Pytanie: Po bezskutecznej egzekucji komorniczej podjęliśmy próbę sprzedaży zobowiązania dłużnika. W tym celu rozesłaliśmy informację o jego długu do niektórych podmiotów w mieście, opisując przy okazji, jak powstało. A powstało tak, że dłużnik pobrał zaliczkę na wykonanie usługi, ale jej nie wykonał i pieniędzy też nie zwrócił. Przez przypadek maila z tą informacja chyba wysłaliśmy też do miejscowego urzędu skarbowego. Wkrótce przyszło z tego urzędu pismo, w którym urząd odwołuje się do naszego maila i wzywa do złożenia podpisu pod takim zawiadomieniem, czyli uzupełnienia braku formalnego. Urząd nazwał to nasze pismo jako "zawiadomienie nadesłane pocztą elektroniczną dotyczące podejrzenia naruszenia obowiązków podatkowych przez .....(tego dłużnika; przyp. autora pytania)". Nigdzie w tym mailu takiego podejrzenia nie formułowaliśmy, mail zawierał tylko informację o zadłużeniu i jego specyfice. Czy pobranie zaliczki i niewykonanie usługi oraz niezwrócenie pieniędzy jest naruszeniem obowiązków podatkowych?
Jeżeli tak, to jaka kara grozi za to i czy osoba fizyczna nie będąca przedsiębiorcą postępując tak również naraża się na skarbowe konsekwencje?
Odpowiedź:
Samo pobranie zaliczki od kontrahenta i jej niezwrócenie, mimo niewykonania usługi, nie jest naruszeniem obowiązków podatkowych, nie jest też karane w myśl...
