Komisja powołana w Holandii ogłosiła, że aż 23 proc. dzieci umieszczonych w państwowych placówkach opiekuńczych padło ofiarą wykorzystywania seksualnego. Szefowa komisji Rieke Samson oświadczyła, że nie można dłużej ignorować tego problemu.
Komisja została powołana w maju 2010 roku i od tego czasu otrzymała ponad 800 skarg. Część z nich dotyczyła wydarzeń sprzed dekad, ale komisja skierowała 42 najnowsze zgłoszone jej przypadki do prokuratury.
Z ustaleń komisji wynika, że w ponad połowie przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci sprawcami są inne, starsze dzieci umieszczone w placówkach. W pozostałych przypadkach dwie trzecie sprawców to dorośli mężczyźni. Ofiarami wykorzystywania seksualnego najczęściej padają dziewczynki - stanowią dwie trzecie ofiar.
Najbardziej alarmujące jest to, że jedynie 2 proc. przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci zostało wykrytych przez istniejące kontrole.
Szefowa komisji, była prokurator generalna oświadczyła, że nie można dłużej ignorować tego problemu. Oceniła, że nie wystarczą już działania na krótką metę, potrzebna jest _ zmiana kultury - od najwyższego szczebla do najniższego, od ministra i biurokratów do opiekunów i kierowników grup _.
W raporcie komisja ostro skrytykowała organizację Jeugdzorg Nederland, nadzorującą w Holandii system opieki nad dziećmi. Komisja proponuje w raporcie szereg rekomendacji, ale - jak podaje portal DutchNews.nl - wiele z nich powtarzano przez ostatnich 20 lat.
Komisję powołano po śledztwie ws. przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci w katolickich internatach, które ustaliło, że 10 proc. ich wychowanków było wykorzystywanych seksualnie. Komisja w następstwie zaczęła otrzymywać skargi na to, co dzieje się w państwowych instytucjach.
Według danych cytowanych przez agencję Associated Press ok. 7 proc. dzieci w Holandii padło ofiarą wykorzystywania seksualnego.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kościół w Australii przeprasza za pedofilię _ Jeden z księży przyznał się do molestowania setek dzieci, inny, że robił to przez 50 lat _. | |
Ciąg dalszy sprawy śmierci dzieci w Pucku W śmierć dzieci zamieszani są rodzice zastępczy. Na początku twierdzili, że jedno z nich spadło ze schodów. | |
"Przez Kościół przelewa się fala tsunami" Zdaniem biskupa przez liczne afery wierni tracą zaufanie do duchownych i do Kościoła. |