Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Marsz opozycji na dzielnicę rządową i szturm na TV

0
Podziel się:

Tłum protestujących, trzymających pałki i miotających kamienie, sforsował główną bramę prowadzącą do tzw. czerwonej strefy.

Marsz opozycji na dzielnicę rządową i szturm na TV
(PAP/EPA)

Demonstranci domagający się dymisji premiera Pakistanu Nawaza Sharifa ruszyli dziś na budynki rządowe i rezydencję premiera w stolicy kraju Islamabadzie; wtargnęli też do głównej siedziby państwowej telewizji.

Tłum protestujących, trzymających pałki i miotających kamienie, sforsował główną bramę prowadzącą do tzw. czerwonej strefy, gdzie znajdują się m.in. siedziby ministerstw, ambasady i rezydencja premiera.

Demonstranci atakowali policję, która wycofywała się pod ich naporem i poza wystrzeleniem dwóch pojemników z gazem łzawiących unikała bezpośrednich konfrontacji - relacjonuje Reuters. Lekko ranni zostali dwaj policjanci.

Protestujący maszerowali na siedzibę premiera. Nie wiadomo, czy Sharif obecnie przebywa w zagrożonym budynku. Wcześniej nieudaną próbę szturmu na rezydencję demonstranci podjęli już w sobotę.

Wśród protestujących pojawił się jeden z dwóch opozycyjnych liderów, Imran Khan. Z dachu kontenera transportowego, ustawionego na placu, gdzie gromadzili się demonstranci, apelował o niestosowanie przemocy.

Protestujący wdarli się także do głównej siedziby państwowej telewizji PTV w centrum Islamabadu. Chwilę później PTV przestała nadawać; zanim pojawił się czarny ekran, prezenter stacji mówił, że _ personel PTV wykonujący swe dziennikarskie obowiązki _ jest bity przez napastników. Inna stacja, Express, pokazała protestujących w newsroomie PTV, nie widać było jednak aktów przemocy.

Reuters poinformował, że do telewizyjnego kompleksu wkroczyli żołnierze sił specjalnych. Krótko później wyprowadzili oni protestujących z budynku i go zabezpieczyli. Nadawanie wkrótce wznowiono.

Od ponad dwóch tygodni przed gmachem parlamentu w Islamabadzie trwają protesty z żądaniami dymisji Sharifa, jednak szef rządu odmawia. Na czele protestów stoi muzułmański duchowny Tahir ul-Qadri, przywódca partii Ruch Ludowy Pakistanu (PAT), oraz Imran Khan, były zawodnik krykieta o światowej sławie, który kieruje drugim nurtem opozycji.

Antyrządowe demonstracje są reakcją na działalność utworzonego 15 miesięcy temu rządu, który nie potrafi uporać się z wysokim bezrobociem, ciągłymi zakłóceniami w dostawach energii elektrycznej i rebelią zbrojną talibów. Opozycja domaga się ustąpienia premiera; Khan oskarża Sharifa o sfałszowanie wyników ubiegłorocznych wyborów, a Qadri o korupcję.

Czytaj więcej w Money.pl
Tysiące demonstrantów na ulicach Pakistanu Niepokoje polityczne wywołują pytania o stabilność 180-milionowego kraju dysponującego bronią atomową, gdzie armia prowadzi od połowy czerwca zakrojoną na szeroką skalę ofensywę przeciwko talibskim rebeliantom.
Pakistan: Rozpoczynają się rozmowy z rządem Przywódca pakistańskiej opozycji Imran Khan (na zdjęciu) otworzył negocjacje z władzami kraju, mające na celu przezwyciężenie politycznego impasu.
Pięć młodych kobiet oblanych kwasem Sprawców dotychczas nie zidentyfikowano. Wiadomo jedynie atakowali jeżdżąc na motorach w pobliżu miasta Kweta.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)