Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Walka z terroryzmem. Amerykanie zabili jednego z liderów Al-Kaidy

0
Podziel się:

Kuwejtczyk Muhsin Al-Fadhli należał niegdyś do wąskiego grona najbardziej zaufanych współpracowników Osamy bin Ladena.

Walka z terroryzmem. Amerykanie zabili jednego z liderów Al-Kaidy
(US Air Force / Flickr (CC BY-NC 2.0))

Amerykanie twierdzą, że podczas trwających od wczoraj powietrznych ataków na dżihadystów w Syrii zabili Mohsina Al-Fadhlego, przywódcę weteranów z Afganistanu i Pakistanu, który z terytorium Syrii planował zamachy terrorystyczne przeciwko Zachodowi.

Zaprawionych w bojach z Zachodem weteranów Al-Kaidy z Afganistanu i Pakistanu posłał pod koniec zeszłego roku do Syrii sam emir Terrorystycznej Międzynarodówki Ajman Al-Zawahiri, następca zgładzonego w 2011 r. Osamy bin Ladena. Weterani utworzyli oddział nazwany imieniem Chorasanu od muzułmańskiej nazwy krainy obejmującej Iran, Afganistan i część Pakistanu.

Na ich dowódcę został wyznaczony 33-letni Kuwejtczyk Muhsin Al-Fadhli, należący niegdyś do wąskiego grona najbardziej zaufanych współpracowników Osamy bin Ladena. Powołując się na źródła w amerykańskich służbach wywiadowczych, gazeta _ New York Times _ twierdziła nawet, że Al-Fadhli cieszył się tak wielkim zaufaniem Osamy, że został wtajemniczony w plany terrorystycznych ataków na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września 2001 r.

Po amerykańskiej inwazji na Afganistan jesienią 2001 r., ścigany przez CIA Al-Fadhli uciekł do Iranu. Irańskie władze przyznały, że Kuwejtczyk znalazł się na terytorium ich kraju wraz z niewielką grupą towarzyszy broni; podały, że wszyscy zostali umieszczeni w areszcie domowym.

W 2012 r. Departament Stanu USA ogłosił Al-Fadhlego szefem irańskiej filii Al-Kaidy i wyznaczył za jego głowę 7 mln dolarów nagrody. Według źródeł wywiadowczych na wygnaniu w Iranie Kuwejtczyk wciąż zajmował się utrzymywaniem kontaktów z mieszkającymi w szejkanatach znad Zatoki Perskiej (przede wszystkim w Kuwejcie) zamożnymi sponsorami Al-Kaidy i wszelkiej maści dżihadystów.

Przed rokiem gazeta _ Arab Times _ podała, że Al-Fadhli wyjechał z Iranu i przedostał się do Syrii, gdzie na polecenie Al-Zawahiriego objął dowództwo _ grupy Chorasan _. Emir Al-Kaidy chciał, by partyzanci _ Chorasanu _ starali się wykorzystać terytorium ogarniętej wojną domową Syrii, by przygotowywać tam ataki terrorystyczne wymierzone przeciwko Ameryce i Zachodowi.

Zgodnie z rozkazami _ grupa Chorasan _ sprzymierzyła się z syryjską filią Al-Kaidy, Frontem Al-Nusrah, ale unikała udziału w walkach. Przynajmniej do początku 2014 r., gdy w Syrii pojawił się konkurent dla Frontu Al-Nusrah i Al-Kaidy - Państwo Islamskie, które wypowiedziało posłuszeństwo Al-Zawahiriemu i jego rozkazom, by ograniczyło swoją działalność wyłącznie do Iraku.

Według _ Arab Times _ Al-Fadhli był jednym z tych, którzy przekonali Zawahiriego do zerwania z Państwem Islamskim. Zdaniem gazety _ Arab Times _ to nie przywódca Frontu Al-Nusrah Abu Mohammad Al-Dżaulani, lecz Kuwejtczyk był faktycznym szefem syryjskiej filii Al-Kaidy.

Według _ New York Timesa _ o ile Państwo Islamskie bardziej niż wojną z Zachodem wydawało się zainteresowane narzuceniem swojej kontroli nad Syrią i Irakiem, na obszarach, na których ogłosiło powstanie kalifatu, to podległa Al-Kaidzie _ grupa Chorasan _ stanowiła bezpośrednie zagrożenie dla zachodniego bezpieczeństwa.

Na czele innych weteranów z Afganistanu i Pakistanu Al-Fadhli zajmował się w Syrii werbunkiem przybywających z Europy muzułmańskich ochotników na święta wojnę (amerykański wywiad szacuje ich liczbę na ponad 2 tys.), a także szkoleniem ich w terrorystycznym rzemiośle. Rekruci Kuwejtczyka przygotowywani byli nie na wojnę w Syrii, lecz do przeprowadzania zamachów terrorystycznych w Europie i Ameryce, przede wszystkim w samolotach, pociągach, na lotniskach, dworcach.

Według _ Foreign Policy _ amerykańscy wojskowi uważają, że _ grupa Chorasan _ (w języku perskim nazwa oznacza _ kraj wschodzącego słońca _) kończyła już przygotowania do zamachów na Zachodzie. Zdaniem pisma generałowie z USA od dawna zastanawiali się, czy nie zaatakować baz _ Chorasanu _, ale obawiali się politycznych konsekwencji ataku. Teraz, korzystając ze zgody prezydenta Obamy (a także cichego przyzwolenia władz z Damaszku) na bombardowania baz i kryjówek dżihadystów w Syrii, skorzystali z okazji i uderzyli także na _ Chorasan _.

Czytaj więcej w Money.pl
"Al-Kaida poniesie porażkę w naszym kraju" Al-Kaida będzie miała problem z rekrutacją bojowników w Indiach i poniesie tu porażkę - oświadczył indyjski premier Narendra Modi w wywiadzie dla amerykańskiej stacji CNN.
Al-Kaida chciała porwać pakistański okręt Wiadomość o próbie porwania fregaty pozostawała przez pewien czas utajniona, a szczegóły incydentu zaczynają być dopiero publikowane.
Szukali chętnych na dżihad. Dali się złapać Obywatele Francji - kobiety i mężczyźni - są najliczniejszą grupą wśród dżihadystów przybywających do Syrii z państw europejskich.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)