Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Tak członkostwo w UE zmieniło Polskę. Nasz kraj "największym beneficjentem"

Podziel się:

Polska była największym beneficjentem członkostwa w UE spośród wszystkich państw regionu, które przystąpiły do Wspólnoty w 2004 roku i latach późniejszych. Między 2004 a 2022 rokiem PKB naszego kraju zwiększyło się dokładnie dwukrotnie - wskazuje Bank Pekao w obszernym raporcie.

Tak członkostwo w UE zmieniło Polskę. Nasz kraj "największym beneficjentem"
Alexander De Croo, Ursula von der Leyen i Donald Tusk (GETTY, Photonews)

1 maja minie 20 lat od wstąpienia Polki do Unii Europejskiej. Bank Pekao podsumował korzyści płynące z przyłączenia się do wspólnoty w specjalnym raporcie. "20 lat Polski w Unii Europejskiej z perspektywy przedsiębiorstw i sektorów gospodarki", wskazuje, że Polska była największym beneficjentem członkostwa w UE spośród wszystkich państw regionu, które przystąpiły do Wspólnoty w 2004 roku i latach późniejszych. Ekonomiści banku obliczyli, że między 2004 a 2022 rokiem PKB naszego kraju zwiększyło się dokładnie dwukrotnie.

W całej Unii szybszy wzrost odnotowała w tym czasie jedynie niewielka Malta oraz stosująca preferencje podatkowe dla globalnych korporacji Irlandia. Daleko za Polską pod względem tempa wzrostu gospodarczego uplasowały się ponadto inne nowe kraje członkowskie z naszego regionu –przykładowo gospodarki Czech i Węgier urosły w tym czasie jedynie o około połowę – wskazano w publikacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie

20 lat Polski w UE już w maju. Jest nowy raport

Zdaniem przedstawicieli banku ostatnie 20 lat to okres bardzo dynamicznego rozwoju zwłaszcza niektórych branż usługowych, takich jak informacja i komunikacja czy usługi biznesowe dla firm, które odnotowały kilkukrotny wzrost wartości dodanej. Jednym z obszarów najszybszego wzrostu było również przetwórstwo przemysłowe - tutaj nasz kraj zanotował blisko trzykrotny wzrost.

"Wyłączając z zestawienia wspomnianą Irlandię oraz najmniejsze gospodarki UE (Luksemburg, Maltę oraz Cypr), w aż 8 dużych działach gospodarki Polska uplasowała się w unijnym TOP3 pod względem skali wzrostu od 2004 roku. W samym przetwórstwie nie miała zaś sobie pod tym względem równych w całej Wspólnocie" – zauważono w raporcie.

"W tym czasie dużo działo się również w obszarze inwestycji. Od akcesji skumulowana wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce zwiększyła się o ponad 200 mld dolarów. Wynik ten oczywiście daje nam pierwsze miejsce w regionie, ale też niewiele ustępuje temu osiągniętemu w tym czasie przez znacznie większą gospodarkę Włoch" – dodali ekonomiści Pekao.

Wskazali, że Polska zaliczała się także do państw UE o najsilniejszym wzroście nakładów w przetwórstwie. Dodali, że w przeważającej liczbie branż przemysłowych siłą napędową inwestycji były firmy z kapitałem zagranicznym.

"Najsilniejszy awans Polska zaliczyła w unijnej klasyfikacji eksporterów. Wszystkie kraje regionu zyskały na akcesji jako dostawcy w ramach regionalnych łańcuchów dostaw, ale to Polska była największym beneficjentem procesu relokacji europejskiego przemysłu. Po 2004 roku odnotowaliśmy najsilniejszy wzrost udziału w łącznym eksporcie krajów UE-27 (o ponad 3 punkty procentowe), który dotyczył niemal wszystkich gałęzi przetwórstwa. Spory awans (wzrost udziału o blisko 2 pp) zaliczyliśmy także w hierarchii unijnych eksporterów usług" – poinformowano w publikacji.

Analitycy Banku Pekao stwierdzili, że w najbliższych latach Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy unijnych, co dodatkowo wzmocni fakt odblokowania pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Łączna kwota środków przyznanych Polsce w unijnej perspektywie 2021-2027 wynosi około 170 mld euro.

Ponadto członkostwo w UE z jednej strony stanowi dla Polski gwarancję dostępu do rynku unijnego, z drugiej zaś zapewnia ochronę przed konkurencją niskokosztowych dostawców z krajów trzecich. Protekcjonizm UE wzmacniać będzie zaś sytuacja geopolityczna (wojna w Ukrainie i stanowisko Chin). Europa, z uwagi na rosnącą zależność względem Państwa Środka, może skłaniać się ku wzmacnianiu lokalnych łańcuchów dostaw (nearshoring). Polskę już teraz wskazuje się jako potencjalnego dużego beneficjenta tego procesu - zaznaczono w raporcie Banku Pekao.

Dotychczasowy bilans po 20 latach w UE: sukcesy eksportowe

Kwestia dostępności polskich firm do europejskiego rynku jest jedną z najistotniejszych. Od momentu akcesji do 2023 r. udział naszego kraju w eksporcie całej Wspólnoty (handel wewnątrzunijny plus sprzedaż poza UE) zwiększył się aż o 3,1 pkt. proc. - to najlepszy wynik spośród wszystkich państw członkowskich. Silnie wzrosła przy tym rola przemysłu, gdzie Polska umocniła się jako ważny dostawca w unijnych łańcuchach dostaw.

Symbolem sukcesu eksportowego Polski jest przetwórstwo przemysłowe, które w pierwszych dwóch dekadach członkostwa odnotowało najwyższy spośród wszystkich krajów UE wzrost udziału w unijnej produkcji - aż o 2,5 pkt. proc. do poziomu 4,8 proc. w 2022 r. Silnej ekspansji przemysłu sprzyjały przy tym rekordowe napływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych - skumulowana wartość BIZ zwiększyła się od 2004 r. o ponad 200 mld dolarów, czyli więcej niż w znacznie większej gospodarce Włoch.

Pozytywny aspekt członkostwa w UE to również silny wzrost siły nabywczej polskich konsumentów - na przestrzeni analizowanego okresu wydatki gospodarstw domowych w przeliczeniu na mieszkańca wzrosły w naszym kraju niemal trzykrotnie, do poziomu stanowiącego 54 proc. średniej unijnej. W momencie akcesji było to zaledwie 30 proc. budżetu przeciętnego konsumenta w krajach UE.

Znacząca poprawa zamożności Polaków przełożyła się w oczywisty sposób na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego - w latach 2004-2022 realny PKB naszego kraju podwoił się, co było 3. najlepszym wynikiem w całej Unii (po Irlandii i Malcie).

Czy Polska wykorzystała szanse?

Pomimo niewątpliwych sukcesów gospodarczych minionego 20-lecia transformacji w raporcie wskazano także obszary rozwojowe, w których Polska mogła zrobić więcej, wykorzystując unijne członkostwo. Należą do nich m.in. innowacyjność i nakłady przedsiębiorstw na badania i rozwój.

Kolejną bolączką jest wysoka energochłonność gospodarki i związana z tym ponadprzeciętna emisyjność polskiego przemysłu. Pod tym względem nasz kraj wyraźnie odstaje in minus od reszty Wspólnoty, co w świetle zaostrzającej się unijnej polityki klimatycznej (rosnące ceny uprawnień do emisji CO2) może obniżać konkurencyjność rodzimych firm na wspólnym rynku. Postęp w obszarze zielonej transformacji energetycznej jest więc palącą potrzebą - zwłaszcza, że w ostatnich latach proces inwestycyjny w tym sektorze uległ wręcz pewnemu wyhamowaniu.

Słabością polskiej gospodarki pozostaje także relatywnie niski udział w PKB sektorów wiedzochłonnych, cechujących się wyższą innowacyjnością i poziomem wynagrodzeń. W branżach takich jak farmaceutyczna, elektroniczna czy maszynowa obecność krajowych firm na unijnym rynku jest wciąż niewielka, a kluczową barierą jest tutaj dystans technologiczny i mniejsza intensywność prac B+R niż u zachodnich konkurentów. Odwrócenie tej sytuacji wymagać będzie nie tylko wysiłków samych przedsiębiorstw, ale też skutecznej polityki przyciągania inwestorów zagranicznych w tych obszarach.

Szanse na przyszłość dzięki funduszom UE

Bank Pekao w swoim opracowaniu wskazał także na szanse rozwojowe, jakie czekają polską gospodarkę w najbliższej dekadzie w związku z członkostwem w UE. Kluczowym czynnikiem będzie napływ funduszy unijnych z perspektywy finansowej 2021-2027 oraz odblokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Łączna wartość środków, jakie Polska ma otrzymać do 2027 r. to około 170 mld euro. W ocenie ekonomistów banku będzie to ważny impuls inwestycyjny oraz szansa na dalszy postęp cywilizacyjny kraju.

Przynależność do wspólnoty i unijnego obszaru celnego w dalszym ciągu będzie także chronić konkurencyjność polskiego eksportu względem tanich dostawców z krajów trzecich. Eksperci zwracają przy tym uwagę, iż wobec zmieniającej się sytuacji geopolitycznej (wojna w Ukrainie, napięcia na linii USA-Chiny) Unia Europejska może być coraz bardziej skłonna do wzmacniania wewnętrznych łańcuchów dostaw kosztem nadmiernego uzależnienia od importu. Trend nearshoringu produkcji przemysłowej byłby szczególnie korzystny dla takich krajów jak Polska.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl