W Bułgarii panuje prawdziwa hazardowa gorączka - pisze popularny dziennik _ 24 czasa _. Niezależnie od kryzysu i zredukowanych dochodów co roku w kraju przybywają dwa nowe kasyna i 50 salonów gier.
Według danych, przekazanych dziennikowi przez państwową komisję ds. hazardu, w Bułgarii obecnie działa 26 kasyn, 805 salonów gier hazardowych oraz 33 salonów do gry w bingo.
Najwięcej kasyn jest w Sofii, Płowdiwie, południowo-zachodnim Błagojewgradzie, znajdującym się niedaleko granicy z Turcją Haskowie oraz w Burgasie i Warnie nad Morzem Czarnym. Przyciągają one turystów z Turcji, Grecji, Izraela, Rosji, gdzie hazard jest albo zakazany, albo silnie ograniczony.
W walce o klientów aktywnie uczestniczą telewizje. Corocznie Państwowa Komisja ds. hazardu wydaje trzy zezwolenia na takie gry.
Do tego Bułgarzy i osoby, przebywające w kraju, mają dostęp do 40 tys. hazardowych stron internetowych. Z tej liczby 4 tys. są bezpośrednio kierowane do mieszkańców Bułgarii.
Bułgarskie władze próbują - na razie nieskutecznie - wprowadzić regulacje finansowe w tej dziedzinie. Do parlamentu wpłynął projekt obowiązkowego deklarowania przed fiskusem i opodatkowania wygranych z loterii. Projekt zakłada również zalegalizowanie internetowych gier hazardowych. Oznaczałoby to ściślejszą kontrolę. Na razie jednak są to tylko projekty, a zdaniem ekspertów hazard, w tym internetowy, wciąga coraz silniej młode pokolenie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nikt nie chce tu pracować. Nawet b. prezydent Odmówił objęcia urzędu tłumacząc się pracą na rzecz fundacji Billa Clintona. | |
Dostała nagrodę, bo wyłączyła automaty do gry Władze Cremony, które od dłuższego czasu prowadzą walkę z hazardem, postanowiły docenić postawę kobiety. | |
Na klęsce Romneya najwięcej stracił... właściciel sieci kasyn Sheldon Adelson, przedsiębiorca z Nevady, właściciel jednej z największych w Stanach Zjednoczonych sieci kasyn, stracił na wyborach 54 mln dolarów. |