Pytanie: Jestem jednym z 8 współwłaścicieli nieruchomości. W KW jest ujawnionych 6 żyjących, jeden zmarły (a następcy nie chcą podjąć spraw sądowych o nabycie spadku), a jeden - nieujawniony, żyjący - wymieniony jest w KW jako nieujawniony, ale posiadający postanowienie o nabyciu spadku z sądu rejonowego. W listopadzie 2006 r. dokonaliśmy podziału nieruchomości zapisując do umowy, że dotyczy ona okresu do czasu sądowego zniesienia współwłasności. Jedna osoba nie wyraziła na to zgody, gdyż zajmuje lokal większy ponad udział o 22m. My zmieniliśmy mu lokal na inny zgodnie z udziałem. Zgodnie z KC każdy ma prawo złożenia wniosku do sądu o zniesienie współwłasności. Nie wiemy czy możemy (4 współwłaścicieli mających 28/48 udziału) wnieść taki wniosek do sądu wiedząc, że po nieżyjącym współwłaścicielu nie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe, a następcy odmawiają jego wszczęcia. My mamy gotowy podział zgodnie z udziałami i rozważamy, czy sąd dokona podziału zgodnego z naszą sugestią, czy wyznaczy
kuratora sądowego na część po zmarłym, czy jest w ogóle sens składać ten wniosek do sądu, bo być może go sąd nie przyjmie z tego powodu. Zależy nam na zniesieniu współwłasności. Czy sąd dokona, a może musi dokonać, zniesienia współwłasności na nasze żądanie, jeżeli nasz wniosek podziału jest prawie że zbliżony do wysokości udziałów?
Odpowiedź: Jak wynika z opisu sytuacji, po jednym ze zmarłych współwłaścicieli przeprowadzono już postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, lecz jedyny spadkobierca...
