Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Polska nowym gorącym punktem turystycznym. Czeka nas najazd gości z całego świata?

30
Podziel się:

Turyści z całego świata w przyszłym roku będą szukać chłodniejszej alternatywy na wakacje. Zamiast gorącego południa Europy, wybiorą Polskę - przewiduje amerykański portal biznesowy "The Street".

Polska nowym gorącym punktem turystycznym. Czeka nas najazd gości z całego świata?
Wakacje w Tatrach (East News, Marek Dybas/REPORTER)

"To nie Wieża Eiffla czy Krzywa Wieża w Pizie będą powodem zachwytów podróżnych. Jeśli poprzednie lata są jakimś wskaźnikiem, rok 2024 będzie rokiem, w którym wszyscy będą chcieli pojechać do Polski" - przekonuje "The Street".

Polska atrakcyjna dla turystów

Portal zauważa, że Polska nigdy nie cieszyła się taką popularnością wśród turystów, jak kraje z południa Europy. I podaje, że Polskę w ubiegłym roku odwiedziło blisko 16 mln turystów, a dla porównania Hiszpanię czy Włochy odwiedziło ponad 71 mln osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłumy turystów w górach. "Sami proszą się o nieszczęście"

"Ale Polska jest na dobrej drodze, by zamknąć rok 2023 z 48,5 proc. wzrostem turystyki rok do roku. Coraz więcej turystów przybywa do kraju" - zauważa portal.

Portal przekonuje, że Polska ma kilka walorów, aby przyciągać do siebie turystów z całego świata.

Po pierwsze klimat. Tego lata odnotowano rekordowe fale upałów w całej Europie Południowej. Polska może pochwalić się ciepłymi miesiącami wakacyjnymi, ale temperatury na dłuższą metę nie są tak dokuczliwe jak na południu naszego kontynentu.

Amerykański portal docenia także atrakcje historyczne znajdujące się w Polsce. I wymienia, chociażby przykład Krakowa.

Nie zapomina także o walucie, czyli złotym, który jak pisze "The Street": jest zazwyczaj słabsza od euro, dolara czy funta brytyjskiego.

Tłumy Arabów na Krupówkach

Stolicę polskich Tatr już upatrzyli sobie goście z Bliskiego Wschodu. W mediach społecznościowych chwalą się filmikami z Morskiego Oka i Krupówek. Deszcz im nie przeszkadza. - Przyjeżdżają rodzinami na trzy tygodnie, nawet miesiąc. Zostawiają duże pieniądze - mówił money.pl Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.

W dobie wysokiej inflacji turyści z krajów arabskich to dla górali z Podhala prawdziwa żyła złota. Podczas gdy Polacy odwołują rezerwacje z powodu złej pogody albo rezerwują kwatery z kuchnią, by zaoszczędzić na posiłkach, Arabowie zatrzymują się w najdroższych hotelach i korzystają ze wszystkich możliwych atrakcji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
turystyka
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
Adam
5 miesięcy temu
A czy po pobycie wszyscy turyści na pewno WRACAJĄdo siebie ? Czy opuszczają Polskę i Europę ?
Może trochę p...
5 miesięcy temu
Skąd Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej bierze swoją wiedzę nie wiem ale u mnie i w zaprzyjaźnionych hotelach pobyt gości z ZEA to 4 dni. Są 3 dni w Zakopanem i 3 dni w Krakowie. Mają tygodniowy tour a ostatni dzień to podróż; Cena jest taka sama jak dla Polaka a o cenę się targują.
Patriota
5 miesięcy temu
z bezpieczeństwem w Polsce jest coraz gorzej, napad nożownika na ulicy czy w szkole to ostatnio codzienność. PIS używa Policji (jak ZOMO w PRLu było używane) do pałowania przeciwników rządu i pilnowania knura na Żoliborzu a nie do pilnowania porządku i bezpieczeństwa w kraju.
Pio
5 miesięcy temu
Tylko to szanować i nie jęczeć już
kika
8 miesięcy temu
Jest bezpiecznie, to zaraz zrobią turyści że tak nie będzie. A zakupy, oni mają wszystko, kupią - skopiują u siebie i sprzedadza taniej w Polsce by wykończyć rynek.
...
Następna strona