Wyrok SN - I PKN 498/00
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:I PKN 498/00
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2003/9/222
Data wydania:2001-06-28

Wyrok z dnia 28 czerwca 2001 r.
I PKN 498/00

1. Wykonywanie w sklepie pracy sprzedawcy "na wezwanie" pracodawcy
w celu zastępstwa pracowników nieobecnych w pracy z powodu urlopu lub
choroby, bez ustalenia warunków zatrudnienia, przemawia przeciwko istnieniu
stosunku pracy.
2. Obowiązek wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku (art. 328 § 2 KPC)
nie polega na przytoczeniu przepisów prawa, lecz na wskazaniu, dlaczego sąd
zastosował określony przepis i w jaki sposób wpłynął on na rozstrzygnięcie
sprawy.


Przewodniczący SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Sę-
dziowie: SN Roman Kuczyński, SA Kazimierz Josiak.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2001 r. sprawy z po-
wództwa Janiny S. przeciwko Dagmarze D.-P. (właścicielce sklepu odzieżowego ,,A."
w P.) o ustalenie, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 14 stycznia 2000 r. [...]

u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu do ponownego rozpoznania i
orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

U z a s a d n i e n i e


Powódka Janina S. po ostatecznym sprecyzowaniu stanowiska żądała ustale-
nia, że w okresie od 1 października 1997 r. do 15 kwietnia 1998 r. pozostawała z
Dagmarą P.-D. (właścicielką sklepu odzieżowego ,,A." w P.) w stosunku pracy na
podstawie umowy o pracę, na stanowisku sprzedawcy, w pełnym wymiarze czasu
pracy.

Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Pile wyrokiem z dnia 19 października 1999 r.
ustalił, że od 1 października 1997 r. do 15 kwietnia 1998 r. ,,strony łączyła umowa o
pracę na czas nie określony, a powódka była zatrudniona na cały etat na stanowisku
sprzedawcy za najniższym wynagrodzeniem". Ustalił ponadto, że od 28 sierpnia
1994 r. do 31 maja 1995 r. oraz od 1 czerwca 1996 r. do 30 września 1997 r. powód-
ka była pracownikiem pozwanej zatrudnionym w charakterze sprzedawcy. Następnie
strony postanowiły, że powódka będzie zatrudniona w pełnym wymiarze godzin na
stanowisku sprzedawcy i za najniższym wynagrodzeniem, lecz do pracy ma się sta-
wiać na wezwanie pozwanej. W związku z tym powódka do dnia 15 kwietnia 1998 r.
przychodziła do pracy po uprzednim wezwaniu jej przez pozwaną i świadczyła pracę
sprzedawcy w godzinach otwarcia sklepu, tj. od 10 do 18. Świadczenie przez powód-
kę pracy odbywało się zwłaszcza w okresach urlopów i zwolnień lekarskich innych
pracowników, a dowodem świadczenia pracy były dokonywane przez nią wpisy do
zeszytu utargów (którego jednak pozwana nie przedstawiła). Od dnia 16 kwietnia
1998 r. pozwana poleciła powódce, by przychodziła do pracy codziennie, zaś w dniu
31 grudnia 1998 r. zaproponowała jej zatrudnienie w 1/2 etatu, na co powódka nie wy-
raziła zgody. Na skutek tego stosunek pracy rozwiązał się, powódka natomiast
otrzymała odprawę pieniężną ze względu na rozwiązanie umowy o pracę z przyczyn
dotyczących zakładu pracy.

W świetle przedstawionych ustaleń Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest
zasadne. Twierdzenie powódki o wykonywaniu pracy na rzecz pozwanej znalazło
bowiem odbicie w zeznaniach dwóch pracownic: Zofii M. i Wiesławy N., a także
klientki Jolanty J. Przeprowadzenie takich dowodów, jak listy płac, karty obecności,
zeszyt utargów, nie było zaś możliwe, gdyż pozwana ich nie prowadziła.

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z
dnia 14 stycznia 2000 r. oddalił apelację pozwanej opartą na zarzutach wadliwego
zastosowania art. 22 § 1 KP oraz niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych
dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności tego, kiedy inne pracownice korzystały z
urlopów wypoczynkowych i zwolnień lekarskich oraz po jakich remontach powódka
pracowała u pozwanej.

Sąd drugiej instancji stwierdził, że wszystkie istotne okoliczności faktyczne
sprawy zostały wyjaśnione i ustalone, przede wszystkim zaś to, że we wrześniu 1997
r. strony zawarły ustną umowę o pracę na czas nie określony, na podstawie której
powódka świadczyła pracę aż do 15 kwietnia 1998 r. Pozwana natomiast nie przed-
stawiła żadnych dowodów, które podważałyby ustalenia dokonane przez Sąd Rejo-
nowy. Gdy zaś chodzi o kwestię, kiedy pracownice sklepu Zofia M. i Wiesława N.
korzystały ze zwolnień lekarskich i urlopów wypoczynkowych oraz po jakich remon-
tach i jaką pracę powódka wykonywała, to kwestia ta nie była istotna dla rozstrzy-
gnięcia sprawy. Sąd Okręgowy podkreślił również, że pozwana, wypowiadając 31
grudnia 1998 r. warunki pracy i płacy, przyznała tym samym fakt zatrudnienia po-
wódki na podstawie umowy o pracę, w pełnym wymiarze czasu pracy, chociaż w
1998 r. nie sporządziła na piśmie żadnej umowy. Ale ważne jest to, że od dnia 16
kwietnia 1998 r. nakazała powódce przychodzić do pracy codziennie, do czego po-
wódka się stosowała.

Z tych względów na podstawie art. 385 KPC Sąd Okręgowy oddalił apelację
pozwanej.

Od powyższego wyroku pozwana wniosła kasację opartą na obu podstawach
określonych w art. 3931 KPC, w której żądała uchylenia zaskarżonego wyroku i prze-
kazania sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia
o kosztach postępowania kasacyjnego.

Zdaniem skarżącej, naruszenie prawa materialnego polegało na błędnej wy-
kładni art. 22 § 1 KP. Sąd Okręgowy przyjął bowiem, że dla bytu umowy o pracę nie
miała znaczenia okoliczność, czy w spornym czasie powódka faktycznie świadczyła
pracę. Natomiast naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 227, art. 233 § 1 i art.
328 § 2 KPC, polegało na pominięciu faktu, że w spornym czasie powódka nie
otrzymywała od pozwanej żadnego wynagrodzenia i nie rościła o nie pretensji, jak
również tego, że powódka, świadcząc pracę doraźnie, miałaby otrzymywać takie
samo wynagrodzenie, jakie otrzymywała inna pracownica (Zofia M.) zatrudniona na
pełnym etacie. Według skarżącej, za błędny należało także uznać pogląd Sądu
Okręgowego przyjmujący, że nie były istotnymi w sprawie okoliczności dotyczące
sposobu świadczenia przez powódkę pracy oraz przyczyn, dla których bywała w
sklepie pozwanej. W tej kwestii Sąd drugiej instancji popadł w sprzeczność. Z jednej
bowiem strony zaakceptował ustalenia Sądu Rejonowego, w tym także i te, z których
wynikało, że powódka była wzywana do pracy na czas urlopów wypoczynkowych i
zwolnień lekarskich innych pracownic, z drugiej zaś strony - odnosząc się do zarzutu
pozwanej zawartego w apelacji - stwierdził, że powyższe okoliczności nie były istotne
dla rozstrzygnięcia sprawy. Pominął przy tym twierdzenie pozwanej, że w spornym
czasie powódka bywała w sklepie jedynie towarzysko i z własnej inicjatywy. Skarżą-
ca zwróciła również uwagę na naruszenie art. 302 § 1 KPC wyrażające się w tym, że
Sąd Okręgowy nie odniósł się w ogóle do kwestii nieobecności pozwanej przed Są-
dem Rejonowym na rozprawie w dniu 19 października 1999 r. Wprawdzie pozwana
nie poinformowała na czas Sądu pierwszej instancji o swojej chorobie, ale do apelacji
dołączyła kopię zwolnienia lekarskiego obejmującego okres od 29 września do 27
października 1999 r. i wyjaśniła, że długotrwałe leczenie psychiatryczne nie pozwa-
lało jej stawiać się na rozprawach w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, a nie miała
wówczas pełnomocnika procesowego. Na skutek tego Sąd Okręgowy bezkrytycznie
przyjął przedstawiony przez powódkę i wskazanych przez nią świadków sposób
świadczenia pracy jako pracę sprzedawcy w pełnym wymiarze czasu pracy, za naj-
niższym wynagrodzeniem.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:


Obydwie podstawy kasacji okazały się zasadne. Z art. 227 KPC wynika, że
przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.
O kwalifikacji faktów ze względu na ich istotność decyduje z jednej strony przedmiot
,,sprawy", czyli żądanie powoda, z drugiej zaś strony - przepis prawa materialnego
wskazujący, jakie fakty z punktu widzenia zawartej w nim hipotezy mają istotne zna-
czenie. W przedmiotowej sprawie powódka żądała ustalenia, że w okresie od 1 paź-
dziernika 1997 r. do 15 kwietnia 1998 r. łączył ją z pozwaną stosunek pracy, którego
podstawę stanowiła umowa o pracę zawarta na czas nie określony, w pełnym wymia-
rze czasu pracy, na stanowisku sprzedawcy. Z punktu widzenia treści przepisu art.
22 § 1 KP, definiującego stosunek pracy i określającego jego podstawowe cechy,
wymagały więc wyjaśnienia i dowodzenia następujące fakty: a) czy strony zawarły
umowę, w której powódka zobowiązała się do wykonywania pracy określonego ro-
dzaju, a pozwana do zatrudniania powódki; b) czy przedmiotem zobowiązania po-
wódki było osobiste wykonywanie pracy; c) czy praca powódki miała być wykonywa-
na pod nadzorem pozwanej i pod jej kierownictwem, a także opłacana wynagrodze-
niem. Z art. 11 KP wynika, że nawiązanie stosunku pracy, bez względu na jego pod-
stawę prawną, wymaga zgodnego oświadczenia woli pracodawcy i pracownika.
Przepis art. 29 § 1 KP stanowi zaś, że umowa o pracę powinna być zawarta na piś-
mie, z wyraźnym określeniem rodzaju i warunków umowy, a ponadto powinna okre-
ślać rodzaj pracy, miejsce jej wykonywania i termin rozpoczęcia pracy oraz wynagro-
dzenie odpowiadające rodzajowi pracy. Nie ulega wątpliwości, że brak formy pisem-
nej umowy nie oznacza, że umowa nie została zawarta.

Jest w sprawie niesporne, że powódka była pracownicą pozwanej w następu-
jących okresach: od 1 października 1994 r. do 31 marca 1995 r., od 1 czerwca do 31
lipca 1996 r., i od 1 stycznia do 30 września 1997 r. - czyli w okresach poprzedzają-
cych okres sporny, a ponadto od 16 kwietnia 1998 r. do 31 stycznia 1999 r. - czyli w
czasie następującym bezpośrednio po okresie spornym. Co do każdej z umów termi-
nowych zawartych na wskazane okresy powódka przedstawiła dowody w postaci:
świadectwa pracy, umowy o pracę, informacji płatnika, tj. pozwanej, o uzyskanych
dochodach oraz pobranych zaliczkach na podatek dochodowy (PIT-11), w których
wykazała fakt zatrudnienia powódki, okresy tego zatrudnienia oraz pobrane z jej wy-
nagrodzenia zaliczki na podatek dochodowy. Ostatni okres pracy powódka wykazała
pośrednio, tj. przez złożenie pisma pozwanej wypowiadającego jej z dniem 31 stycz-
nia 1999 r. warunki pracy i płacy i zawierającego propozycję nowych warunków za-
trudnienia. Zresztą pozwana przyznała również, że od 16 kwietnia 1998 r. do 31
stycznia 1999 r. zatrudniała powódkę na podstawie umowy o pracę oraz że warunki
tej umowy zmieniła w drodze wypowiedzenia. Jak nietrudno zauważyć, jedynie w
odniesieniu do okresu spornego nie ma żadnych dowodów na piśmie, które świad-
czyłyby wprost o zawarciu umowy o pracę (umowa, świadectwo pracy) lub które
wskazywałyby pośrednio na fakt jej zawarcia. Okoliczność ta nie powinna ujść uwagi
Sądów obu instancji, gdyż nie można jej było z góry ocenić jako przypadkowej. Z
tego względu i wobec zasadniczej różnicy w stanowiskach stron, Sądy rozpoznające
sprawę nie powinny zbagatelizować żadnego istotnego wniosku dowodowego, który
służyłby wyjaśnieniu powyższej kwestii, zwłaszcza że według twierdzeń powódki, jej
praca miała się odbywać w dość nietypowych warunkach. Miała bowiem polegać na
wyczekiwaniu pod telefonem na informację, czy jest dla niej praca w sklepie i na wy-
konywaniu pracy w zastępstwie zatrudnionych tam pracownic podczas ich urlopów,
zwolnień lekarskich, wyjazdów po towary. Według twierdzeń powódki, za swoją go-
towość do pracy i wykonywane czynności ,,na wezwanie" miała otrzymywać najniż-
sze wynagrodzenie, a konkretnie takie, jakie otrzymywała inna pracownica, która w
przeciwieństwie do powódki faktycznie wykonywała obowiązki sprzedawcy, i to w
ramach ośmiogodzinnego czasu pracy. Powyższa teza, tak jak i poprzednia, wyma-
gała więc rozważenia, wyjaśnienia i oceny z punktu widzenia jej zgodności z zasa-
dami doświadczenia życiowego, racjonalnego postępowania pracodawcy i logicz-
nego wnioskowania.

Sąd Okręgowy przyjął za Sądem Rejonowym, że wystarczającym dowodem
świadczącym o istnieniu między stronami stosunku pracy, wynikającego z umowy o
pracę zawartej na czas nie określony i ustalającej zatrudnienie powódki w charakte-
rze sprzedawcy w pełnym wymiarze czasu pracy, są zeznania świadków oparte na
relacjach powódki na ten temat oraz na fragmencie zasłyszanej jednorazowej wypo-
wiedzi pozwanej - nie odnoszącej się do konkretnego czasu i miejsca - z której wyni-
kało, że powódka prosiła pozwaną o zwolnienie jej z pracy, skoro ma tylko przycho-
dzić na zastępstwa, na co pozwana odpowiedziała, że powódka jest nadal jej pra-
cownikiem i nie zostanie zwolniona. W ocenie Sądu drugiej instancji nie ma przy tym
istotnego znaczenia okoliczność, ,,czy powódka faktycznie w oparciu o tę umowę
świadczyła pracę". Powódka bowiem nie żądała zapłaty wynagrodzenia za pracę,
lecz ustalenia faktu istnienia stosunku pracy, natomiast świadczenie pracy byłoby
ważne wtedy, gdyby powódka domagała się zapłaty wynagrodzenia.

Powyższego poglądu nie można podzielić przynajmniej z dwóch względów. Po
pierwsze - z wyjaśnień powódki oraz z przesłuchania jej w charakterze strony wy-
nika, że oczekiwanie ,,pod telefonem" na wezwanie do pracy było oczekiwaniem na
informację o konieczności zastępstwa w sklepie tej pracownicy, która razem z poz-
waną wyjeżdżała po towary, zaopatrzenie zaś sklepu musiało się odbywać co pewien
czas, w miarę regularnie, po to, by sklep mógł funkcjonować. Zatem, opierając się na
twierdzeniach samej powódki, należy przyjąć, że jej praca nie polegała wyłącznie na
oczekiwaniu pod telefonem na wiadomość o potrzebie przyjścia do pracy w sklepie
(co mogło się zdarzyć lub nie), lecz także na świadczeniu pracy. Z tego zaś punktu
widzenia istotne było to, jak często przychodziła do sklepu, by zastępować pracowni-
cę wyjeżdżającą po towary. Mówiąc inaczej, ważny był cel, dla którego umowa miała
być zawarta. Po drugie - z zeznań świadków Zofii M. i Wiesławy N. wynika, że świad-
czenie przez powódkę pracy odbywało się także w razie potrzeby zastępowania tych
pracownic w czasie ich urlopów lub choroby, a także po bliżej nieokreślonym remon-
cie. Wbrew poglądowi Sądu Okręgowego, ważne było więc ustalenie, czy w okresie
spornym, trwającym zaledwie kilka miesięcy (6,5), korzystały one z urlopów i zwol-
nień lekarskich z częstotliwością i w rozmiarze uzasadniających zatrudnienie powód-
ki w wymiarze całego etatu w celu oczekiwania pod telefonem na ewentualną wia-
domość o chorobie jednej z dwóch pracownic albo o ich urlopach. W związku z tym
potrzebne było przeprowadzenie dowodów pozwalających ustalić powyższe fakty, na
co zwróciła uwagę pozwana, a co Sąd Okręgowy nietrafnie uznał za zbędne. Trzeba
wprawdzie przyznać rację spostrzeżeniu tego Sądu, że pozwana nie podjęła właści-
wej obrony w procesie i nie stawiała się na rozprawy przed Sądem Rejonowym, lecz
należy także zauważyć, że tylko przez pewien czas korzystała z pomocy pełnomoc-
nika procesowego, a przede wszystkim z powodu swojej choroby i leczenia psychia-
trycznego korzystała dwukrotnie z długich zwolnień lekarskich, w tym jednego połą-
czonego z pobytem w szpitalu. Poza tym, stosownie do art. 233 § 1 KPC, wnikliwa
ocena wiarygodności i mocy zebranych dowodów oraz wszechstronne rozważenie
wszystkich istotnych okoliczności sprawy jest powinnością sądu, niezależnie od po-
stawy, jaką przyjmuje strona w procesie.

Podsumowując tę część rozważań należało zatem uznać, że zarzut narusze-
nia art. 227 i art. 233 § 1 KPC okazał się zasadny. Sąd Okręgowy, podzielając usta-
lenia Sądu Rejonowego i odnosząc się z aprobatą do jego wyroku, nie miał bowiem
wystarczających podstaw do oceny, że ,,Sąd ten wszechstronnie rozważył zebrany w
sprawie materiał dowodowy i na tej podstawie dokonał właściwych ustaleń faktycz-
nych".
Gdy chodzi o postawiony w kasacji zarzut naruszenia art. 328 § 2 KPC, uza-
sadniony brakiem wskazania przez Sąd Okręgowy podstawy prawnej zaskarżonego
wyroku, to również i on okazał się słuszny. Wymieniony przepis stanowi, że w uza-
sadnieniu wyroku sąd powinien wyjaśnić podstawę prawną wyroku z przytoczeniem
przepisów prawa. Jak więc wynika z użytego wyrażenia ,,wyjaśnić", nie chodzi o
podanie przepisu, który sąd miał na uwadze, gdyż ta powinność została ujęta w sło-
wach: ,,przytoczenie przepisów prawa", lecz o wytłumaczenie, dlaczego sąd zasto-
sował określony przepis. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy nie wskazał prze-
pisu, na podstawie którego oceniał zarzut apelacji podważający wniosek Sądu Rejo-
nowego o tym, że w okresie spornym strony łączyła umowa o pracę. Nie wyjaśnił
również, jakie elementy stanu faktycznego uzasadniały zastosowanie art. 22 § 1 KP.
Było to tym bardziej konieczne, że w apelacji pozwana twierdziła, iż stosunkowi pracy
opisanemu przez powódkę i Sąd Okręgowy brak było ustawowych cech stosunku
pracy określonych w art. 22 § 1 KP (np. świadczenie przez powódkę pracy bez wy-
nagrodzenia, wykonywanie czynności w sklepie ,,na wezwanie"), a co najwyżej
można było rozważać istnienie między stronami stosunku cywilnoprawnego. Zatem
rzeczą Sądu Okręgowego było rozważenie zarzutu apelacji dotyczącego naruszenia
art. 22 § 1 KP, w szczególności tego, czy sposób świadczenia przez powódkę pracy,
częstotliwość wykonywania czynności sprzedawcy, niepobieranie wynagrodzenia itp.
odpowiadały cechom charakteryzującym stosunek pracy. Skoro Sąd Okręgowy tego
zaniechał, powstały podstawy do oceny, że powyższe uchybienie mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy (art. 3931 pkt 2 KPC).

Ponadto trzeba uznać za trafny zarzut skarżącej, według którego Sąd Okrę-
gowy, przyjmując, że w okresie spornym łączył strony stosunek pracy, pominął to, iż
cechami istotnymi każdej umowy o pracę jest odpłatność pracy oraz ciągły charakter
(trwałość) wzajemnych zobowiązań stron. W podobny sposób wypowiedział się Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 14 grudnia 1999 r., I PKN 451/99 (OSNAPiUS 2001 nr
10, poz. 337), podkreślając, że istota ciągłości świadczenia pracy w ramach stosunku
pracy wiąże się z wykonywaniem czynności w powtarzających się odstępach czasu,
w okresie trwałej więzi łączącej pracownika z pracodawcą.

Biorąc zatem przedstawione względy pod rozwagę i stosownie do art. 39313 §
1 KPC Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi drugiej
instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyj-
nego.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] I PKN 693/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/205
2002-12-18 
[IA] I PKN 685/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/10/168
2002-10-02 
[IA] I PKN 684/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/212
2002-09-16 
[IA] I PKN 682/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/211 Monitor Prawa Pracy 2004/11/14
2002-09-04 
[IA] I PKN 668/01   Wyrok SN
Prawo Pracy 2003/7-8/50 Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/3/47
2002-12-18 
  • Adres publikacyjny: