Pytanie: W sierpniu ubiegłego roku zmarł mój tata. Ponieważ nie mieliśmy żadnego spadku typu: mieszkanie, samochód, jedynie kredyty zaciągnięte przez tatę, mama, ja i brat zrzekliśmy się w ustawowym terminie spadku przed notariuszem. Bank początkowo stawiał pewne opory że musimy spłacić kredyty gotówkowe itd. Po około miesiącu bank przyznał, że nie musimy i dał sobie spokój. Jednak w marcu tego roku odwiedził nas windykator, który stwierdził, że przedmioty zakupione na raty, a nie do końca spłacone, należą do banku i musimy je oddać. Odmówiłem wydania przedmiotów i podpisałem pisemko, że odmawiam i jestem świadomy możliwości egzekucji komorniczej. Bank widząc, że nie chcę oddać tych przedmiotów ponownie przysłał windykatora z pismem, lecz tym razem zaczął straszyć już nie komornikiem, lecz odpowiedzialnością karną za przywłaszczenie cudzego mienia, jeśli nie oddam tych przedmiotów, powołując się na zapis w umowie który stwierdza że do momentu spłacenia
całego kredytu przedmioty należą do banku. Czy w wypadku odrzucenia spadku mam obowiązek oddać przedmioty zakupione przez tatę na raty bankowi i czy w przypadku nie wydania tych przedmiotów grozi mi proces o przywłaszczenie cudzego mienia?
Odpowiedź:
Z przedstawionego w pytaniu opisu sytuacji wynika, że spadkobiercy należący do najbliższej rodziny odrzucili spadek. W takiej sytuacji do dziedziczenia dochodzą...
