Pytanie: Kupiliśmy z żoną w 2001 r. nieruchomość z domem do remontu. Na ten zakup zaciągnęliśmy kredyt w wys. 104 tys. franków szwajcarskich. Będziemy go spłacać jeszcze przez 19 lat. Razem z żoną zarabiamy miesięcznie ok. 9 tys. zł na rękę. Mamy dwóch synów na utrzymaniu . Jeden jest studentem, drugi uczniem szkoły podstawowej. Brat natomiast jest na rencie. Jego żona pracuje. Nie wiem jakie ma dochody, ale przypuszczam, że ok. 1500 zł ponieważ jest agentem ubezpieczeniowym. Mają swój dom - pół bliźniaka. Druga połowa bliźniaka wraz z działką stanowi masę spadkową. Wychowują trzech już pełnoletnich synów, którzy mieszkają z nimi. Dwóch z nich pracuje (nie znam ich zarobków ), a jeden studiuje poza miejscem zamieszkania. Z pewnością brat będzie chciał wykazać przed sądem, że mają problemy finansowe, że trudno im związać koniec z końcem i nie stać go na zapłatę zachowku. Istnieje też taka możliwość, że brat przekaże majątek spadku w formie darowizny swoim synom. Czy w opisanej sytuacji brat może przed
sądem powoływać się na art. 5 k.c. (próbując wykazać, że ja niby jestem bardzo bogaty a on taki biedny )w celu pozbawienia mnie zachowku? Czy przekazanie przez brata majątku spadku dzieciom spowoduje, że sąd może pozbawić mnie prawa do zachowku?
Odpowiedź: Realizacja prawa do zachowku stanowi wykonywanie prawa podmiotowego, a zatem w poszczególnych przypadkach nie jest wykluczone zastosowanie do niego art. 5 kodeksu...
