Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Wycofanie rosyjskich oddziałów bez wpływu na sankcje

0
Podziel się:

Rosyjski dziennik Wiedomosti powołuje się na przedstawiciela Komisji Europejskiej i anonimowego europejskiego dyplomatę.

Pod koniec zeszłego tygodnia na wchód Ukrainy przyjechał</br>z wizytą prezydent Petro Poroszenko
Pod koniec zeszłego tygodnia na wchód Ukrainy przyjechał</br>z wizytą prezydent Petro Poroszenko (PAP/EPA)

Według ukraińskiego centrum operacji antyterrorystycznej, noc na wschodzie Ukrainy minęła spokojnie. Jeszcze wczoraj w ciągu dnia notowano wiele ostrzałów ukraińskich pozycji. Z kolei według prognoz rosyjskich _ Wiedomosti. _ Zarządzone w sobotę przez prezydenta Władimira Putina wycofanie wojsk znad granicy z Ukrainą nie spowoduje złagodzenia sankcji wobec Rosji ze strony Unii Europejskiej.

Ostatniej nocy żaden posterunek na wschodzie Ukrainy nie był ostrzeliwany. Wczoraj natomiast wiele razy atakowano pozycje ukraińskie między innymi w okolicach Debalcewa i donieckiego lotniska.

Rzecznik operacji antyterrorystycznej Władysław Selezniow podkreśla, że Ukraińcy ograniczają się do działań defensywnych

- _ Siły operacji antyterrorystycznej przestrzegają zawieszenia broni. Ostrzeliwują pozycje bojówkarzy tylko w odpowiedzi i tylko te, które są poza miejscowościami. Ich pozycje artyleryjskie i moździerzowe są niszczone _ - powiedział Selezniow.

Ogółem, według eksperta wojskowego Dmytra Tymczuka, w ciągu minionej doby separatyści atakowali Ukraińców ponad 50 razy, w tym 10, wykorzystując wyrzutnie Grad.

Ekspert informuje także, że dochodzi do konfliktów wśród bojówkarzy, związane jest to z _ kampanią wyborczą _ w samozwańczych republikach. Na przykład oddziały podległe watażce z Gorłówki Ihorowi Bezlerowi zaatakowały sztab wyborczy _ premiera _ nie uznawanej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandra Zacharczenki.

Dmytro Tymczuk pisze także, że do Zagłębia Donieckiego nadal przyjeżdżają dobrze wyposażeni najemnicy z Rosji.

Rosyjskie wojska wycofają się, ale Zachód sankcji nie zniesie

Zarządzone w sobotę przez prezydenta Władimira Putina wycofanie wojsk znad granicy z Ukrainą nie spowoduje złagodzenia sankcji wobec Rosji ze strony Unii Europejskiej - prognozuje dziś dziennik _ Wiedomosti _.

Rosyjska gazeta powołuje się na niewymienionego z nazwiska przedstawiciela Komisji Europejskiej i anonimowego europejskiego dyplomatę, według których najważniejsze jest położenie kresu starciom zbrojnym na wschodzie Ukrainy.

Rozmówcy _ Wiedomosti _ oświadczyli również, iż to, że Federacja Rosyjska nie uczestniczy w destabilizowaniu sytuacji na wschodniej Ukrainie musi potwierdzić strona ukraińska.

Dziennik podkreśla, że także eksperci są przekonani, iż wycofanie wojsk nie stanie się powodem do złagodzenia sankcji. _ Wiedomosti _ cytują ukraińskiego politologa Wadyma Karasiowa, który wyraził pogląd, że _ Putin musi rozładować napięcie w relacjach z Zachodem i Ukrainą przed szczytem Azja-Europa (ASEM) w Mediolanie i planowanym przy tej okazji spotkaniem z ukraińskim prezydentem Petrem Poroszenką _.

_ Wiedomosti _ przytaczają również opinię przewodniczącego wpływowej rosyjskiej Rady ds. polityki zagranicznej i obronnej Fiodora Łukjanowa, który ocenił, że _ gest Putina demonstruje, iż Rosja uważa, że sytuacja jest pod kontrolą i nie widzi potrzeby podtrzymywania stałej gotowości bojowej _.

_ Po zmianie sytuacji na frontach na korzyść pospolitego ruszenia (tak w Rosji określa się rebeliantów w ukraińskim Donbasie) Moskwa daje do zrozumienia, iż nie jest zainteresowana zaostrzeniem sytuacji wojskowej i że dalsze wydarzenia będą toczyć się w ramach dyplomatycznej gry _ - oświadczył politolog.

_ Na sankcje to w żaden sposób nie wpłynie. Nie zostaną one uchylone bez względu na to, co dzieje się i będzie się działo w strefie konfliktu _ - dodał Łukjanow.

Także dziennik _ Kommiersant _ podaje, że _ Moskwa nie ma co liczyć na złagodzenie lub uchylenie restrykcji w najbliższych miesiącach _. Powołując się na źródło dyplomatyczne, gazeta przekazuje, że _ sankcje w pełnym zakresie będą obowiązywać co najmniej do lata _ 2015 roku.

_ USA na pewno nie będą ich teraz rewidować. A dla podjęcia decyzji przez Unię Europejską potrzebny jest konsens, którego w danym momencie faktycznie osiągnąć się nie da z powodu stanowiska Polski i krajów bałtyckich _ - konstatuje _ Kommiersant _.

Putin rozkazał w sobotę, by wojska przebywające na poligonach w obwodzie rostowskim wróciły do miejsc stałej dyslokacji. Polecenie takie wydał ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu po sobotniej naradzie z członkami Rady Bezpieczeństwa FR, podczas której omówiono sytuację na Ukrainie.

_ Chodzi o 17,6 tys. żołnierzy, którzy latem przechodzili przeszkolenie na poligonach obwodu rostowskiego _ - podał sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. Obwód rostowski graniczy z Ukrainą.

Ukraina, a w ślad za nią kraje zachodnie, wielokrotnie wyrażały poważne zaniepokojenie z powodu koncentrowania przez FR wojsk w strefie granicy rosyjsko-ukraińskiej. W ocenie NATO, latem Rosja zgromadziła w pobliżu granicy z Ukrainą zgrupowanie wojsk liczące ponad 40 tys. żołnierzy.

Putin ogłosił swoją decyzję na kilka dni przed podróżą do Mediolanu, gdzie 16-17 października weźmie udział w szczycie Azja-Europa. Prezydent Rosji spotka się tam z Poroszenką, a także liderami innych państw, wśród których prawdopodobnie będą kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande.

Separatyści przeprowadzą wybory. Data bez zmian

Separatyści z obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy oznajmili dziś, że nie przeniosą wyborów do swych władz i przeprowadzą je 2 listopada. Wybory w tym terminie zapowiadają też separatyści z obwodu ługańskiego. Wcześniej rozważano datę 9 listopada.

Roman Lagin, który jest szefem komisji wyborczej w powołanej przez separatystów Donieckiej Republice Ludowej (DRL) powiedział, że parlament DRL zadecydował o przeprowadzeniu 2 listopada wyborów do parlamentu oraz szefa władz wykonawczych DRL. _ Rada Najwyższa (parlament) zadecydowała o przeprowadzeniu wyborów w pierwotnej dacie. Zdążymy i zmieścimy się w terminie _ - zapewnił.

Dodał, że premier DRL Ołeksandr Zacharczenko jako pierwszy złożył dokumenty wymagane do rejestracji kandydatury na stanowisko szefa republiki. O ten urząd ubiega się sześciu kandydatów - powiedział Lagin.

Ze swej strony szef lojalnej wobec Kijowa ługańskiej administracji obwodowej Hennadij Moskal poinformował, że separatyści z Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) rozpowszechniają ulotki z zapowiedzią wyborów 2 listopada. Zapowiadają też, że 9 listopada odbędzie się referendum na kontrolowanym przez nich terytorium. Mają być na nim zadane dwa pytania: czy mieszkańcy ŁRL widzą swoją przyszłość w składzie Ukrainy, czy też jako odrębna republika.

Przedstawiciele DRL i ŁRL ostrzegli wcześniej, że w obu regionach nie będzie przedterminowych wyborów do parlamentu Ukrainy wyznaczonych na 26 października ani wyborów lokalnych zaplanowanych przez władze w Kijowie na 7 grudnia. Później pojawiła się informacja, że wybory organizowane przez władze samozwańczych republik mogą się odbyć 9 listopada, gdyż ze względów organizacyjnych nie będzie można ich przeprowadzić tydzień wcześniej.

Czytaj więcej w Money.pl
Złagodzą sankcje dla Rosji? Jest komentarz _ - Zachodnie restrykcje nie powinny zostać złagodzone, póki wszystkie obce siły i sprzęt nie opuszczą Ukrainy _ - oświadczyła przedstawicielka Departamentu Stanu USA.
Odbudowa Donbasu będzie kosztować miliardy Suma 11 mld hrywien wynika tylko ze wstępnej oceny, a na dodatek kurs ukraińskiej waluty mocno spadł. Pełny koszt rekonstrukcji może być zdecydowanie wyższe.
Konwój z pomocą z Polski jedzie na Ukrainę Organizatorzy zastrzegają, że ze względów bezpieczeństwa nie mogą podać precyzyjnie miejsca docelowego do którego kieruje się transport.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)