Grupa senatorów, zarówno demokratycznych jak i republikańskich, pracująca nad projektem nowej ustawy imigracyjnej opowiedziała się za deportacją tych nielegalnych imigrantów, którzy przekroczyli granicę USA po 31 grudnia 2011 r. - ujawniły źródła w Kongresie.
Projekt, opracowany przez 4 Demokratów i 4 Republikanów, przewiduje natomiast (pod pewnymi warunkami) możliwość zalegalizowania pobytu w USA i ewentualne uzyskanie amerykańskiego obywatelstwa ok. 11 milionom nielegalnych imigrantów, którzy przybyli do USA przed tym terminem.
_ - Ludzie muszą przebywać w kraju dostatecznie długo aby zapuścić korzenie. Jeśli po prostu przyjechałeś tutaj i przebywasz nielegalnie, to nie możesz tu zostać _ - powiedział jeden z doradców kongresowych, który zastrzegł sobie anonimowość. Projekt jest bowiem wciąż negocjowany i jego ostateczny kształt jest nieznany.
Senatorzy mają przedstawić projekt ustawy w najbliższy wtorek. Następnego dnia senacka komisja prawna ma zebrać się aby go przeanalizować.
Reforma ustawodawstwa imigracyjnego jest jednym z głównych celów, jakie postawił przed sobą prezydent Obama rozpoczynając drugą kadencję w Białym Domu.
Ostatniej szeroko zakrojonej reformy tego ustawodawstwa dokonano w 1986 r. Jest ona obecnie powszechnie krytykowana za umożliwienie wjazdu do USA i pozostanie w tym kraju milionów nielegalnych imigrantów. Jednocześnie zmniejszyła się liczba przybywających z zagranicy wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ostra krytyka Obamy. W jego obronie stanęła... Sekretarz ds. bezpieczeństwa narodowego Janet Napolitano broniła decyzji prezydenta USA Baracka Obamy o zawieszeniu deportacji młodych nielegalnych imigrantów. | |
Ważny kompromis w USA. W jakiej sprawie? Projekt ustawy w sprawie szerokiej reformy prawa imigracyjnego zostanie w najbliższych tygodniach przesłany do Senatu. | |
Na to w USA czekali od lat. Ta reforma... Prezydent wezwał Kongres do szybkiej reformy imigracyjnej, która pozwoli nielegalnym imigrantom ubiegać się o legalizację pobytu a następnie o obywatelstwo. |