Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jemen: Masakra w trakcie odbijania zakładników Al Kaidy

0
Podziel się:

Amerykański fotoreporter i pochodzący z RPA pracownik misji humanitarnej zostali zabici w Jemenie podczas próby odbicia ich
przez siły specjalne.

Jemen: Masakra w trakcie odbijania zakładników Al Kaidy
(PAP/EPA/YEMENI DEFENSE MINISTRY)

Amerykański fotoreporter Luke Sommers i pochodzący z RPA pracownik misji humanitarnej zostali zabici przez Al-Kaidę Półwyspu Arabskiego w Jemenie podczas próby odbicia ich przez siły specjalne tego kraju i komandosów z USA.

Przebywający w Afganistanie amerykański sekretarz obrony Chuck Hagel potwierdził w sobotę, że zakładnicy - Luke Somers i _ drugi mężczyzna nie będący Amerykaninem, zostali zamordowani _ przez Al-Kaidę w trakcie ataku na terrorystów.

Ugrupowanie humanitarne _ Gift of Givers _ zidentyfikowało drugiego zakładnika jako południowoafrykańskiego nauczyciela Pierre'a Korkie, który miał być zwolniony przez porywaczy w sobotę.

Hagel poinformował, że _ wczoraj na polecenie prezydenta USA amerykańskie siły specjalne przeprowadziły operację w Jemenie, aby uratować obywatela USA Luke'a Somersa i innych uprowadzonych wraz z nim. Były powody na twierdzenie, że jego życie jest w stałym niebezpieczeństwie _.

W czwartek Al-Kaida Półwyspu Arabskiego opublikowała nagranie wideo, na którym grozi zabiciem Somersa, porwanego we wrześniu 2013 roku w Sanie.

Pierre Korkie został porwany w maju w jemeńskim mieście Taiz wraz z żoną Yolandą. Jego żonę porywacze wkrótce zwolnili. Według niepotwierdzonych informacji Al-Kaida żądała za jego uwolnienie 3 mln dolarów okupu.

Czytaj więcej w Money.pl
Państwo Islamskie chce zająć miejsce al-Kaidy Przestało rygorystycznie sprawdzać napływających z całego świata ochotników. W opinii ekspertów, kryje się za tym chęć rozbudowania organizacji.
Uprowadzono 10 dzieci, 2 zamordowano Jak poinformował płk. Diaran Kone z ministerstwa obrony Mali, uprowadzenia dzieci dokonano koło miast Aguelhoc i Kidai.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)