Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

29 najbardziej deficytowych zawodów w Polsce. Są niespodzianki

19
Podziel się:

W 2024 roku niedobór pracowników w 29 profesjach będzie w większym stopniu wynikał z niedopasowania popytu i podaży pracy niż ze wzrostu zapotrzebowania na pracowników - pisze w piątek "Rzeczpospolita".

29 najbardziej deficytowych zawodów w Polsce. Są niespodzianki
W czołówce profesji, w których w skali całego kraju będzie trudno wypełnić wakaty, są m.in. spawacze (PAP, Archiwum Kalbar)

Gazeta informuje, że kierowcy samochodów ciężarowych, w tym TIR-ów, już kolejny rok z rzędu otwierają listę zawodów, w których w całej Polsce pracodawcy będą odczuwać największe braki kadrowe. Dziennik powołuje się na Barometr Zawodów na 2024, z którego wynika, że deficyt kierowców ciężarówek dotknie w tym roku 363 powiaty, czyli 91 proc. z powiatów w Polsce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Na rynku nieruchomości idzie duża zmiana. "Nadchodzi klątwa zwycięzcy"

Barometr, który od kilku lat opracowuje Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie, jest prognozą przygotowaną na podstawie opinii 2300 ekspertów związanych z rynkiem pracy, w tym agencji zatrudnienia, urzędów pracy i organizacji pracodawców. Według niej rozpoczynający się 2024 rok będzie już trzecim z rzędu bez profesji, która byłby nadwyżkowa w skali całego kraju. Wydłużył się z kolei wykaz zawodów dotkniętych niedoborem kadr, gdzie ofert pracy będzie więcej niż kandydatów - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Tegoroczny wykaz liczy już 29 pozycji, bo powiększył się od 2023 roku o nauczycieli przedszkolnych i pracowników służb mundurowych. Jak komentują autorzy barometru, wpływ na tę zmianę miała wysoka inflacja przy realnym spadku płac w sektorze publicznym, potencjalnych kandydatów do pracy w przedszkolach (a także w szkołach) zniechęcają mało atrakcyjne zarobki i konkurencja innych profesji.

Jednak ich niedobór (który powinna złagodzić 33-proc. podwyżka wynagrodzeń nauczycieli) jest i tak mniej dotkliwy niż prognozowane niemal w całym kraju braki pracowników w zawodach medycznych.

Duże braku w zawodach medycznych

W pierwszej trójce deficytowych profesji po raz kolejny znalazły się pielęgniarki, których brakuje w 88 proc. powiatów, a których niedobór w kolejnych latach może się nasilać. Jak przypomina Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, już dziś Polska jest jednym z trzech krajów Unii Europejskiej o najmniejszej liczbie pielęgniarek w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, a najliczniejsze pielęgniarskie roczniki właśnie przechodzą na emeryturę - zauważono.

W 340 na 380 powiatów wyzwaniem będzie niedobór psychologów i psychoterapeutów, którzy na ogólnokrajową listę trafili po wybuchu pandemii.

W czołówce profesji, w których w skali całego kraju będzie trudno wypełnić wakaty, są też po raz kolejny lekarze i spawacze, którzy chętnie szukają wyższych zarobków za granicą. W trzech czwartych powiatów w Polsce trudno też będzie o elektryków i elektromonterów, kierowców autobusów i nauczycieli przedmiotów zawodowych - informuje dziennik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
Oliwia
3 miesiące temu
Po Studium Pracowników Medycznych i Społecznych zostałam Technikiem usług kosmetycznych i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę. Moja praca nie tylko mnie spełnia, ale też otwiera drzwi do różnych możliwości zatrudnienia, a finansowo idzie mi naprawdę dobrze.
Prawda
3 miesiące temu
Kiedyś nauczyciele robili z takich szkół że tam idą tumany wiedz szli na liceum i potem filozofię teraz płacz
Filemonek
3 miesiące temu
Feministki bardzo narzekają i utyskują na nierówności. To może warto je zachęcić kursami dokształcającymi z dziedzin spawalnictwa, górnictwa, budownictwa, stolarstwa, ciesielstwa, elektryki, obsługi maszyn i heja pracować jako równouprawnione.
tylko
4 miesiące temu
niech men nie zacznie swoim zwyczajem modyfikować nabór do szkół zawodowych, deficyt to zwykle kiepska płaca, często kursy wystarczą
Darek
4 miesiące temu
Nie wiem kim jest człowiek ale Na pewno żaden lekarz z Niemiec nie wróci do Polski za takie liche pieniądze i dwa razy więcej pracy.