Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Skarga na pracownika Straży Miejskiej

0
Podziel się:

Pytanie: W ubiegłym roku podczas wizyty w Polsce (obydwoje jesteśmy zameldowani w Polsce ale od kliku lat mieszkamy w Wielkiej Brytanii gdzie pracujemy, mieszkamy i płacimy podatki) podczas podroży z...

Pytanie: W ubiegłym roku podczas wizyty w Polsce (obydwoje jesteśmy zameldowani w Polsce ale od kliku lat mieszkamy w Wielkiej Brytanii gdzie pracujemy, mieszkamy i płacimy podatki)
podczas podroży z lotniska do rodziców mój mąż został złapany przez fotoradar. Mandat został wysłany do teściowej, z którą nie utrzymujemy kontaktów. Mandat został przez nią odebrany i przez nią pokwitowany. Teściowa będąc osobą szukająca zwady przyszła do moich rodziców, którzy pracują w sklepie i zrobiła wielką awanturę. Zaistniała sytuacja miała miejsce oczywiście po upływie terminu wyznaczonego do zapłaty mandatu. Podczas następnej wizyty w Polsce (mandat został wystawiony w miesiącu kwietniu) w miesiącu czerwcu mąż pojechał osobiście do Straży Miejskiej z chęcią uregulowania zaległego mandatu. Mandatu nie można było uregulować, trzeba czekać na pismo z sadu grodzkiego bo termin do zapłaty minął. W zaistniałej sytuacji małżonek napisał oświadczenie, iż przyznaje się do winy i chce zapłacić mandat aczkolwiek prosi o
przesyłanie dalszej korespondencji na adres moich rodziców ponieważ nie przebywamy/mieszkamy na terenie Polski. W zaistniałej sytuacji myśleliśmy, iż sprawa zostanie uregulowana. Aczkolwiek pomyliliśmy się. Przyszło kolejne pismo oczywiście na adres mojej teściowej a nie na adres, o który mąż wskazał aby wysyłać wszelka korespondencje dotyczącą tej sprawy. Jak można się domyślić teściowa znowu przyszła do mojej mamy i sytuacja z awanturą się powtórzyła. Z tego powodu moja rodzicielka miała dużo nieprzyjemności w pracy. Po pierwsze wstyd pośród klientów, a po drugie aż jej dyrektor się zdenerwował, iż takie zdarzenie miało miejsce w pracy. Gdy skontaktowałam się ze Strażą Miejska i zapytałam o powód wysłania korespondencji na adres teściowej, a nie na adres wskazany przez męża dostałam odpowiedz, iż to przez niekompetencje pracownika. Aczkolwiek żadne wnioski w tej sprawie nie będą wyciągnięte. Moje pytanie, gdzie mogę złożyć zażalenie na niekompetentnego pracownika Straży Miejskiej i co mogę żądać jako
zadośćuczynienia. Zależy mi aby sprawa została załatwiona urzędowo i cała sytuacja została wyjaśniona jakkolwiek, aby te przeprosiny/zadośćuczynienia dotyczyły mojej mamy ponieważ to ona w tym miejscu okazała się przysłowiowym kozłem ofiarnym. Czy mogę żądać od nich wystosowania oficjalnego listu do dyrektora mojej mamy?

Odpowiedź: Zgodnie z art. 20 Ustawy o strażach gminnych (Dz.U. 1997.123.779 ze zm.) zażalenie do prokuratora przysługuje na sposób przeprowadzenia przez strażnika m. in....

porady
prawo administracyjne
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)