Zabawki, samochody i urządzenia elektryczne to rzeczy najczęściej zgłaszane do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jako produkty niebezpieczne lub nie spełniające norm.
Ernest Makowski z UOKiK zaznacza, że samochody, które mogą zagrażać bezpieczeństwu pasażerów i kierowców są zazwyczaj wycofywane przez samych sprzedawców i producentów.
- _ Niektóre dotyczą hamulców, zapłonu. To są różnego rodzaju wady, które stwierdzają samo producenci aut, albo dystrybutorzy, wprowadzający je na rynek. Zgodnie z obowiązującym prawem, zgłaszają produkt niebezpieczny do urzędu i organizują akcję naprawczą _- mówi Ernest Makowski.
Najwięcej miejsca na liście produktów niebezpiecznych zajmują zabawki. Toteż przed ich zakupem warto przejrzeć informacje o produktach na stronie internetowej UOKiK, oraz ostrzeżenia tam zawarte - zaznacza Ernest Makowski.
- _ Zabawka, którą wybieramy dla dziecka powinna być oznakowaną znakiem CE, który jest deklaracją producenta, że spełnia ona zasadnicze wymagania, w tym wymagania dotyczące bezpieczeństwa. Jeżeli wybieramy zabawkę, jeżeli kierujemy się zdrowym rozsądkiem, trzeba sprawdzić, czy nie ma ona ostrych krawędzi, czy nie zawiera drobnych elementów, które grożą oderwaniem i połknięciem przez dziecko, czy nie ma ona długich linek, które grożą zaplątaniem się przez dziecko _- mówi Makowski.
Jak podkreśla przedstawiciel UOKiK - każda zabawka powinna mieć dołączoną instrukcję w języku polskim i oznaczenie czy nadaję się dla maluchów poniżej trzeciego roku życia - na to oznaczenie trzeba zwrócić szczególną uwagę.
Informacje o produktach niebezpiecznych i nie spełniających norm są zawarte w dwóch rejestrach dostępnych na stronie internetowej UOKiK, w zakładce Produkty.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest zgoda na przejęcie "Solidarności" Firmę cukierniczą przejmie wielkopolska spółka Colian Sweet. | |
Nieuczciwi pośrednicy nieruchomości. Posypały się kary UOKiK ukarał dwóch pośredników za stosowanie niezgodnych z prawem praktyk. | |
Nalot na sklepy. Zobacz, jak nas oszukują Kontrolerzy odwiedzili ponad 750 sklepów, supermarketów i hurtowni. Tak producenci nas oszukują. |