Serbski minister spraw zagranicznych Ivica Daczić (na zdjęciu) zaproponował rozwiązanie problemu Kosowa przez podział tej byłej serbskiej prowincji, która ogłosiła niepodległość w 2008 roku.
_ - Wierzę, że byłoby to jednym z lepszych rozwiązań w interesie Serbów i Albańczyków _ - powiedział Daczić belgradzkiej gazecie _ Novosti _. Dodał, że takiego podziału można by dokonać na międzynarodowej konferencji pod przewodnictwem Unii Europejskiej i z udziałem Stanów Zjednoczonych oraz Rosji.
Dzień wcześniej przedstawiciel rosyjskiej dyplomacji w Prisztinie Andriej Szugurow wystąpił z podobną propozycją. Uznał, że północną, zamieszkaną przez Serbów część Kosowa należałoby przyłączyć do Serbii, a w zamian Kosowo mogłoby otrzymać południowoserbską dolinę Preszeva, gdzie większość mieszkańców stanowią etniczni Albańczycy.
Ponad 90 proc. ludności Kosowa to etniczni Albańczycy, ale na północy jest mniejszość serbska. Serbia nie uznała niepodległości Kosowa. W kwietniu 2013 roku Belgrad i Prisztina podpisały porozumienie o normalizacji stosunków, wynegocjowane pod auspicjami UE. W północnej części Kosowa napięcie między obu społecznościami nie słabnie; często dochodzi do starć.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ten kraj eksportuje dźihadystów W ostatnich latach niektóre bogate kraje arabskie wiążą z pomocą dolarową dla kosowskiej ludności radykalną indoktrynację religijną. | |
Państwo Islamskie rekrutuje w Kosowie Była to druga z rzędu taka operacja. Wśród zatrzymanych jest wpływowy imam. | |
"Krajowi grozi polityczny i gospodarczy chaos" Działalność parlamentu jest zablokowana i nikt nie wie, w jaki sposób blokadę dałoby się przezwyciężyć. |