Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski kibic kontra ukraińska milicja. To warto wiedzieć!

0
Podziel się:

Jeżeli nie mamy przy sobie dokumentów ze zdjęciem, ukraińska milicja może zatrzymać nas na czas od 3 godzin do 3 dni.

Polski kibic kontra ukraińska milicja. To warto wiedzieć!

Wyjazdy polskich kibiców na mecze EURO 2012 rozgrywające się na Ukrainie mogą skutkować spotkaniem z tamtejszą milicją. Nawet tak przykre sytuacje można załagodzić, znając swoje prawa w przypadku konfrontacji z jego ukraińskimi stróżami.

Zbyt głośne kibicowanie swojej drużynie, picie alkoholu w miejscu publicznym czy niszczenie mienia publicznego - to zachowania mogące skutkować bliższym kontaktem z ukraińską milicją. Jeżeli z różnych powodów polskiego kibica na Ukrainie zatrzyma patrol, bardzo ważne jest, by dać milicjantom do zrozumienia, że doskonale orientujemy się w przysługujących nam prawach oraz w procedurze obowiązującej podczas takich interwencji.

Nie warto jednak prezentować swojej wiedzy w agresywnej formie, lecz spokojnie przedstawić swoje racje. W przeciwnym razie ryzykujemy, iż zostaniemy oskarżeni o niepodporządkowanie się stróżom prawa. Wówczas bliższe zapoznanie się z warunkami panującymi na ukraińskich komisariatach milicji jest raczej gwarantowane.

Milicjant, który na ulicy poprosi kibica o wylegitymowanie się, jest zobowiązany do przedstawienia powodów tej kontroli. Zgodnie z prawem ukraińskim milicja nie może bez żadnego powodu sprawdzać dokumentów lub kogokolwiek zatrzymywać - jest to możliwe tylko w przypadku uzasadnionych podejrzeń popełnienia wykroczenia. Trzeba się jednak liczyć z tym, że milicjant prawie zawsze może powołać się na określony powód.

Zawsze powinno się mieć ze sobą dokument tożsamości - paszport, dowód osobisty, inny dokument ze zdjęciem. Jeżeli ktoś takich dokumentów nie posiada, warto po prostu grzecznie się przedstawić - to oczywiście jednak nie wystarczy, by władze skutecznie zidentyfikowały kibica, dlatego milicja może nas zatrzymać na czas od 3 godzin do 3 dni.

Nie warto szczególnie bać się wizyty na komisariacie - jeżeli są świadkowie zatrzymania oraz odpowiedni protokół zatrzymania, jest szansa, że pobyt na komisariacie nie będzie długi. Za nielegalne przetrzymywanie zatrzymanych milicjantom grozi bowiem odpowiedzialność karna.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/139/m32907.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/euro;2012;specjalne;pasy;na;granicy;z;ukraina,46,0,1090350.html) *W ten sposób na Euro ułatwią życie kierowcom * Zarówno kontrole graniczne, jak i celne będą prowadzone w jednym miejscu po stronie polskiej - tzw. one stop. Ważne jest, by pamiętać o złotej zasadzie: _ nie dotykać cudzych rzeczy _i pod żadnym pretekstem _ nie podnosić przedmiotów, które przypadkiem wypadną stróżom prawa _. Milicjanci nie mogą nas również zrewidować bez sporządzenia odpowiedniego protokołu przeszukania.

Przetrzymywanie kibica - bez sporządzenia odpowiedniego protokołu o popełnieniu wykroczenia - jest niezgodne z prawem. W protokole takim powinny się znaleźć tylko te informacje, które obiektywnie odzwierciedlają przesłanki naszego zatrzymania. Kibic z Polski niewładający językiem, w którym został sporządzony protokół, ma prawo go nie podpisywać. W takim przypadku warto wykonać telefon do wydziału konsularnego Ambasady RP bądź do prawnika, który pomoże nam wybrnąć z tej nieprzyjemnej sytuacji.

Warto wiedzieć, że milicja na Ukrainie ma obowiązek w ciągu 2 godzin zawiadomić o fakcie zatrzymania wskazanych przez zatrzymanego bliskich bądź pracodawcę - co może być bardziej upokarzające niż samo zatrzymanie.

O Ukrainie czytaj więcej w Money.pl
Zrezygnowali z przetargów, by zdążyć na Euro - _ W ciągu 2 lat zrobiliśmy więcej dla rozwoju portów lotniczych niż zrobiono w ciągu ostatnich 20 lat _ - twierdzi Mykoła Azarow, premier Ukrainy.
Kierowco, tam uważaj na fałszywe patrole! Kozackie patrole udające milicjantów, negocjowanie wysokości mandatów i zero alkoholu.
Ukraina przed Euro 2012. Tego jeszcze nie widziałeś Nie tylko w Polsce budowa stadionów na mistrzostwa wzbudziła kontrowersje.

Autor jest koordynatorem Ukrainian Dresk w Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna

wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)