Pytanie: Moja mama, obecnie żyjąca, posiada mieszkanie własnościowe. Ojciec nie żyje. Obecnie w mieszkaniu zameldowany jest brat i mama. Co stanie się z mieszkaniem po śmierci mamy? Teoretycznie właścicielami mamy być z bratem po połowie. Ale czy mogę mieć kłopoty w związku z tym, że brat jest tam zameldowany? Zakładam ze po śmierci mamy mieszkanie będzie sprzedane a pieniądze podzielone po połowie. Jednak brak straszy mnie, że ponieważ jest tam zameldowany - nie dopuści do sprzedaży i zostanie sam w tym mieszkaniu (ze mną jako współwłaścicielem!). Czy faktycznie mogę mieć problemy kiedy będę je chciała sprzedać? Czy brata można jakoś "zmusić " do wymeldowania? Dodam, że brat ma problem alkoholowy i stąd te wszystkie nieporozumienia. Boję się też sytuacji, że mieszkając tam sam nie będzie regulował opłat za mieszkanie i to również, jako współwłaściciela mieszkania, obciąży w konsekwencji mnie. Co mogę zrobić? Czy mogę sprzedać mieszkanie bez zgody brata? Czy mogę go jakoś "zmusić" do podporządkowania się
sytuacji? Ja proponuję uczciwe rozwiązanie: pół na pół, czy prawo będzie po mojej stronie?
Odpowiedź: Po śmierci mamy (jeżeli nie zostanie sporządzony testament), spadkobiercami ustawowymi będzie Pani oraz Pani brat, będziecie Państwo dziedziczyć po 1/2. udziału...
