Pytanie: Sytuacja wygląda w ten sposób, mieszkam w mieszkaniu razem z żoną i dzieckiem, w którym jesteśmy zameldowani. Zameldowała mnie na stałe wraz z żoną moja babcia, która była właścicielką mieszkania. Mieszkanie jest własnościowe. mieszkanie miało byc przepisane na mnie czyli wnuka. Babcia miała 3 dzieci. Niestety babcia umarła zanim zdążyła się skończyć rozprawa spadkowa po części dziadka. Sąd ma czas na przysłanie podziału (wyroku) do pół roku od zakończenia sprawy. teraz musimy jak sie dowiedziałem założyć jeszcze sprawę spadkową po babci. A potem dokonać działu spadku. Moje pytanie brzmi: Czy i jak długo mogę mieszkać w tym mieszkaniu i czy w razie czegoś nie powinienem dostać mieszkania zastępczego od spadkobierców. bo słyszałem, że lokal mogę zajmować dożywotnio bez prawa własności. Oczywiście oto mi nie chodzi ale moja rodzinka jest specyficzna. Dziękuje
Odpowiedź: Na wstępie wskazać należy, że fakt zameldowania w danym lokalu nie przesądza o prawie własności danej nieruchomości. Niesłuszne jest zatem stwierdzenie,...