Pytanie: Mieszkanie kwaterunkowe przydzielone z urzędu miasta, widniejące w umowie na dwoje najemców głównych czyli moją żonę i jej brata,w tym mieszkaniu zamieszkiwały dwie rodziny ja z moją żoną i synem i brat mojej żony ze swoją małżonką i córką, założyliśmy liczniki na wodę w celu oszczędności, po jakimś czasie niestety zaczęły nam wspólnie rosnąć długi za zbyt duże nadużycie wody ciepłej i zimnej i drobne kwoty nie spłaconego na czas czynszu ale te kwoty ciągle nam rosły, i ten rachunek był wspólny na dwie rodziny. Po upływie kolejnego roku wyprowadziłem się z tego mieszkania i zameldowałem się na stałe u mojej mamy w domu (ta gmina która mnie meldowała u mojej mamy powiedziała że zostanę automatycznie wymeldowany z Wrocławia bo informacja zostanie tam wysłana i wierzę że tak się stało),a po dwóch latach rozwiodłem się z żoną która nadal mieszka w tym mieszkaniu (w wyroku sądowym nie zapadły jakiekolwiek postanowienia co do korzystania z mieszkania byłej żony, rozwód za porozumieniem stron)
, wtedy
zabrałem ze sobą naszego syna którego zameldowałem tymczasowo u mojej mamy i tak mój syn mieszka do tej pory ze mną u mojej mamy. Od momentu kiedy się wyprowadziłem stamtąd minęło 6 lat, nasz syn nie mieszka tam już 4 lata, pozostała tam nadal była żona. Długi w tym mieszkaniu rosną ponoć po dzień dzisiejszy a Brat mojej byłej żony podaje mnie do sądu o spłatę niejako pozostawionych po mnie części długów. Czy będę musiał spłacać długi za to mieszkanie i jeśli Tak to za jaki okres, bo jak wiadomo już od kilku lat tam nie mieszkam i raczej nie widnieję w Ewidencji tamtego mieszkania?
Odpowiedź: Do opisanej sytuacji zastosowanie znajdzie art. 688¹ Kodeksu cywilnego, k.c., który przewiduje, że za zapłatę czynszu oraz innych należnych opłat solidarnie...
