Były prokurator rejonowy w Katowicach Jacek Krawczyk twierdzi, że jego podpis pod postanowieniem o wszczęciu w 2006 roku śledztwa w sprawie Barbary Blidy został podrobiony.
**Postanowienie zostało wystawione 3 marca 2006 roku i dotyczyło śledztwa w sprawie mafii węglowej. Wcześniej, jak przypomina _ Gazeta Wyborcza _, Jacek Krawczyk badał powiązania Barbary Kmiecik, zwanej szarą eminencją branży górniczej, z Barbarą Blidą i innymi politykami lewicy. Nie znalazł jednak dowodów na branie łapówek, w związku tym nie postawił zarzutów Blidzie. Potem do tej sprawy nie wracał, twierdząc, że nie ma zamiaru rozliczać lewicy.
Warszawska prokuratura ma jednak jego postanowienie, dotyczące wszczęcia śledztwa w sprawie Barbary Blidy. Jacek Krawczyk twierdzi, jak podkreśla _ Gazeta Wyborcza _, że takich dokumentów nie sporządzał i nie podpisywał.
Barbara Blida popełniła samobójstwo w kwietniu 2007 roku po tym, jak do jej domu wkroczyła ABW.