Imigranci w USA. Coraz więcej deportacji

Za prezydentury Baracka Obamy rekordowe tempo osiągnęły deportacje nielegalnych imigrantów - pisze dzisiaj dziennik _ The New York Times _, zarzucając Obamie, że wbrew jego obietnicy z USA wyrzucane są głównie osoby, które popełniły drobne wykroczenia.

Z dokonanej przez dziennik _ The New York Times _ analizy danych rządowych wynika, że w ciągu ostatnich 10 lat przeprowadzono ponad 3,2 mln deportacji, w tym w ciągu pięciu lat, czyli od czasu, kiedy Obama objął urząd prezydenta, prawie dwa miliony. Aż dwie trzecie spośród deportowanych za Obamy osób popełniło drobne wykroczenia albo w ogóle nie ma na swym koncie żadnych przestępstw poza, oczywiście, nielegalnym pobytem w USA.

Podczas ostatnich pięciu lat prezydentury George'a W. Busha 43 tys. deportowanych osób złamało zasady ruchu drogowego, np. prowadziły samochód pod wpływem alkoholu. Ta liczba urosła do 193 tys. podczas pierwszych pięciu lat Obamy na urzędzie. Tylko 20 proc. deportacji za Obamy, czyli ok. 394 tys., dotyczyło osób skazanych za poważne przestępstwa, w tym związane z handlem narkotykami.

Tymczasem, jak przypomina _ NYT _, prezydent USA obiecywał, że jego rząd będzie ścigał _ kryminalistów, gangsterów, ludzi, którzy szkodzą społeczeństwu, a nie studentów lub inne osoby, które są tutaj, by sprostać zadaniu wykarmienia rodzin _.

Zdaniem dziennika rzeczywistość pokazuje jednak co innego, a mimo to Obama i tak jest krytykowany przez opozycję w Kongresie, że zbyt mało wysiłków wkłada się w walkę z nielegalną imigracją. To od tego warunku, w tym całkowitego uszczelnienia granic z Meksykiem, Republikanie uzależniają reformę prawa imigracyjnego w USA.

Z drugiej strony niezadowolone są także organizacje działające na rzecz nielegalnych imigrantów. _ Przez pięć lat administracja zapewniała, że będzie wyrzucać tylko kryminalistów, ale liczby mówią same za siebie - powiedziała szefowa National Immigration Law Center Marielena Hincapie. - Prawda jest taka, że ta administracja jak żadna inna niszczy wspólnoty imigrantów w całym kraju, rozdzielając rodziny tylko dlatego, że ktoś prowadził bez prawa jazdy lub próbował w akcie desperacji ponownie dostać się do USA, by dołączyć do najbliższych _.

Szacuje się, że w USA mieszka 11,5 mln nielegalnych imigrantów. Przyjęty w ubiegłym roku przez Senat i gorąco wspierany przez Obamę projekt ustawy o reformie prawa imigracyjnego pozwoliłby części z nich rozpocząć starania o zalegalizowanie pobytu, a nawet uzyskanie obywatelstwa. Ustawa utknęła jednak w kontrolowanej przez Republikanów Izbie Reprezentantów i nie oczekuje się w tej sprawie żadnego postępu do jesiennych wyborów do Kongresu.