Pytanie: Firma państwowa, której jestem likwidatorem, ma zaległości m.in. w podatku od nieruchomości, na które wystawione są tytuły wykonawcze, a na poczet których komornik zajął przysługujące firmie wierzytelności z tytułu najmu pomieszczeń. O tym, że komornikowi udało się wyegzekwować od wierzycieli część należności dowiaduję się w momencie, kiedy mój dłużnik nękany przeze mnie wezwaniami do zapłaty pokazuje mi dokument przelewu na komornika (w moim konkretnym przypadku - sprzed roku). Brak bieżącej informacji uniemożliwia i rzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych i naraża mnie na koszty windykacji ponoszone bez potrzeby. Być może brak informacji w dokumentach likwidacji wynika z faktu bardzo częstej zmiany na stanowisku likwidatora, jednak przez cały okres likwidacji księgi prowadzone były przez osobę kompetentną, więc gdyby jakakolwiek informacja docierała, znalazłaby miejsce w księgach rachunkowych. Z mojej praktyki wynika, że komornicy pod tym względem nie czują się w ogóle zobowiązani do
rozliczani z dłużnikami. Jak komornik powinien rozliczać się z dłużnikiem ze środków uzyskanych drogą zajęcia przysługujących mu wierzytelności? Czy ma określony obowiązek w tym zakresie? Czy w równy sposób dotyczy to komorników sądowych, jak i skarbowych?
Odpowiedź: Zasadniczo postępowanie w sprawie zaległości podatkowych z tytułu podatków i opłat lokalnych (a takim podatkiem jest podatek od nieruchomości) toczy się...
