W siedzibie prezydenta Niemiec Joachima Gaucka w Berlinie wykryto podejrzany list, zawierający materiał wybuchowy. Rzecznik urzędu prezydenta poinformował, że przesyłkę pod kontrolą zdetonowano na terenie parku otaczającego siedzibę prezydenta.
Podczas incydentu prezydenta Gaucka nie było w pałacu Bellevue - podała agencja dpa. Życie i zdrowie pracowników urzędu nie było zagrożone.
Dziennik _ Die Welt _, tygodnik _ Focus _ i telewizja ARD poinformowały, że znajdujący się w kopercie proszek to HMTD (materiał o niewielkiej sile wybuchowej eksplodujący pod wpływem wstrząsu). Przesyłkę zdetonowali funkcjonariusze specjalnego oddziału policji federalnej.
Przesyłkę wykryto podczas rutynowej kontroli w oddziale poczty w rezydencji prezydenta. Jesienią 2010 roku w urzędzie kanclerskim zabezpieczono przesyłkę zawierającą bombę.
Śledztwo prowadzi Federalny Urząd Kryminalny BKA.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zamach bombowy w centrum miasta. Są ofiary Co najmniej 15 śmiertelnych ofiar terrorystycznego zamachu bombowego w centrum Damaszku. Rannych zostało ponad 50 osób. | |
Bomba na Okęciu. Saperzy już kopią Największy ruch pasażerski jest w godz. 6-8 rano. Jak pracuje warszawski port lotniczy? | |
To oni zaatakowali Boston. Jeden z nich nie żyje Policjanci zastrzelili jednego z dwóch podejrzanych o przeprowadzenie zamachu bombowego w Bostonie. Pościg za drugim trwa. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: