Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozmowa Sikorski-Rostowski. Szef MSZ o sensie publikacji nagrania z podsłuchu

0
Podziel się:

- Nie było żadnego interesu publicznego w jej ujawnianiu, to był wyłącznie interes nakładu jednej z gazet - uważa szef polskiej dyplomacji.

Rozmowa Sikorski-Rostowski. Szef MSZ o sensie publikacji nagrania z podsłuchu
(PAP/Radek Pietruszka)

Nie było interesu publicznego, by ujawniać jego rozmowę z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim - uważa Radosław Sikorski. W rozmowie szef polskiej dyplomacji miał powiedzieć między innymi, że sojusz polsko-amerykański jest nic niewart.

W restauracji Amber Room, będącej częścią mieszczącego się w Pałacu Sobańskich Klubu Polskiej Rady Biznesu, w styczniu odbyła się rozmowa Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Jej zapis znalazł się wśród nagrań opublikowanych przez tygodnik _ Wprost _.

_ - W Polskiej Radzie Biznesu zapewniano nas, że w restauracji tej jest najwyższy możliwy komercyjnie dostępny poziom zabezpieczeń, dwukrotne sprawdzanie antypodsłuchowe dziennie. Stąd ta restauracja jest dosyć droga _ - mówił Sikorski w TVP Info. Dlatego, jak dodał, właśnie tam organizował wiele spotkań, a spotkanie z Rostowskim było jednym z kilkudziesięciu.

Szef MSZ przekonywał, że kolacja była finansowana z budżetu MSZ, bo _ z samego zapisu wynika _, że rozmawiał z Rostowskim o sprawach służbowych. Dodał, że być może powinny nastąpić jakieś zmiany w prawie po ujawnieniu podsłuchów, bo ta sytuacja dowodzi, że wszyscy i wszędzie mogą być teraz podsłuchiwani.

_ - Jestem wściekły na tych, którzy spowodowali, że słowa, które były przeznaczone tylko i wyłącznie dla Jacka Rostowskiego, zostały wyniesione na zewnątrz i mogły spowodować zgorszenie _ - oświadczył szef dyplomacji. _ Nie było żadnego interesu publicznego w ujawnianiu tej rozmowy, to był wyłącznie interes nakładu jednej z gazet _ - dodał.

Sikorski pytany był także o swoje słowa z rozmowy z Rostowskim, iż sojusz z USA jest nic niewart. _ - Sposób prowadzenia tej sprawy przez prasę oznacza, że mnie jest bardzo trudno pokazać, co naprawdę powiedziałem, bo ja nie mam tego nagrania, a nie pamiętam słowo w słowo, co powiedziałem _ - mówił minister. _ Tygodnik sugeruje, że ja coś mówię o sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, tymczasem są to słowa odnoszące się do konkretnych ćwiczeń, na które Stany Zjednoczone przysłały stu żołnierzy na 6 tysięcy _ - dodał.

Przypomniał też, że Polska jest członkiem NATO już 15 lat, tymczasem _ solidne bazy NATO-owskie są w miejscach, gdzie nie ma zagrożenia, a my mamy realne powody do obaw _. _ - Dlatego będziemy popędzać naszych sojuszników, aby się wreszcie zdecydowali i aby w ramach istniejących porozumień międzynarodowych uwiarygodnić gwarancję sojuszu dla tego regionu, bo nie tylko o Polskę chodzi, są kraje, które się czują jeszcze bardziej niepewnie niż my _ - mówił Sikorski.

_ - Moim obowiązkiem jest weryfikować sojusze, a nie robić tego, co zrobił mój poprzednik pułkownik Beck, który na słowo wziął gwarancję ówczesnego supermocarstwa i wiemy, jak to się skończyło _ - przekonywał szef dyplomacji.

Czytaj więcej w Money.pl
PSL żąda zmian w rządzie. Sienkiewicz odejdzie? W tym tygodniu Sejm ma zdecydować o losach ministra Sienkiewicza a także rozpatrzyć wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu.
Wypowiedzi Giertycha zbada rzecznik dyscyplinarny Według tygodnika były lider LPR miał składać szokujące propozycje podczas prywatnego spotkania z dziennikarzem.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)