Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Sędzia musi odejść". Gowin ostro o aferze

0
Podziel się:

- Nie może być zgody na ludzi przyjmujących zlecenia polityczne - powiedział Minister Sprawiedliwości.

"Sędzia musi odejść". Gowin ostro o aferze
(Reporter Poland)

Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin oświadczył, że będzie domagał się ustąpienia Ryszarda Milewskiego ze stanowiska prezesa sądu okręgowego w Gdańsku. -_ Nie będzie zgody na obecność w sądach, ludzi wykonujących polecenia polityczne - _ poinformował na specjalnej konferencji prasowej. To reakcja ministra na ujawnienie przez media efektów prowokacji dziennikarskiej.

_ - Zrobię wszystko by każdy niuans sprawy Amber Gold został wyjaśniony - zapewnił Jarosław Gowin. - Wystąpiłem do Krajowej Rady Sądownictwa w związku z moim zamiarem odwołania prezesa Milewskiego ze stanowiska. Niezależnie od tego, czy to nagranie odzwierciedla w 100 proc. treść tej rozmowy, to niektóre wypowiedzi prezesa Milewskiego urągają zasadzie niezawisłości sędziego i sprzeniewierzają się godności sędziego _- oświadczył szef Ministerstwa Sprawiedliwości.

Minister zastrzegł jednocześnie, że nie przesądza czy w całej sprawie nie doszło do manipulacji nagraniem rozmowy. _ - Prezes sądu Ryszard Milewski, informował mnie o dwóch rozmowach z Kancelarią Premiera, jednak jego wersja znacznie odbiegała od przedstawionego przez gazetę _- powiedział Jarosław Gowin.

Gdańska prokuratura okręgowa wszczęła już śledztwo ws. rozmowy telefonicznej, w której osoba podająca się za urzędnika z kancelarii premiera miała ustalać z prezesem gdańskiego sądu okręgowego szczegóły związane m.in. ze sprawami sądowymi dot. Amber Gold.

O wszczęciu śledztwa poinformowała rzeczniczka prasowa gdańskiej prokuratury okręgowej Grażyna Wawryniuk. Postępowanie zostało wszczęte 11 września na skutek zawiadomienia, które dzień wcześniej złożył prezes gdańskiego sądu okręgowego. Szef sądu złożył już zeznania w tej sprawie.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/168/m243368.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/kompromitacja;sedziego;w;sprawie;afery;amber;gold,108,0,1158508.html) *"To pokazało, że Platforma rządzi sądami" * Sędzia ustalał z osobą przedstawiającą się jako urzędnik kancelarii premiera, termin rozprawy szefa Amber Gold. Jak wyjaśniła Wawryniuk, postępowanie prowadzone jest pod kątem art. 230 par. 1, czyli powoływania się - dla uzyskania korzyści - na wpływy w różnego rodzaju instytucjach państwowych, samorządowych itp. Przestępstwo to zagrożone jest karą więzienia od 6 miesięcy do lat 8.

Rzeczniczka odmówiła podania bardziej szczegółowych informacji dotyczących treści rozmowy, której dotyczyło zawiadomienie oraz zeznań prezesa sądu.

W imieniu prezesa Sądu Okręgowego rzecznik prasowy gdańskiego sądu, Tomasz Adamski powiedział dziennikarzom, że _ publikowane nagranie jest fragmentem większej całości, a całe zdarzenie zostało zmanipulowane _. Potwierdził, że prezes sądu złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury i ABW, został już przesłuchany w charakterze świadka.

Podkreślił, że w związku z prowadzonymi czynnościami prezes sądu nie może udzielać więcej informacji na ten temat.

O sprawie poinformowała _ Gazeta Polska Codziennie _. Jak podała, 6 września do prezesa sądu okręgowego w Gdańsku zadzwonił człowiek, który przedstawił się jako urzędnik z kancelarii Donalda Tuska. W rozmowie tej szef sądu miał prosić o instrukcje, czy przyspieszać posiedzenie sądu ws. zażalenia na aresztowanie Marcina P., prezesa Amber Gold.

Osoba, która przedstawiła się jako urzędnik z kancelarii premiera, miała też - jak napisała gazeta, pytać o sędziów, którzy będą zajmowali się rozpatrzeniem zażalenia. W trakcie rozmowy poruszano też sprawę kontroli, którą zarządził w gdańskim sądzie okręgowym minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Prezes sądu miał też umówić się na spotkanie z premierem: wstępnie wyznaczono datę 13 września.

Od początku lipca Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie działalności spółki Amber Gold. Dwa tygodnie temu śledczy postawili prezesowi tej spółki Marcinowi P. zarzut oszustwa na znaczną kwotę. Wcześniej Marcin P. usłyszał też sześć innych zarzutów, w tym prowadzenie działalności bankowej bez stosownych zezwoleń. Decyzją sądu rejonowego 30 sierpnia prezes Amber Gold został aresztowany. 12 września gdański sąd okręgowy rozpatrywał zażalenie na areszt i podtrzymał decyzję sądu niższej instancji.

Przed założeniem spółki Amber Gold Marcin P. był kilkakrotnie karany za różnego rodzaju przestępstwa, w tym gospodarcze i finansowe. Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin zlecił prezesom gdańskich sądów apelacyjnego i okręgowego wewnętrzną kontrolę dotychczasowych postępowań sądowych dotyczących P. Niezadowolony z wyników kontroli przeprowadzonej przez prezesa gdańskiego sądu okręgowego Gowin zlecił ponowną kontrolę: rozpoczęła się ona 11 i potrwa do 20 września, prowadzą ją sędziowie z Poznania.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

Czytaj więcej w Money.pl
Czego PiS chce od ministra sprawiedliwości? Politycy PiS zaapelowali do ministra sprawiedliwości o odwołanie prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Domagają się również wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego.
Poznamy notatkę ABW o Amber Gold? Oto decyzja _ Te informacje nie powinny mieć tajnego charakteru. Jeżeli nastąpiło zaniedbanie, to niech ktoś się do tego przyzna _.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)