Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Wezwanie do zapłaty.

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-08-12 15:49 Re: Wezwanie do zapłaty. Marcin Wasilewski

Użytkownik "stern" napisał w wiadomości
news:ebjr99$o1g$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> odkąd to domaganie się swoich pieniędzy jest próbą wyłudzenia?

Odtąd jak czynisz to często i namolnie. Jeśli dłużnik ustosunkował się
do twoich żądań, w sposób, który nie usatysfakcjonował Cię, to oddajesz
sprawę do sądu, a nie toczysz włąsną wojnę i nękasz go psychicznie.

>
> gdzie uczą że przedawnione zobowiązanie cywilnoprawne wygasa?
>

Jest nie do wyegzekwowania, więc jeśli dłużnik zadeklarował się, że
długu nie odda, bo art. 117 KC się kłania, to pozostaje pogodzić się z tym,
lub skierować sprawę do sądu. Ciągłe próby nacisku na dłużnika są nękaniem i
mogą się źle skończyć dla wierzyciela.
2006-08-12 16:10 Re: Wezwanie do zapłaty. Samotnik
Zawartość nagłówka ["Followup-To:" pl.soc.prawo.]
> Na tym zakończyła się dysputa, Pan nie był wcale miły, przerywał mi w
> pół wyrazu, wiec Pana usadziłem spokojną prośbą, o powstrzymanie sie od
> gadania, kiedy ja mówię i kwestii swojej nie skończyłem. Poinformowałem
> Pana również (abstrahując od meritum), że skoro nie może się powstrzymać
> od przerywania mi bo np. nie pamięta co miał odpowiedzieć, niech sobie
> notuje...

Nie wiem, po co Ci była w ogóle ta gadanina. :) Trzeba było olać
sikiem prostym i pilnować tylko, aby w razie czego zjawić się na
rozprawie.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
2006-08-12 16:46 Re: Wezwanie do zapłaty. g

Użytkownik "Samotnik" napisał w wiadomości
news:slrnedross.5pl.samotnik@samotnik.local...
> Nie wiem, po co Ci była w ogóle ta gadanina. :) Trzeba było olać
> sikiem prostym i pilnować tylko, aby w razie czego zjawić się na
> rozprawie.

Trzeba być niesamowicie zaciętym w sobie , by dla 50zł marnować mnóstwo
forsy i czasu na dojazd do sądu daleko od miejsca zamieszkania. Sąd nie
zwraca takich strat.

2006-08-12 16:48 Re: Wezwanie do zapłaty. Jarek Andrzejewski
On Fri, 11 Aug 2006 23:27:19 +0200, "Marcin Wasilewski"
wrote:

> Jeśli przyjdzie coś poleconym, to grzecznie odpisz (również poleconym),
>że w związku z art. 117KC i następnymi, roszczenie przedawniło się, a każda
>następna próba wyłudzenia tych pieniędzy, będzie uznana za nękanie i
>zgłoszona do prokuratury.

przesadzasz z tym nękaniem. Wierzyciel ma prawo domagać się długu
nawet, gdy roszczenie się przedawniło (choć oczywiście dłużnik nie
musi go spłacać).
--
Jarek Andrzejewski
2006-08-12 16:53 Re: Wezwanie do zapłaty. Samotnik
napisal(a):
>> Nie wiem, po co Ci była w ogóle ta gadanina. :) Trzeba było olać
>> sikiem prostym i pilnować tylko, aby w razie czego zjawić się na
>> rozprawie.
>
> Trzeba być niesamowicie zaciętym w sobie , by dla 50zł marnować mnóstwo
> forsy i czasu na dojazd do sądu daleko od miejsca zamieszkania. Sąd nie
> zwraca takich strat.

Sęk w tym, że ta niepotrzebna zupełnie rozmowa telefoniczna nie
zmienia w niczym ich decyzji co do oddania tej sprawy do sądu lub nie.
I tak i tak nie pójdą z przedawnionym roszczeniem o 50 zł do sądu, nie
są tacy głupi. A facet tylko niepotrzebnie się nagadał z jakimś
kolesiem z call-center windykatora. No chyba, że ma takie hobby, że
lubi sobie pogadać, ale w innym wypadku to nie ma sensu.
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
2006-08-12 17:11 Re: Wezwanie do zapłaty. Marcin Wasilewski
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości
news:7hqrd2ld5t3nqs4mjt22v0qb97eh76fff4@4ax.com...
>
> przesadzasz z tym nękaniem. Wierzyciel ma prawo domagać się długu
> nawet, gdy roszczenie się przedawniło (choć oczywiście dłużnik nie
> musi go spłacać).

Nawet jak ja mam wyrok w danej sprawie odrzucający roszczenia powoda na
podst. art. 117 kc?

2006-08-12 17:21 Re: Wezwanie do zapłaty. Alek
Użytkownik "Marcin Wasilewski" napisał
> >
> > Dług nadal istnieje i wierzyciel ma prawo domagać się jego zwrotu.
>
> Nie ma.

Jest. Dług zniknie jeśli dłużnik go spłaci lub wierzyciel umorzy.

> Jeśli co kilka tygodni powtarzają się telefony, listy itp., to
> jest to nękanie.

Jakie znowu nękanie? Zwykła windykacja. Przecież te listy i telefony nie
mają na celu dokuczenia komukolwiek tylko odzyskanie swojej własności.

> Dłużnik ustosunkował się do długu stwierdzając, że ten
> jest przedawniony, spory etc.

O przedawnieniu może powiedzieć sądowi, wierzyciela to nie musi obchodzić.

> I jeśli wierzyciel się z tym nie zgadza to
> może wejść na drogę sądową,

Może, nie musi.

> a nie zarzucać dłużnika tonami makulatury
> "jesteśmy wszędzie" i dręczyć telefonami o różnej porze. W Polsce do
> rozstrzygania sporów służą sądy, a nie Kruk, czy inna Intrum Jusatia.

Przecież nie ma sporu. Dłużnik nie twierdzi, że nie ma długu tylo że go
nie spłaci.
2006-08-12 17:26 Re: Wezwanie do zapłaty. Alek
Użytkownik "Marcin Wasilewski" napisał
> >
> > Wierzyciel ma prawo domagać się długu
> > nawet, gdy roszczenie się przedawniło (choć oczywiście dłużnik nie
> > musi go spłacać).
>
> Nawet jak ja mam wyrok w danej sprawie odrzucający roszczenia powoda na
> podst. art. 117 kc?

Autor wątku nic nie mówił o wyroku. Ale nawet w przypadku oddalenia
powództwa z powodu przedawnienia dług nie przestaje istnieć. Taki wyrok
oznacza jedynie, że państwo nie pomoże wierzycielowi w jego odzyskaniu.
2006-08-12 17:44 Re: Wezwanie do zapłaty. TLZ
> Nie wiem, po co Ci była w ogóle ta gadanina. :) Trzeba było olać
> sikiem prostym i pilnować tylko, aby w razie czego zjawić się na
> rozprawie.

Najgorsze że na pierwszą rozprawę najczęściej nie wzywają, tylko dają
termin do złożenia sprzeciwu. Kiedyś tak miałem z Erą, nie złożyłem na
Sądowym druku i musiałem płacić :(

--
TLZ.| http://rtfm.killfile.pl/#wybierz
2006-08-12 19:32 Re: Wezwanie do zapłaty. Tiger
Tomku,

Na przyszlosc: najskuteczniejszym sposobem na to, aby sie te indywidua z
Kruka czy innych Ultimo od Ciebie odczepili, to odebrac, przeprosic
grzecznie "bo obiad mi sie pali", albo cos... i poprosic, zeby pan poczekal
przy sluchawce. Odkladasz sluchawke na pol godziny. Po kilku takich
telefonach przestana dzwonic i zaczna pisac. Na pierwszy list odpisz z
tysiacem pytan "dlaczego" mialbys ten dlug zaplacic. W korespondencji
indywidualnej jest szansa, ze ktorys z ich "konsultantow" wysypie sie w
odpowiedzi na Twoje pytanie i bedziesz mial zahaczenie do zalozenia im
sprawy o "cos" - np. probe zmuszenia do okreslonego zachowania, grozby itd
itp.

Drugi krok mozna pominac... zawsze mozesz wyrzucic list od nich do kosza.
Tylko pamietaj, zeby NIE WYRZUCIC przypadkiem wezwania z sadu w sprawie,
ktora byc moze oni Ci zaloza. Jak dostaneisz takie wezwanie, musisz wniesc
do sadu bodajze w ciagu 7 dni od jego otrzymania zarzut przedawnienia
wierzytelnosci.

Pozdrawiam,

Tiger

1 2 3 4 5

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

wezwanie do zapłaty

Kamil 2005-10-17 21:45

Wezwanie do zapłaty

Alicja 2005-11-17 22:40

nakaz zapłaty

Betka 2006-03-14 10:38

nakaz zapłaty

Betka 2006-03-14 10:38

Wezwanie do zapłaty - PKP Przewozy Regionalne

Yusek 2006-05-23 12:03

płatne parkowanie-Szczecin, wezwanie do zapłaty

paweł37 2006-10-01 21:35

Wezwanie do zapłaty, nieprawidłowe dane

Mikołaj_Menke 2006-12-04 22:56

Nakaz zapłaty w postepowaniu upominawczym.

Peny 2007-03-14 20:10

ZUS-wezwanie do zapłaty zaległości po 6 latach

kenowyt# 2007-04-23 21:19

Wezwanie do zapłaty

Intercom 2007-04-29 23:24