Pytanie: Spółka z o.o. wniosła prywatny akt oskarżenia przeciwko mnie z art. 212 kk za to, że rzekomo naruszyłem jej dobra osobiste tym, że ... rzetelnie upubliczniałem informacje o jej zadłużeniu! Była rozprawa pojednawcza i oczywiście odmówiłem spełnienia ich kuriozalnych żądań w ramach zadośćuczynienia. Po jakimś czasie okazało się, że ostrzegając innych, nie ustrzegłem własnej matki, od której spółka ta wynajęła mieszkanie i oczywiście nie płaci czynszu. Gdy mama wypowiedziała im umowę, to napisali pismo ze wsteczną datą, jakoby to oni wypowiadali mamie umowę i umotywowali to tym, ze dowiedzieli się, iż jest moją mamą, a przeciwko mnie złożyli (to, o którym wspomniałem oskarżenie prywatne) i że w ogóle nie wynajęli by tego mieszkania gdyby wiedzieli, iż wynajmująca jest moją mamą. Zarzucają mi też (bezpodstawnie) w oczach mojej mamy obrażanie przedstawicieli tej spółki, co jest bzdura, gdyż ja tylko umieściłem na swej giełdzie wierzytelności info o tym ich długu wobec mojej mamy i dla trafniejszej
identyfikacji wymieniłem członków zarządu (co można przeczytać oczywiście w KRS). Pomawiają mnie te z w oczach pośrednika nieruchomości, który doprowadził do tego wynajmu. Czy mogę w takiej sytuacji wystąpić skutecznie z oskarżeniem wzajemnym przeciwko tej spółce? Bo choć pomawiają mnie ludzie, to jednak jako pracownicy - zarząd tej spółki. Ja twierdzę, że ich oskarżenie przeciwko mnie to tylko bezczelność i tupet niesłychany, tym niemniej chciałbym, aby nie doszło do rozprawy głównej, bo nie mam czasu. I tym oskarżeniem wzajemnym chciałbym zmobilizować ich do wycofania ich oskarżenia. Czy nie będzie to bezprawne, jeżeli napisze w piśmie procesowym iż jeżeli oni wycofają oskarżenie, to ja ze swej strony też wycofam moje - wzajemne? I czy nie będzie to jakaś forma przyznania się do winy wobec nich jeżeli tak napiszę?
Odpowiedź: W polskim systemie prawnym osoba prawna w zasadzie nie podlega odpowiedzialności karnej. Możliwa jest natomiast odpowiedzialność takiego podmiotu na podstawie...
