Pytanie: Zmarła moja matka i nie zostawiła testamentu. Zamieszkiwała w mieszkaniu, które nie było jej własnością - cały jej majątek stanowiły jedynie ruchomości typu meble, noszące ślady wieloletniego użytkowania, książki, naczynia kuchenne itp. na łączną kwotę szacunkowo ok. 1000-1500 zł. Jedynymi spadkobiercami jesteśmy ja i mój brat. Okazuje się, że matka była zadłużona w bankach i u osób prywatnych na kwotę wielokrotnie przewyższającą wartość pozostawionego majątku, o czym rodzina nie miała pojęcia. Do dzisiaj nie znamy rozmiaru jej zadłużenia. Czy - żeby nie odpowiadać za jej długi, korzystniej jest przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza, czy go odrzucić szczególnie w świetle zagrożenia np. art. 240KC?
Odpowiedź: Wskutek przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza odpowiedzialność spadkobiercy za długi spadkowe ulega ograniczeniu do wartości ustalonego w inwentarzu...