Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ostrzegła w sobotę, że nasilenie konfliktu na wschodniej Ukrainie nieuchronnie doprowadzi do dalszego pogorszenia stosunków między Unią Europejska a Rosją.
[Aktualizacja godzina 21:44]
_ Dalsza eskalacja otwartego konfliktu zbrojnego ma tragiczne konsekwencje dla ludności, która już i tak bardzo cierpi o wiele za długo. Nieuchronnie doprowadzi to o dalszego znacznego pogorszenia stosunków między UE a Rosją _ - oświadczyła Mogherini.
Wezwała Rosję do wywarcia wpływu na przywódców separatystów na Ukrainie i powstrzymania się od militarnego, politycznego i finansowego wsparcia dla separatystów. _ To zapobiegnie katastrofalnym konsekwencjom dla wszystkich _ - dodała Mogherini.
Co najmniej 30 osób, w tym dwoje dzieci, zginęło, a 97 zostało rannych w prowadzonym przez separatystów ostrzale Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy - poinformowały władze miasta. Mariupol to strategiczny port nad Morzem Azowskim przy granicy z Rosją. Wojsko ukraińskie wzmocniło po południu obronę: sprowadzono czołgi i artylerię.
Szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko oświadczył, że rozpoczęła się ofensywa na Mariupol.
_ _
W ostrzale blokad utworzonych przez ukraińską armię wokół Mariupola, miasta w obwodzie donieckim, zginął też jeden żołnierz, a inny został ranny - podał sztab generalny.
Poprzedni bilans mówił o 15 zabitych na skutek ostrzału prowadzonego przez prorosyjskich separatystów. Informację tę podało ukraińskie MSW.
Armia ukraińska sprecyzowała, że rebelianci prowadzili ostrzał z systemu rakietowego Grad i że w ataku zniszczone zostały budynki mieszkalne.
Na zdjęciach udostępnionych przez lokalne portale internetowe widać ogień i czarny dym unoszący się nad gęsto zaludnioną dzielnicą miasta. Cytowany przez AFP mieszkaniec powiedział, że nie działały telefony komórkowe.
Przed kilkoma dniami rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko mówił, że separatyści _ znacznie zaktywizowali _ ostrzał w regionie Mariupola.
Władze miasta uspokoiły jednak w sobotę, że w jego okolicach _ nie zauważono żadnej aktywności wojskowej _, oraz zaapelowały do mieszkańców o zachowanie spokoju.
Mariupol to strategiczny port, leżący na jedynej drodze lądowej między Rosją a okupowanym przez nią Krymem, ok. 60 km na zachód od rosyjskiej granicy i ok. 40 km od zajętego przez separatystów Nowoazowska. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.
Poroszenko: To zbrodnia
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko uznał sobotni atak prorosyjskich separatystów na miasto Mariupol, w którym zginęło co najmniej 30 osób, za zbrodnię podlegającą Trybunałowi w Hadze. Zapowiedział też, że Ukraina będzie walczyć aż do zwycięstwa.
_ Krwawe zabójstwo przez prorosyjskich terrorystów dziesiątek pokojowych mieszkańców Mariupola i zranienie prawie stu jest nie tylko aktem terrorystycznym. To zbrodnia przeciwko ludzkości, podlegająca Trybunałowi w Hadze _ - napisał w oświadczeniu Poroszenko, dodając, że w trybie pilnym wraca z Arabii Saudyjskiej, by przeprowadzić posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w celu koordynacji działań w związku z atakiem.
Ukraiński prezydent podkreślił, że atak na dzielnice mieszkalne Mariupola to kolejna akcja terrorystyczna rebeliantów po ostrzelaniu autobusu pasażerskiego w Wołonowasze i zabiciu ludzi na przystanku w Doniecku. Podkreślił, że żołnierze ukraińscy z narażeniem własnego życia dają godny odpór separatystom _ we wszystkich kierunkach _.
Zapewnił przy tym, że jako prezydent uczyni wszystko, _ by ochronić każdego mieszkańca, położyć kres bólowi i cierpieniu, aby przywrócić pokój w każdej ukraińskiej rodzinie - od Lwowa do Ługańska i od Czernichowa do Kerczu _.
_ Pragniemy pokoju, ale sprostamy wyzwaniu rzuconemu przez wroga. Będziemy bronić naszej ojczyzny jak prawdziwi patrioci. Aż do całkowitego zwycięstwa _ - zapewnił.
OBWE potępiło _ przeprowadzony na ślepo, bezczelny i haniebny _ atak na dzielnice mieszkalne Mariupola. _ Ta niebezpieczna sytuacja nie może dalej trwać. Potrzebujemy natychmiastowego zwieszenia broni _ - oświadczył szef misji obserwacyjnej OBWE na Ukrainie Ertugrul Apakan.
Społeczność międzynarodowa nie powinna ograniczać się do oświadczeń, tylko wspólnie zmusić Rosję do zaprzestania wspierania terroryzmu na Ukrainie - oświadczył w sobotę szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin.
_ Rozmawiałem dziś z kolegami z państw UE. Mój komunikat dla międzynarodowych organizacji i rządów jest prosty: skończył się czas oświadczeń. Zapłacono zbyt wysoką cenę ludzkiego życia. Nadszedł czas, byśmy wspólnie powstrzymali terrorystów i zmusili Rosję, aby przestała ich wspierać _ - powiedział Klimkin agencji Interfax-Ukraina.
Dodał, że na polecenie prezydenta Petro Poroszenki dyplomaci ukraińscy kontaktują się obecnie ze wszystkimi najważniejszymi podmiotami światowymi, aby zareagowały one odpowiednio na sobotni atak separatystów na Mariupol. W ostrzale dzielnic mieszkalnych tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy w obwodzie donieckim zginęło według władz miejskich co najmniej 30 osób.
_ Są nam potrzebne nie tylko oświadczenia, ale i konkretne, rzeczywiste kroki _ - powiedział Klimkin.
Polska stanowczo potępia ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych Mariupola na Ukrainie wschodniej z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, w którym zginęło kilkudziesięciu cywilów - podkreśliło w sobotę polskie MSZ.
_ To kolejny przykład rażącego naruszenia zawieszenia broni i tzw. Porozumień Mińskich, w których zarysowano drogę deeskalacji konfliktu na Ukrainie wschodniej. Za nierespektowanie zawartych porozumień po raz kolejny zapłacili cenę życia bezbronni cywile, w tym kobiety i dzieci _ - zaznaczono w komunikacie, przekazanym PAP.
W sobotę szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini ostrzegła, że nasilenie konfliktu na wschodniej Ukrainie nieuchronnie doprowadzi do dalszego pogorszenia stosunków między Unią Europejska a Rosją. _ Dalsza eskalacja otwartego konfliktu zbrojnego ma tragiczne konsekwencje dla ludności, która już i tak bardzo cierpi o wiele za długo _ - oświadczyła Mogherini.
Wezwała Rosję do wywarcia wpływu na przywódców separatystów na Ukrainie i powstrzymania się od militarnego, politycznego i finansowego wsparcia dla separatystów.
_ W pełni utożsamiamy się z oświadczeniem wydanym dziś w tej sprawie przez Wysoką Przedstawiciel ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Kategorycznie wzywamy do ustalenia winnych dzisiejszego ostrzału oraz ostatnich aktów przemocy na Ukrainie wschodniej, a także ich przykładnego ukarania _ - podkreślono w komunikacie polskiego MSZ.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mocna opinia: Zachód boi się Rosji Premier Ukrainy zarzucił Zachodowi, że ze strachu przed Rosją ma obiekcje wobec przyjęcia Ukrainy do NATO. | |
Walki w Donbasie. Moździerze i rakiety Rzecznik sztabu operacji antyterrorystycznej informował: Nielegalne ugrupowania zbrojne prowokowały nasze siły zbrojne. | |
Niemcy liczą na nowe rozdanie w sprawie Ukrainy - _ Jest szansa na przezwyciężenie kryzysu _ - mówi szef niemieckiego MSZ. Mimo to Berlin nie potwierdza nawet obecności na spotkaniu z prezydentem Ukrainy 15 stycznia. |