach nawiązał do
poglądu W. Woltera, który pod pojęciem kontratypów rozumiał te okolicz-
ności, które, mimo że czyn wykazuje ustawowe znamiona czynu zabronio-
nego przez ustawę pod groźbą kary, jednak powodują, iż czyn nie jest spo-
łecznie szkodliwy, a tym samym bezprawny; są to więc okoliczności legali-
zujące czyn generalnie uznany jako bezprawny. Ponieważ ustawowo okre-
ślone jako zabronione są różne zawarte w ustawie karnej ,,typy" prze-
stępstw, więc też te okoliczności wyłączające przestępność czynu nazwano
,,kontratypami", zważywszy iż cechuje je również pewna ,,określoność"
znamienna także dla typów przestępstw (Nauka o przestępstwie, Warsza-
wa 1973 PWN, s. 163).
Na gruncie prawa karnego wyróżniamy kontratypy, których znamiona
zostały określone w ustawach, zaliczając do nich przede wszystkim: obro-
nę konieczną (art. 25 k.k., art. 423 § 1 k.c.), dozwoloną samopomoc (art.
423 § 2 k.c.), stan wyższej konieczności (art. 26 k.k., art. 424 k.c.).
Istnieją również kontratypy, których znamiona zostały ustalone w
drodze praktyki wymiaru sprawiedliwości lub zostały sformułowane w dro-
dze koncepcji doktrynalnych w nauce prawa karnego. Są to kontratypy po-
zaustawowe, wśród których należy wyróżnić zgodę pokrzywdzonego, za-
biegi lecznicze, karcenie nieletnich i ryzyko sportowe.
Na dopuszczalność odwoływania się do tych pozaustawowych oko-
liczności przy rozważaniach dotyczących odpowiedzialności karnej spraw-
cy czynu zabronionego wskazywano w doktrynie prawa karnego (por. A.
Gubiński: Ryzyko sportowe, NP 1959, nr 10, s. 1185; M. Bojarski: Wyłą-
czenie odpowiedzialności karnej za wypadki w sporcie, NP 1970, nr 10,
s.1450; A.J. Szwarc: Zgoda pokrzywdzonego jako podstawa wyłączenia
odpowiedzialności karnej za wypadki sportowe, Poznań 1975, s. 115-134).
Stwierdzano w literaturze, że dominujące znaczenie merytorycznej strony
przestępstwa (społeczna szkodliwość czynu) zmusza jednak do tego, aby
w pewnym zakresie wyłączyć przestępność tego czy innego czynu w sytu-
acjach, w których nie może być mowy o społecznej szkodliwości czynu,
chociaż żadna ustawa nie określa odpowiedniego kontratypu.
Zasada nullum crimen sine lege poenali zakazuje tylko uznać za czyn
zabroniony taki czyn, który nie wykazuje ustawowych znamion czynu za-
bronionego, z czego nie wynika, aby ustawa musiała określać te okoliczno-
ści, które spełniają tę samą funkcję co ustawowe kontratypy (W. Wolter: op.
cit., s. 164).
Na możliwość uwzględnienia innych okoliczności niż wymienione w
ustawie dla wyłączenia odpowiedzialności karnej, powoływano się już w
czasie prac nad Kodeksem karnym z 1969 r. Twierdzono, że zawarty w ko-
deksie katalog okoliczności wyłączających przestępność nie jest zamknię-
ty, że poza wymienionymi w kodeksie występować mogą również okolicz-
ności tzw. pozaustawowe, takie jak zgoda pokrzywdzonego, działanie w
granicach uprawnień lub obowiązków, dopuszczalne ryzyko, przyjęte zwy-
czaje. Podkreślano nadto, że wypadki działania w granicach ryzyka (np.
ryzyko w medycynie, sporcie, itp.) będą ekskulpowane na podstawie prze-
pisów części ogólnej Projektu, ponieważ działanie w granicach dopusz-
czalnego ryzyka stanowi okoliczność wyłączającą odpowiedzialność karną,
która - choć nie występuje wśród wymienionych przykładowo w Projekcie
takich okoliczności - jest jednak uznawana zarówno przez naukę prawa
karnego, jak i przez orzecznictwo (por. Projekt Kodeksu Karnego oraz
przepisów wprowadzających kodeks karny, Warszawa 1968, s. 102 i 151).
Również w uzasadnieniu rządowego Projektu Kodeksu karnego z 1997 r.
(s. 130) stwierdzono, że określenie w Kodeksie karnym okoliczności wyłą-
czających odpowiedzialność karną nie jest wyliczeniem wyczerpującym.
Mogą one być określone w innych rozdziałach kodeksu lub ustawach
szczególnych, a także mieć charakter pozaustawowy. Uzasadnieniem dla
istnienia takich kontratypów jest dynamika zmian w zakresie warunków ży-
cia, usprawiedliwione potrzeby i oczekiwania społeczne. Akceptując przed-
stawione wywody co do dopuszczalności uwzględnienia, przy ocenie za-
kresu odpowiedzialności sprawcy czynu zabronionego kontratypów poza-
ustawowych, podkreślić należało słuszność poglądu wyrażonego w tym za-
kresie przez Sądy obu instancji.
Natomiast Sąd Najwyższy nie podzielił ich stanowiska w przedmiocie
wyłączenia odpowiedzialności oskarżonego - za czyn zarzucony w akcie
oskarżenia - na podstawie kontratypu dozwolonego ryzyka sportowego.
Odwołując się do rozważań dotyczących istoty kontratypu można stwier-
dzić, że efekt w postaci nieprzestępności czynu ma miejsce wtedy, gdy do
czynu o znamionach określonych ustawowo dodamy okoliczności kontraty-
powe. W sytuacji braku jakiegokolwiek znamienia czynu zabronionego nie
dochodzi do charakteryzacji przestępstwa w granicach określonych ustawą
i sprawca czynu nie ponosi odpowiedzialności karnej, bez konieczności
odwołania się do okoliczności kontratypowych.
Ustalenia faktyczne sprawy wskazują, że na wszystkich odcinkach
specjalnych rajdu (przeznaczonych do prób szybkościowych), w którym
brał udział oskarżony, nie obowiązywały krajowe przepisy ruchu drogowe-
go. Wnioski takie wynikają z analizy przepisów Międzynarodowego Kodek-
su Sportowego (argumentum a contrario z uwagi 1 pkt 64) i przepisów
Ogólnych Rajdów Mistrzowskich FIA ( pkt 19.1), które określały zasady
bezpieczeństwa tego rajdu. O takiej charakterystyce odcinków specjalnych
tego rajdu zeznał również biegły do spraw bezpieczeństwa ruchu drogo-
wego i techniki samochodowej. Zatem na odcinku specjalnym, na którym
doszło do przedmiotowego zdarzenia oskarżony nie był zobowiązany do
przestrzegania przepisów ruchu drogowego, w tym zasady prędkości bez-
piecznej, wywiedzionej przez skarżącego z dyspozycji art. 19 ustawy Pra-
wo o ruchu drogowym. Tego typu uregulowania, choć kwestionowane
przez skarżącego, nie mogą budzić zdziwienia, jeżeli uwzględni się specy-
fikę sportów motorowych. To właśnie na odcinkach specjalnych kierowcy
dążą do uzyskiwania jak największych prędkości, gwarantujących najkrót-
sze czasy przejazdu i tym samym jak najlepszy wynik sportowy. Oczywi-
stym jest też, że rajd jest odmianą sportu wyczynowego, a zatem niesie w
swoim założeniu pokonywanie barier ograniczających codzienną ludzką
egzystencję, balansowanie na granicy praw kinetyki wyznaczających reguły
bezpieczeństwa. W tej sytuacji nie można przyjąć, aby kierowca musiał
uwzględniać administracyjne ograniczenia prędkości, czy inne obowiązki
ruchu drogowego (por. T. Huminiak: Odpowiedzialność karna kierowcy za
wypadek podczas rajdu, Paragraf na drodze, Wydawnictwo Instytutu Eks-
pertyz Sądowych w Krakowie, 2004 r., z. 10, s. 8). Zważyć należy, że ogól-
ne przepisy ruchu drogowego zakładają normalny ruch drogowy. Natomiast
w toku wyścigu, prowadzonego na drogach zarezerwowanych wyłącznie
dla zawodników, konkurenci stają się ich jedynymi użytkownikami. Dlatego
zwolnieni zostają z obowiązku stosowania się do ogólnych reguł nałożo-
nych na inne osoby, a wiążących normalnych użytkowników drogi (por. L.
Geraci: Responsabilita penale nelle gare automobilistiche, pogląd powoła-
ny w pracy J. Sawickiego: Ryzyko w sporcie, Wydawnictwo ,,Sport i Tury-
styka" 1968, s. 148).
Oskarżony rozpoczynając jazdę na odcinku specjalnym miał świado-
mość wskazanych postanowień regulaminowych, nie musiał zatem w swo-
im zachowaniu uwzględniać zasady bezpiecznej prędkości określonej w
prawie o ruchu drogowym. Zatem oskarżony swoim działaniem nie mógł
wyczerpać znamienia naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym
określonego w art. 177 § 1 k.k., a więc odpadła podstawowa przesłanka
odpowiedzialności z tego przepisu.
Co więcej, ustalenia dowodowe sprawy wskazują, że poruszając się
trasą odcinka specjalnego oskarżony nie zachowywał się w sposób anar-
chistyczny, a dostosował swoje zachowanie do wzorca ,,ostrożnego spor-
towca", obowiązującego obok postanowień regulaminowych, a odwołują-
cego się do należytej rozwagi, ostrożności, które można wywieść z ogól-
nych zasad bezpieczeństwa ocenionych przez pryzmat ,,zdrowego rozsąd-
ku" (por. R. Kubiak: Legalność pierwotna ryzyka sportowego, Prok. i Pr.
2006, z. 12, s. 32). Do takiego modelu zachowania kierowcy rajdowego
nawiązał również w swojej relacji biegły. Już na początku tej części analizy
stwierdzić należy, że wbrew wywodom zawartym w odpowiedzi prokuratora
na kasację, oskarżony zapoznał się z trasą odcinków specjalnych w nor-
malnym ruchu drogowym, dokonując wraz z pilotem opisów tych odcinków.
Oskarżony przystępując do tego rajdu miał stosowną licencję uprawniającą
do startu w tym rajdzie, potwierdzoną przez organizację sportów motoro-
wych i posiadał 3-letnie doświadczenie w zakresie rajdów samochodowych.
W tej sytuacji nie można uznać, że nie posiadał wymaganego doświadcze-
nia rajdowego w ogóle. Gdyby istniały jakiekolwiek wątpliwości co do jako-
ści uprawnień oskarżonego jako kierowcy rajdowego, to obowiązkiem or-
ganizatora było zgłosić sprzeciw przeciwko udziałowi w rajdzie tego kie-
rowcy. Niewykonanie takiego obowiązku stanowiłoby zaniedbanie organi-
zatora jako przejaw braku nakazanej w interesie społecznym staranności i
dbałości o maksymalne bezpieczeństwo wszystkich uczestniczących za-
wodników i pociągałoby odpowiedzialność prawną - nie zawodnika ale or-
ganizatora (por. wyrok Sadu Najwyższego z dnia 24 listopada 1969 r., II
CR 7/69). Oskarżony posiadał stosowne kwalifikacje, a więc organizator był
uprawniony dopuścić go do startu. Oskarżony miał nadto świadomość tego,
że organizatorzy rajdu prawidłowo zabezpieczą całą trasę rajdu, a w
szczególności odcinki specjalne, przykładając wzmożoną uwagę do zniwe-
lowania niebezpieczeństwa wynikającego z ruchu pojazdów w newralgicz-
nych punktach tych odcinków. Zatem rozpoczynając, w tak określonych
warunkach, jazdę na odcinku specjalnym oskarżony zasadnie mógł zakła-
dać, że nawet w przypadku popełnienia błędu sportowego w postaci wy-
padnięcia z trasy, co jest zdarzeniem często spotykanym w rajdach samo-
chodowych i dotyczy zachowania nawet najlepszych kierowców rajdowych,
nie dojdzie do naruszenia dobra prawnego osób obserwujących przejazd
samochodów. Poruszając się trasą odcinka specjalnego, samochód kiero-
wany przez oskarżonego rozwijał prędkość nadmierną, w rozumieniu zasad
bezpieczeństwa obowiązujących w normalnym ruchu drogowym, ale nie
zaskakującą, czy też szokującą i nie do zaakceptowania w warunkach za-
mkniętego odcinka rajdu, przeznaczonego do prób szybkościowych. Jeżeli
charakteryzując zachowanie oskarżonego w granicach przestrzegania
,,zdrowego rozsądku", uwzględnimy sposób zachowania pokrzywdzonej w
najniebezpieczniejszym punkcie tego odcinka specjalnego, to stwierdzenie
o podporządkowaniu się przez oskarżonego wskazanemu wzorcowi nie
może budzić wątpliwości.
Wskazane okoliczności uzasadniają stwierdzenie o niezasadności
pierwszego zarzutu kasacji. Oskarżonemu nie można było trafnie postawić
zarzutu naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w tym zasady
bezpiecznej prędkości, które było elementem koniecznym dla rozważań o
jego odpowiedzialności w płaszczyźnie przepisu art. 177 § 1 k.k. Zatem,
uniewinnienie oskarżonego od postawionego zarzutu powinno mieć pod-
stawę w niewyczerpaniu znamion czynu zabronionego, a nie działaniu w
ramach kontratypu dozwolonego ryzyka sportowego. W tej sytuacji, rów-
nież zarzut skarżącego o przekroczeniu granicy kontratypu pozaustawo-
wego nie mógł być uznany za zasadny. Uwzględnienie poczynionych roz-
ważań, wskazujących na to jaka powinna być właściwa merytoryczna pod-
stawa rozstrzygnięcia tej sprawy, musiało skutkować oddaleniem kasacji,
gdyż w sytuacji dekompletacji znamion czynu zabronionego, końcowe roz-
strzygnięcie byłoby identyczne z tym jakie przyjął Sąd pierwszej instancji.
Co do drugiego zarzutu kasacji stwierdzić należało, że ewentualna
odpowiedzialność karna oskarżonego, przy spełnieniu określonych prze-
słanek, mogłaby być rozważana tylko na gruncie przepisu art. 177 § 1 k.k.,
a nie przepisu art. 157 § 3 k.k. Określając znamię czasownikowe ostatnie-
go z wymienionych przepisu, konieczne byłoby odwołanie się do narusze-
nia reguły ostrożności określonej w przepisie art. 177 § 1 k.k., czego w tej
sprawie nie stwierdzono. Z tego powodu i ten zarzut kasacji uznano za nie-
zasadny.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] V KK 138/09   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/8/72
2009-07-16 
[IK] V KK 34/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/9/81
2009-08-12 
[IK] V KK 2/09   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/10/89
2009-06-01 
[IK] V KK 447/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/8/70
2009-06-01 
[IK] V KK 398/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/7/55
2009-04-27 
  • Adres publikacyjny: