Pytanie: Z żoną zawarliśmy związek małżeński w Lublinie 2004 roku. Jednak już wcześniej oboje mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Warszawie. Żona wyprowadziła się z naszego wspólnie wynajmowanego mieszkania w Warszawie we wrześniu 2005 roku. W grudniu złożyła pozew o rozwód w sądzie w Lublinie chociaż jeszcze do końca roku pracowała i mieszkała w Warszawie. Ja dalej mieszkam i pracuję w Warszawie. Z tego co zdążyłem się zorientować (z prasy, artykułów) powinna złożyć wniosek w sądzie w Warszawie. Niestety sąd w Lublinie mimo, że w pozwie jest zaznaczone, że mieszkaliśmy w Warszawie nie przeniósł tego postępowania do Warszawy. Mam termin rozprawy na 8 lutego w sądzie w Lublinie. Jak wobec takiej sytuacji mogę się zachować? Zaznaczam, że bardzo zależy mi na tym, aby sprawa odbyła się w sądzie w Warszawie (bezstronność). Czy mam w takiej sytuacji zgłosić już teraz przed sprawą, że nie zgadzam się z miejscem? Czy wystarczy, jeżeli zgłoszę to na rozprawie, a może powinienem wystąpić z jakimś wnioskiem. Jakie są
konsekwencje orzeczenia rozwodu bez winy oraz z winy jednego z małżonków?
Odpowiedź: Zgodnie z ogólną zasadą powództwo wytacza się przed sąd pierwszej instancji, w którego okręgu pozwany ma miejsce zamieszkania. Zgodnie z kodeksem postępowania...