Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Renta za pracę w getcie. Teraz będzie o nią łatwiej

0
Podziel się:

Po 12 latach została wreszcie zniesiona niesłychana dyskryminacja byłych pracowników w getcie mieszkających w Polsce - zaznaczyła niemiecka parlamentarzystka.

Renta za pracę w getcie. Teraz będzie o nią łatwiej
(wikipedia/public domain/<br>United States Holocaust Museum, 14.04.2013)

Jutro niemiecki rząd ma przyjąć projekt ustawy umożliwiającej realizację umowy polsko-niemieckiej o wypłacie rent dla osób pracujących w czasie wojny w utworzonych przez Niemców gettach. Dotychczas Polacy byli wykluczeni z tych świadczeń.

Ustawa wejdzie na szybką ścieżkę legislacyjną, co pozwoli na wejście w życie umowy przed końcem pierwszej połowy przyszłego roku - zapewniło niemieckie ministerstwo pracy i spraw socjalnych w przesłanym PAP komunikacie. Tym samym sukcesem zakończą się wieloletnie starania o zapewnienie poszkodowanym w Polsce takich samych świadczeń, jakie otrzymują ofiary Holokaustu mieszkające na terenie Niemiec i innych krajów. Dużą rolę odegrała w tym procesie niemiecka partia opozycyjna Lewica (Die Linke). W Polsce żyje jeszcze około 500 osób uprawnionych do otrzymania renty z tytułu pracy w getcie.

Umowę o eksporcie rent dla osób mieszkających w Polsce, które wykonywały pracę w getcie, podpisali przedstawiciele ministerstw pracy Polski i Niemiec 5 grudnia.

Umowa likwiduje _ ogromny brak _ w przepisach niemieckich - oświadczyła posłanka Lewicy Azize Tank. _ - Po 12 latach została wreszcie zniesiona niesłychana dyskryminacja byłych pracowników w getcie mieszkających w Polsce _ - zaznaczyła niemiecka parlamentarzystka. Żydzi i Romowie, którzy musieli w nieludzkich warunkach pracować w niemieckich gettach, a dzisiaj mieszkają w Polsce, zostali wreszcie zrównani w prawach z innymi osobami zatrudnionymi w gettach - powiedziała Tank.

Jak podkreśliła, sukces nie byłby możliwy bez współpracy z polskimi organizacjami - Stowarzyszeniem Dzieci Holokaustu oraz Stowarzyszeniem Żydów Kombatantów, a także historykami i prawnikami.

Jak powiedział wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu Marian Kalwary, dopiero po ratyfikacji umowy przez Bundestag ustalone zostaną szczegóły dotyczące tego, komu dokładnie zostaną przyznane renty. Sama umowa nie określa takich szczegółów - stwierdza jedynie, że jest to możliwe. Dziś nie wiadomo więc np., czy nowymi regulacjami objęte zostaną wszystkie osoby, które pracowały w gettach, ani co dokładnie będzie uznawane za pracę.

Powiedział, że w Polsce umowa będzie ratyfikowana prawdopodobnie jeszcze w grudniu. Niemiecki sąd do spraw socjalnych uznał po raz pierwszy w 1997 roku prawo byłych pracowników gett do emerytury. Uchwalona w 2002 roku przez Bundestag ustawa stworzyła wiele biurokratycznych barier utrudniających uzyskanie świadczenia. 90 proc. składanych wniosków było odrzucanych.

Poszkodowani mieszkający w Polsce zostali zupełnie wykluczeni z grupy uprawnionych. Niemieckie władze powoływały się na zawartą w 1975 roku przez Polskę i RFN umowę o ubezpieczeniach społecznych. Zdaniem Berlina umowa uniemożliwia transfer świadczeń emerytalnych z Niemiec do Polski, a osoby mieszkające w Polsce powinny otrzymywać świadczenia od polskiego ZUS.

_ To bzdura _ - powiedział PAP Kamil Majchrzak, polski prawnik współpracujący z klubem parlamentarnym Lewicy w Bundestagu. _ Kwestie zbrodni wojennych, pracy przymusowej i eksploatacji pracy należą do niemieckiej odpowiedzialności _ - tłumaczył, nazywając postępowanie władz niemieckim cynicznym. Zarzucił władzom niemieckim dążenie do _ biologicznego rozwiązania _ problemu rent.

W 2009 roku Federalny Trybunał Socjalny pod naciskiem opinii publicznej zliberalizował kryteria przyznawania rent gettowych, dzięki czemu 24 tys. wcześniej pominiętym osobom przyznano świadczenia. W mocy utrzymano jednak zastrzeżenie, iż nie przysługują one poszkodowanym zameldowanym w Polsce. Dopiero interwencja Lewicy doprowadziła do podjęcia przez rząd w Berlinie - równolegle do prac nad nowelizacją ustawy z 2002 roku - negocjacji z Polską.

Przepisy znowelizowane w czerwcu tego roku przez Bundestag zawierają szereg udogodnień dla poszkodowanych. Umożliwiają im staranie się o świadczenie wstecz aż do pierwszego wyroku sądowego, czyli 1997 roku. Zniesione zostały terminy składania wniosków. _ To gest przeciwko zapomnieniu _ - mówiła w parlamencie sekretarz stanu w ministerstwie pracy Gabriele Loesekrug-Moeller. Decyzja o rentach przychodzi o wiele za późno, gdyż wielu poszkodowanych już nie żyje - krytykował poseł Lewicy Matthias Birkenwald.

Czytaj więcej w Money.pl
Ptasia grypa w Niemczech. Minister apeluje Powiat Cloppenburg jest ważnym ośrodkiem hodowli drobiu. Tamtejsi farmerzy hodują 13,5 mln indyków i kur.
Niemiecki minister broni muzułmanów Minister sprawiedliwości Heiko Maas określił mianem _ hańby _ antyislamskie protesty organizowane ruch _ Patriotyczni Europejczycy przeciwko islamizacji Zachodu _.
W Niemczech rośnie niechęć i przemoc Według sondażu tygodnika "Der Spiegel" 65 procent Niemców uważa, że rząd nie reaguje na niepokój obywateli związany z rosnącą liczbą imigrantów.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)