Pytanie: Przedmiotem sprawy jest mieszkanie w blokach należące w tej chwili do wspólnoty mieszkaniowej. Mieszkanie należy do mojej mamy, która oprócz mnie ma jeszcze troje dzieci. Siostra mieszka z mamą w w/w mieszkaniu z rodziną. Nie wiem czy to jest istotne, ale mężem siostry jest Egipcjanin. Jest zameldowany w mieszkaniu (mają dwoje dzieci). W lutym 2006 będzie płacona ostatnia rata za wykupienie mieszkania, głównym najemcą - kupcem jest moja mama, ale raty spłacała siostra (bez dokumentacji na to). Mama zrobiła testament notarialnie, w wyniku którego po jej śmierci mieszkanie należeć będzie do siostry. W chwili obecnej mama mając 74 lata chce się z mieszkania wyprowadzić do wynajmowanej kawalerki. Siostra chce wymusić od matki własność mieszkania już w tej chwili, na co mama nie chce się zgodzić. Oprócz tego na hipotekę mieszania był zaciągnięty kredyt, mama jako główny najemca podpisała odpowiednie dokumenty, nie znając jednak kwoty kredytu. Siostra twierdziła, że jako osoba w tym mieszkaniu
zameldowana ma prawo wziąć kredyt na hipotekę. Jakie konsekwencje prawne i finansowe będą w przypadku zapisania w chwili obecnej mieszkania matki na córkę za życia? Czy w testamencie musi być uwzględniony mąż siostry? Czy w przypadku nie zrzeczenia się przez pozostała trójkę dzieci prawa do zachowku, siostra będzie mogła sprzedać lub decydować o losie mieszkania? Kto w razie problemów będzie zobowiązany do regulacji czynszu i opłat oraz spłaty kredytu hipotecznego?
Odpowiedź: Aby mieszkanie stało się własnością siostry jeszcze za życia matki, konieczne będzie sporządzenie odpowiedniej umowy przenoszącej własność. Może to...
