Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosyjska aneksja Krymu. Ambasador Ukrainy ostro: nie można tego darować Moskwie

0
Podziel się:

Jeżeli Zachód przebaczy Rosji aneksję Krymu, to otworzy puszkę Pandory -
przestrzega ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

Rosyjska aneksja Krymu. Ambasador Ukrainy ostro: nie można tego darować Moskwie
(World Economic Forum/Flickr (CC BY-NC-SA 2.0))

Jeżeli Zachód przebaczy Rosji aneksję Krymu, to otworzy puszkę Pandory - przestrzegał na Warsaw Security Forum ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. Zachód nie ma scenariuszy dotyczących relacji z Rosją innych niż współpraca - krytykowali uczestnicy debaty.

Warsaw Security Forum to międzynarodowa konferencja z udziałem ministrów obrony i spraw zagranicznych państw UE, a także doradców ds. bezpieczeństwa głów państw Unii Europejskiej i ekspertów. Od czwartku debatują oni w stolicy Polski na temat bezpieczeństwa militarnego, ekonomicznego i energetycznego Europy.

Ambasador Ukrainy w Polsce, p.o. ministra spraw zagranicznych w rządzie Arsenija Jaceniuka Andrij Deszczyca przypomniał, że rok temu w listopadzie rozpoczęły się protesty na Majdanie. Iskrą, która je wywołała - mówił - była odmowa ówczesnego prezydenta Ukrainy podpisania umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą; w efekcie tych protestów Wiktor Janukowycz został odsunięty od władzy i uciekł z kraju.

_ Majdan był rewolucją wolności; chodziło o możliwość wyboru przez naród ukraiński, w którą stronę pójść. Ówczesny rząd zdecydował za naród, że Ukraina nie pójdzie do UE _ - przypomniał Deszczyca. Zwrócił uwagę, że z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie. _ Chodzi o przyszłość Ukrainy w systemie bezpieczeństwa transatlantyckiego. Nie może tak być, jak chce Putin, że Ukraina może być wolna, ale pod warunkiem, że nie wstąpi do NATO. Ta decyzja jest zarezerwowana dla Ukraińców _ - podkreślił Deszczyca.

Zachód przywykł do istnienia konfliktów

Ukraiński ambasador w Polsce ocenił, że Zachód przywykł do istnienia kilku zamrożonych konfliktów. _ Na przykłada w Gruzji. Relacje Zachodu z Rosją po wojnie z 2008 roku znormalizowały się. Bardzo się obawiamy, że podobnie będzie z Krymem i Donbasem _ - powiedział.

_ Jeżeli przebaczymy Rosji aneksję Krymu, to otworzymy puszkę Pandory. Rosja, ale też potencjalnie inne państwa, będą mogły pozwolić sobie na podobne zachowania w przyszłości _ - przestrzegał ukraiński dyplomata.

Podkreślił, że nie można dopuścić do tego, aby o systemie bezpieczeństwa mówiono bez państw Europy Środkowej i Wschodniej. Podkreślił, że nie chodzi tylko o Ukrainę, ale też na przykład o Polskę i państwa bałtyckie. Zdaniem Deszczycy Zachód powinien rozmawiać z Rosją, ale _ z pozycji twardej, skonsolidowanej, która byłaby pozycją transatlantycką i pozycją Unii Europejskiej _.

_ - Nie czekajmy aż Rosja zrobi coś nowego, Rosja już zrobiła wiele złego. Nadszedł czas, aby zareagować, a reakcja powinna polegać na ujednoliceniu stanowiska Zachodu i opracowaniu nowej strategii bezpieczeństwa _ - podkreślił. Jak dodał, _ wygląda na to, że Putin ma plan dla Rosji i go wdraża; Europa zaś bardzo często wyraża obawy, ale nic nie robi _. _ Nie ma czasu na zastanawianie się, musimy działać _ - dodał.

Były europoseł, były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal przekonywał, że Zachód w relacjach z Rosją powinien po pierwsze właściwie interpretować zachowania prezydenta Rosji, po drugie zacząć prognozować możliwe wydarzenia, czego do tej pory nie robił, a po trzecie stosować retorykę odstraszania.

Według Kowala państwa zachodnie powinny na przykład zwrócić wagę i wyciągnąć wnioski z tego, że Putin w ostatnim czasie _ za często mówi o broni nuklearnej; zbyt często wspomina Chruszczowa _. Nikita Chruszczow to I sekretarz KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR) w latach 1953-1964 i premier ZSRR w latach 1958-1964, którego plan rozmieszczenia rakiet z ładunkami nuklearnymi na Kubie ze względu na ostry sprzeciw USA doprowadził do tzw. kryzysu kubańskiego w październiku 1962 roku.

Putin nic nie ukrywa, mówi jasno

_ - Putin mówi jasno, jakie ma scenariusze. A my ciągle mówimy o jednym wariancie, tym najbardziej optymistycznym. Błąd krymski zostanie niedługo powtórzony i może zostać nazwany błędem atomowym _ - przestrzegał Kowal.

Zwrócił uwagę, że kanclerz Niemiec Angela Merkel cały czas powtarza, że bezpieczeństwo w Europie można budować tylko z Rosją. _ Ale jeśli Rosja definitywnie nie chce tego, albo jeśli zaatakuje masowo bronią konwencjonalną wschód Ukrainy, co wtedy? Czy Zachód stać tylko na takie trywialne zdania, za którymi nic nie stoi? _ - pytał.

Według Kowala państwa zachodu retoryki odstraszania mogą uczyć się od Putina. Jak podkreślił, prezydent Rosji cały czas pokazuje, że ma do wyboru różne warianty działania. _ Zachód zaś mówi, że na pewno nie użyje broni. Politycy zachodni prześcigają się w mówieniu o tym, jakich sankcji nie będzie. To zaproszenie do agresji _ - ocenił Kowal.

Zgodził się z nim wiceminister obrony narodowej Litwy Marijus Velicka, który podkreślił, że Zachód głównie mówi o tym, czego nie zrobi; Putin zaś po prostu działa.

Velicka zaznaczył, że Litwa postrzega wojnę na Wschodzie Ukrainy jako zagrożenie dla siebie i innych państw regionu. _ Rosja atakuje te kraje, z którymi jest w stanie wygrać. Pytanie, kto będzie kolejny. Obawiamy się, że to może dotyczyć także państw bałtyckich. Nie pytam o to, czy to się stanie, ale kiedy _ - powiedział wiceminister obrony Litwy.

Według niego Putin postrzega sankcje wymierzone w Rosję jako słabość Zachodu. _ - My mówimy, że to dyplomacja, a on się z tego śmieje _ - stwierdził Velicka. Opowiedział się za zwiększeniem przez państwa NATO nakładów na obronność. Jak zaznaczył, choć obecnie Putin nie jest w stanie stawić czoła państwom NATO-wskim, to jednak przy obecnych nakładach na obronność, jakie istnieją w Rosji, sytuacja ta może się niedługo zmienić.

Przekonywał, że konieczne jest zwiększenie liczby NATO-wskich wojsk w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, by _ odstraszyć Putina _. _ Potrzebujemy więcej wojsk NATO, więcej żołnierzy USA, bo ewentualna wojna nie będzie się rozgrywała na terytorium W. Brytanii czy Włoch, ale właśnie państw naszego regionu _ - stwierdził.

Zastępca sekretarza stanu i dyrektor polityczny w MSZ Węgier Szabolcs Takacs zaznaczył, że Budapeszt ma takie samo podejście do kwestii bezpieczeństwa, jak pozostałe kraje UE. _ Rozumiemy poczucie zagrożenia państw bałtyckich. Obecność wojsk sojuszu na Litwie to absolutna konieczność _ - zaznaczył.

Jak dodał, państwa zachodnie przyzwyczaiły się do pokojowej ery, do Rosji, która przestrzega prawa międzynarodowego, która na przykład podpisała Memorandum Budapesztańskie. _ Ale pojawił się Putin, a takie osoby jak on potrzebują wroga. Jeśli go nie mają, to stworzą go. Zdaniem węgierskiego dyplomaty sankcje Zachodu wobec Rosji to bardziej wyraz zjednoczenia UE, a nie dotkliwa kara. Ustalenia szczytu NATO w Newport to też dowód, że Zachód jest zjednoczony mimo tego, że Putin gra na podział _ - stwierdził Takacs.

Większe nakłady na obronność

Według niego wszystkie państwa NATO powinny zwiększyć nakłady na obronność. _ Nie może być tak, że USA ponoszą 50 proc. kosztów naszego bezpieczeństwa. Nasze społeczeństwa muszą zdać sobie sprawę, że bezpieczeństwo kosztuje _ - podkreślił.

Szef Praskiego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Jiri Schneider ocenił, że Europie brakuje scenariuszy dotyczących relacji z Moskwą, które nie byłyby oparte na współpracy. _ Ufaliśmy, że Rosja będzie współpracować. Aneksja Krymu potwierdziła jednak, że Putin nie zamierza trzymać się prawa międzynarodowego _ - zaznaczył.

Czeski ekspert podkreślił, że Rosja próbuje podważyć wiarę państw naszego regionu w to, że NATO może zapewnić bezpieczeństwo swym członkom, próbuje dzielić państwa Sojuszu i UE. Podkreślił, że z tego względu _ umowy z Rosją nie powinny być zawierane ponad głowami krajów Europy Środkowo-Wschodniej i ponad głową Ukrainy. _

_ _

_ Podkreślił też znaczenie dywersyfikacji źródeł dostaw energii do Europy. _Nasz głód energii karmi finanse tych, którzy nam zagrażają. Coś trzeba z tym zrobić" - podkreślił. Jak zaznaczył, Czechy zainwestowały w dywersyfikację źródeł energii już w latach 90., stąd obecnie społeczeństwo czeskie nie czuje potrzeby, by ich kraj się zbroił, bo _ gazem Rosja nam też nie może zagrozić _.

Organizatorem Warsaw Security Forum są Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego i Akademia Obrony Narodowej. Forum objął patronatem honorowym minister spraw zagranicznych. Patronem medialnym Warsaw Security Forum jest Polska Agencja Prasowa.

Czytaj więcej w Money.pl
"Polska potrzebuje remanentu działań" - _ Polska potrzebuje remanentu swoich działań wobec Ukrainy, popatrzmy na to z punktu widzenia naszych interesów _ - zaznaczył Paweł Kowal.
Niemcy zapobiegli wojnie na Ukrainie? Szef MSZ Niemiec stwierdził, że nie ma powodów do optymizmu. _ Zawieszenie broni to fikcja _ - przyznaje naczelny dowódca sił NATO w Europie, generał Philip Breedlove.
Rosja i Niemcy w sprawie Ukrainy. Tajemniczo Kryzys ukraiński zdominował moskiewskie rozmowy szefa niemieckiej dyplomacji.
Rosjanie wysyłają kolejny transport, bojownicy szykują się do ataku Separatyści atakują już w dwóch obwodach. Sześciu żołnierzy zostało rannych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)