Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Taśmy "Wprost": Giertych chciał wymuszać pieniądze od najbogatszych Polaków. Jego wypowiedzi zbada rzecznik dyscyplinarny

1
Podziel się:

Według tygodnika były lider LPR miał składać szokujące propozycje podczas prywatnego spotkania z dziennikarzem.

Roman Giertych
Roman Giertych (Wojciech OLSZANKA/East News)

Według tygodnika, w trakcie spotkania zainicjowanego przez byłego lidera Ligi Polskich Rodzin z dziennikarzem Piotrem Nisztorem, Roman Giertych miał składać szokujące propozycje. Były polityk odniósł się do oskarżeń. - _ Publikacja taśm to zemsta _ - powiedział. Jego wypowiedzi chce zbadać adwokacki rzecznik dyscyplinarny.

Aktualizacja 10:30

Rzecznik dyscyplinarny warszawskiej rady adwokackiej poinformował, że chce sprawdzić, czy zachowanie i wypowiedzi Romana Giertycha mogą być podstawą do wszczęcia przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.

_ - Dostrzegam problem wynikły z wypowiedzi medialnych i nie będziemy udawać, że go nie ma _ - powiedział mec. Łukasz Chojniak, rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Powiedział, że zlecił już przeprowadzenie czynności sprawdzających mających na celu zweryfikowanie, czy opublikowane we _ Wprost _ i w _ Gazecie Wyborczej _ wypowiedzi mecenasa Giertycha _ mogłyby stanowić podstawę do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego _. _ - To postępowanie sprawdzające o niczym nie przesądza i zapewne nie skończy się szybko, bo sprawa jest zawiła, są rozbieżne stanowiska obu stron. Musimy to gruntownie zbadać _ - dodał mec. Chojniak.

Według niego, zbadania wymaga doniesienie _ Wprost _, jakoby mec. Giertych miał szukać _ haków _ na znane osoby oraz fragment wypowiedzi Giertycha dla _ Gazety Wyborczej _, w którym mówi, że co do pewnych kwestii nie jest związany tajemnicą adwokacką. _ - Pierwszy zarzut, gdyby się potwierdził, byłby bardzo poważny. Również w drugiej sprawie adwokatura musi dbać, aby we właściwy sposób była strzeżona tajemnica adwokacka _ - powiedział PAP rzecznik dyscyplinarny stołecznej palestry.

Aktualizacja 09:22

- _ Podsłuchujący dziennikarze to grupa przestępcza, a publikacja kolejnych taśm, to zemsta _ - tak Roman Giertych odniósł się do najnowszej publikacji tygodnika _ Wprost _. Wynika z niej, że były wicepremier chciał stworzyć mechanizm wyłudzania pieniędzy od najbogatszych Polaków.

- _ Język rozmowy i argumentacja była dostosowana do gangstera, który do mnie przyszedł i chciał mi sprzedać prawa do tej książki. Proszę nie wywodzić z argumentacji użytej dla umysłowości Pana Nisztora tego, co ja chciałem robić. Nielegalny podsłuch prywatno-służbowej rozmowy ma dowodzić tego, jak oceniałem Nisztora - oceniałem jako bandyte i szantazystę i taką argumentację zastosowałem wobec niego _ - mówi Roman Giertych.

- _ Głównym motywem ataku na mnie jest fakt, że reprezentuję Radosława Sikorskiego i wywiodłem publicznie, a później prawnie, zarzut działania w grupie przestępczej i odpowiedzialność dziennikarzy Wprost za ujawnianie nielegalnych podsłuchów. _

Nagrana rozmowa z dziennikarzami Piotrem Nisztorem i Janem Pińskim wskazuje, że Giertych chciał odkupić prawa autorskie do książki o Janie Kulczyku, by wstrzymać jej publikację. Zaproponował też napisanie kolejnych pozycji, które zawierałyby tak zwane haki na czołówkę rodzimych biznesmenów. Roman Giertych twierdzi, że propozycja była blefem.

Roman Giertych utrzymuje, że używał takiej argumentacji, by wykupić prawa autorskie do książki. Zdaniem byłego wicepremiera, publikacja taśm to zemsta za prowadzenie spraw kilku podsłuchanych polityków.

Były lider Ligi Polskich Rodzin zapowiedział także, że nie będzie wracał do polityki. Zaprzeczył pogłoskom, jakoby miał zostać ministrem spraw wewnętrznych.

Chciał wykorzystać książkę, by wyłudzać pieniądze

Dziennikarz_ Wprost twierdzi, że Giertych przez podstawioną spółkę chciał kupić od niego książkę o Janie Kulczyku. Wprost _ podaje, że Roman Giertych nie działał w imieniu biznesmena. Przytoczone fragmenty nagranych taśm wskazują, że chciał wykorzystać powstającą biografię, by wyłudzić pieniądze od znanego przedsiębiorcy, który miałby zapłacić za odstąpienie od jej publikacji.

Były lider LPR miał proponować Piotrowi Nisztorowi 400 tysięcy złotych za rezygnację z planów wydania książki - podaje tygodnik. Według Piotra Nisztora były wicepremier proponował mu stworzenie spółki, która w podobny sposób wymuszałaby pieniądze innych od najbogatszych Polaków.

_ _ Bulwersująca rozmowa _ _

- _ To bulwersująca i przygnębiająca rozmowa _ - tak o nowych stenogramach, ujawnionych we _ Wprost _ mówił w radiowej Jedynce Jarosław Gowin, prezes Polski Razem.

- _ Wygląda to po prostu na zbieranie materiałów, kompromitujących biznesmenów _ - zaznaczył Jarosław Gowin. Jego zdaniem, Roman Giertych, odpowiednio kierując rozmową, zmierza do utworzenia grupy zbierającej haki i szantażującej później przedsiębiorców.

- _ Polecam tę rozmowę uczciwym działaczom Platformy Obywatelskiej _ - powiedział Jarosław Gowin, przypominając polityczną ewolucję, jaką przeszedł Roman Giertych. - _ W przeszłości był on wicepremierem rządu PiS, ale dziś jest jednym z bliskich doradców Donalda Tuska, niedawno wymieniało się go jako kandydata na szefa MSW. _

_ To obrona przez atak _

- _ Obrona przez atak - _ z kolei tak poseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki nazwał ujawnioną dzisiaj przez _ Wprost _ informację o nagraniu Romana Giertycha przez dziennikarza Piotra Nisztora. Polityk określił całą akcję medialną jako niewiarygodną.

- _ Trzeba być 24 godziny na dobę - mówię o politykach - przekonanym, że jest się osobą publiczną. Moment może dużo kosztować _ - kończy Andrzej Halicki.

Czytaj więcej w Money.pl
Nagrali Giertycha. Tym razem to nie kelnerzy Zapowiedziane przez _ Wprost _ nowe nagranie dotyczy rozmowy lidera LPR i dwóch prawicowych dziennikarzy.
Ważne spotaknie koalicji w sprawie podsłuchu Na spotkaniu będzie mowa m.in. o priorytetach rządu PO-PSL do końca kadencji.
Schetyna: To nie koniec afery taśmowej Dopiero po ujawnieniu ostatniej taśmy będzie można wyciągać wnioski - przekonuje polityk.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Pastor
2 lata temu
Prawdziwa twarz Romana G. Za pieniądze (srebrniki) jest w stanie zrobić wszystko