Wyrok SN - I PKN 113/98
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:I PKN 113/98
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1999/9/307
Data wydania:1998-05-14

Wyrok z dnia 14 maja 1998 r.
I PKN 113/98

Z wykładni art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograni-
czeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje
publiczne (Dz.U. Nr 56, poz. 274 ze zm.) wynikało, że złamanie przez dyrektora
przedsiębiorstwa państwowego zakazu z art. 1 ust. 1 tej ustawy z reguły sta-
nowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 §
1 pkt 1 KP).


Przewodniczący SSN: Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Walerian Sanetra
(sprawozdawca), Barbara Wagner.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Huberta K. przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu Handlu i Usług ,,B." w B. przy
udziale interwenienta ubocznego Wojewody B. o zapłatę odszkodowania, ekwiwalent
za urlop i odprawę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego -
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy z dnia 20 listopada 1997 r.
[...]


o d d a l i ł kasację i zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę
1050 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

U z a s a d n i e n i e


Powód Hubert K. wniósł kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy z dnia 20 listopada 1997 r. [...], którym
Sąd ten oddalił jego apelację od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Bydgosz-
czy z dnia 20 grudnia 1996 r. [...]. Sąd Pracy oddalił powództwo Huberta K. przeciw-
ko Przedsiębiorstwu Budowlanemu Handlu i Usług ,,B." w B. Powód został powołany
na stanowisko dyrektora z dniem 21 sierpnia 1991 r. Przyczyną odwołania go z zaj-
mowanego stanowiska z dniem 24 marca 1995 r. był art. 37a ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z
dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (jednolity tekst: Dz.U. z
1991 r. Nr 18, poz. 80 ze zm.). W piśmie z dnia 28 kwietnia 1995 r. Wojewoda B.
wyjaśnił, że podstawową przyczyną odwołania powoda było naruszenie przez niego
przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności
gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz.U. Nr 56, poz. 274 ze zm.)
i wskazał, że przedsiębiorstwo, którego dyrektorem był powód nie wypełniało przez
okres ponad 3 miesięcy zobowiązań podatkowych wobec Skarbu Państwa, zgodnie z
art. 37a ust. 1 pkt 3 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych mogło być również
podstawą odwołania.

Dokonując analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Pracy
uznał, że nie można przypisać powodowi odpowiedzialności za katastrofalny stan
przedsiębiorstwa, powodujący konieczność rozwiązania z nim umowy o pracę bez
wypowiedzenia. Na podstawie zeznań świadków (Heleny M., Jerzego P., Henryka
O.) Sąd ten przyjął, że brak podstaw do stwierdzenia, iż to powód zbyt późno zgłosił
przedsiębiorstwo do likwidacji. Działania jego, zdaniem Sądu Pracy, mieściły się przy
tym w granicach dozwolonego ryzyka. Przeprowadzając dowód z akt rejestrowych
Spółki z o.o. ,,B." Sąd ten jednakże ustalił, że powód od 3 listopada 1994 r. pełnił
funkcję dyrektora tej Spółki a 9 grudnia 1994 r. został powołany na stanowisko
członka zarządu Spółki. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że powód formalnie pełnił
tę funkcję i był zaangażowany w działalność Spółki, kontaktując się z nią nawet w
czasie zwolnienia lekarskiego, kiedy to odmawiał współpracy z syndykiem uniemoż-
liwiając mu przejęcie obowiązków i majątku przedsiębiorstwa (zeznania świadka F.).
Fakt powołania na stanowisko członka zarządu w czasie toczącego się postępowania
dowodowego nie ma zdaniem Sądu Pracy znaczenia dla oceny naruszenia przez
powoda przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. Ujawnienie wiadomości o
uczestnictwie powoda we władzach Spółki ,,B.", przy jednoczesnym utrudnieniu
przejęcia majątku przez syndyka, przesądziło o podjęciu decyzji o odwołaniu powoda
z zajmowanego stanowiska. W ocenie Sądu Pracy naruszenie przez powoda przepi-
sów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gos-
podarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne mogło stanowić podstawę odwoła-
nia powoda zgodnie z art. 37a ust. 1 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, a
niezwłoczne odwołanie dyrektora z przyczyn uzasadniających rozwiązanie stosunku
pracy z winy pracownika jest skuteczne, jeżeli prawdziwa okaże się co najmniej
jedna z zarzucanych dyrektorowi okoliczności uzasadniających niezwłoczne odwoła-
nie go z zajmowanego stanowiska. Mając powyższe na uwadze Sąd Pracy uznał, że
pełnienie przez powoda funkcji dyrektora w Spółce z o.o. ,,B." mogło stanowić
samoistną przyczynę odwołania go z zajmowanego stanowiska, co przesądzało o
bezzasadności jego powództwa o odszkodowane. Konsekwencją powyższego było
też oddalenie powództwa w części żądania odszkodowania za czas pozostawania
bez pracy, odprawy pieniężnej, ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy za rok 1995 (art.
164 KP w brzmieniu przed zmianą Kodeksu pracy ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o
zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz.U. Nr 24, poz.
110 ze zm., mający zastosowanie w sprawie) oraz zaliczenia pobytu na zwolnieniach
lekarskich do okresu zatrudnienia. Do powoda nie miał bowiem zastosowania art. 72
§ 1 KP odnoszący się do odwołania równoznacznego z wypowiedzeniem umowy o
pracę. Sąd Pracy uznał również, że powodowi nie przysługiwała odprawa, o której
mowa w art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach pańs-
twowych, gdyż na mocy jej art. 39 ust. 2 uprawnienie do niej nie służy, gdy odwołanie
ze stanowiska dyrektora nastąpiło z przyczyn określonych w art. 37a ust. 1 ustawy z
dnia 25 września 1981 r.

Rozpoznając apelację powoda Sąd drugiej instancji uznał, że ocena zebrane-
go w sprawie materiału dowodowego w aspekcie prawa materialnego dokonana zos-
tała przez Sąd Pracy właściwie. Nie wystąpiły też w sprawie uchybienia procesowe,
które skutkowałyby uwzględnieniem apelacji z urzędu.
W akcie odwołania powoda z zajmowanego stanowiska jako podstawę decyzji
wskazano art. 37a ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach
państwowych, precyzując jednocześnie, że rażące naruszenie prawa o jakim mowa
w tym przepisie nastąpiło w związku z pełnieniem funkcji dyrektora [...]. Wbrew
twierdzeniom apelacji organ założycielski już w odpowiedzi na pismo powoda [...],
który prosił o podanie przyczyn odwołania wyjaśnił, iż podstawową przyczyną odwo-
łania było naruszenie przez powoda przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o
ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje
publiczne, a w szczególności zakazu zajmowania przez dyrektorów przedsiębiorstw
państwowych funkcji członka zarządu spółek prawa handlowego (pismo z dnia 28
kwietnia 1995 r.). Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu
prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne
osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe w okresie zajmowania tych sta-
nowisk nie mogą być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych
spółek prawa handlowego, ani też być zatrudniane lub wykonywać innych zajęć w
tych spółkach. Przepis art. 2 ust. 1 pkt 6 tej ustawy stanowi, że przepis art. 1 stosuje
się również do pracowników przedsiębiorstw państwowych zajmujących stanowiska:
dyrektora przedsiębiorstwa, jego zastępcy i głównego księgowego. Powód, jak wy-
nika bezspornie z akt rejestrowych Spółki z o.o. ,,B." [...], uchwałą [...] Zgromadzenia
Wspólników z 3 listopada 1994 r. został powołany na stanowisko prezesa zarządu
Spółki w miejsce odwołanego Mieczysława S. W świetle art. 197 Kodeksu handlo-
wego odwołanie prezesa zarządu jest skuteczne z momentem podjęcia takiej
uchwały, niezależnie od daty wpisu do rejestru handlowego. Z tym momentem staje
się też skuteczne powołanie nowego prezesa zarządu. Fakt, że postanowienie Sądu
o wpisie zmian do rejestru nosi datę 9 grudnia 1994 r., kiedy to w Przedsiębiorstwie
Państwowym ,,B." funkcjonował już syndyk ustanowiony 21 listopada 1994 r., nie
zmienia oceny stanu faktycznego z punktu widzenia przepisów ustawy z dnia 5
czerwca 1992 r. Nie można bowiem uznać, że w okresie trwania upadłości, tj. od dnia
21 listopada 1994 r. do 30 stycznia 1995 r. powód nie był osobą, o której mowa w art.
2 ust. 1 pkt 6 ustawy z 5 czerwca 1992 r. Przepisy ustawy ustanawiają zakaz spra-
wowania określonych funkcji między innymi w zarządzie spółek prawa handlowego
osobie zajmującej stanowisko dyrektora przedsiębiorstwa państwowego. Z przepisu
tego wynika jasno, że dotyczy on osób zajmujących stanowiska, tj. osób, które nie
zostały odwołane, a nie jak twierdzi powód, osób posiadających w pełni zarząd
przedsiębiorstwem. Dlatego fakt, że w dacie postanowienia o zarejestrowaniu zmiany
w składzie zarządu ,,B." spółki z o.o., działał w przedsiębiorstwie syndyk nie zwalniał
powoda z obowiązku przestrzegania przepisów ustawy z 5 czerwca 1992 r. Powód -
co nie jest sporne - nie wycofał się z zarządu spółki ,,B." po umorzeniu postępowania
upadłościowego, tj. po 30 stycznia 1995 r., a tłumaczenie powoda, iż działanie takie
uważał za bezsensowne [...] nie zasługuje na uwzględnienie.

Powód powoływał się także na to, że w momencie ogłoszenia upadłości winien
zostać odwołany i zaniedbanie w tym zakresie winno skutkować ustaleniem, że w
okresie po 21 listopada 1994 r. nie należało traktować go jako dyrektora przedsię-
biorstwa państwowego w rozumieniu przepisów ustawy z 5 czerwca 1992 r. Z prze-
pisów prawa upadłościowego, które mają zastosowanie w tej sytuacji, nie wynika
jednakże uprawnienie, a tym bardziej obowiązek, syndyka do odwołania dyrektora
przedsiębiorstwa państwowego. Upadły jest uczestnikiem postępowania upadłoś-
ciowego, w którym prawo nakłada na niego obowiązki i przyznaje mu liczne upraw-
nienia. W zakresie przyznanych uprawnień upadły działa samodzielnie i odgrywa
znaczącą rolę w postępowaniu upadłościowych. Jego stanowisko jest niejednokrotnie
przeciwstawne stanowisku syndyka upadłości. Jeżeli więc ogłoszono upadłość
przedsiębiorstwa państwowego, to jego dyrektor jest tą osobą, która pełni obowiązki
upadłego i korzysta z jego uprawnień. W tej sytuacji uznanie, że syndyk może od-
woływać dyrektora upadłego przedsiębiorstwa państwowego jest niedopuszczalne.
Ponieważ przepisy nie precyzją, kto w postępowaniu upadłościowym odwołuje i
powołuje dyrektora oczywiste jest, że uprawnienie w tym zakresie przysługuje radzie
pracowniczej bądź organowi założycielskiemu, a w razie gdy rada pracownicza
przestaje funkcjonować jedynie organowi założycielskiemu. Powód nie może więc
bronić się przed zarzutem naruszenia przepisów ustawy z 5 czerwca 1992 r. twier-
dzeniem, że w momencie ustanowienia go członkiem zarządu spółki prawa handlo-
wego nie powinien już być dyrektorem. Powód jako dyrektor w czasie trwania pos-
tępowania upadłościowego był reprezentantem upadłego, do którego zwracał się
syndyk upadłości w zakresie spraw, w którym współpraca upadłego i syndyka okreś-
lona została przepisami prawa upadłościowego. Po umorzeniu postępowania upad-
łościowego postanowieniem z 30 stycznia 1995 r. powód objął ponownie pełny za-
rząd przedsiębiorstwem z czego zdawał sobie w pełni sprawę [...]. Fakt, że powód
oczekiwał, iż zarządca komisaryczny ustanowiony zostanie w ciągu 10 dni, nie
zmieniał statusu prawnego powoda, nadal będącego dyrektorem przedsiębiorstwa
państwowego z wszystkimi tego konsekwencjami. Organ założycielski poinformował
ponadto powoda, że pełnić on będzie zarząd komisaryczny [...]. Powołanie zarządcy
komisarycznego, które w świetle przepisów ustawy z 25 września 1981 r. o przed-
siębiorstwach państwowych zobowiązywało organ założycielski do odwołania dy-
rektora nastąpiło zarządzeniem wojewody [...] z 27 marca 1995 r., a więc już po od-
wołaniu powoda z funkcji dyrektora. Brak więc podstaw do uznania, że organ zało-
życielski dopuścił się względem powoda uchybień nie odwołując go z zajmowanego
stanowiska przed 24 marca 1995 r.

Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie podzielał również interpretacji
przepisu art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy z 5 czerwca 1992 r. dokonanej przez powoda,
wywodzącego, że przepis ten upoważnia jedynie do odwołania dyrektora ze skutkiem
z art. 70 § 2 KP. W świetle art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy z 5 czerwca 1992 r. naruszenie
zakazu zajmowania określonych w przepisach stanowisk skutkować może także
odwołaniem równoznacznym z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia.
Różnica w brzmieniu pkt 1 i pkt 2 art. 2 ust. 2 nie powinna być rozumiana w ten
sposób, że odwołanie ze stanowiska, o którym mowa w pkt 2 ust. 2 może nastąpić
tylko w trybie art. 70 § 2 KP. Gdyby taka była intencja ustawodawcy,, to ograniczenie
w powyższym zakresie znalazłoby się niewątpliwie w treści art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy
z 5 czerwca1992 r. Wobec braku jakiegokolwiek ograniczenia możliwości odwołania
w razie naruszenia zakazu z art. 2 tej ustawy uznać należy, że wybór sankcji
przysługuje odwołującemu, który po ocenie całokształtu okoliczności podejmuje
decyzję o rodzaju odwołania. Naruszenie przez powoda przepisów ustawy z 5
czerwca 1992 r. w ocenie Sądu drugiej instancji stanowiło niewątpliwie rażące naru-
szenie prawa w rozumieniu art. 37a ust. 1 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych
(biorąc po uwagę sytuację finansową przedsiębiorstwa, status powoda i ciążące na
nim obowiązki). Rażące i długotrwałe naruszenie przepisów prawa, tj. ustawy z 5
czerwca 1992 r. stanowiło ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracow-
niczych na stanowisku dyrektora, tj. osoby powołanej do największej dbałości o
mienie zakładu pracy, jego kondycję, a przede wszystkim do przestrzegania obowią-
zującego prawa. Według tego Sądu nie zasługiwał też na uwzględnienie zarzut po-
woda, że doszło w sprawie do naruszenia art. 52 § 2 KP, który stosuje się odpo-
wiednio w razie odwołania pracownika zatrudnionego na podstawie powołania (art.
70 § 3 KP). Powód, co wynika z akt sprawy, pozostawał w zarządzie spółki prawa
handlowego od 3 listopada 1994 r. Jak wynika z postępowania przeprowadzonego
przez Sąd Pracy i uzupełnionego w tym zakresie przez Sąd Wojewódzki (zeznań
świadka Janusza W. oraz syndyka Wiesława F.) Wydział Polityki Gospodarczej i
Przekształceń Własnościowych Urzędu Wojewódzkiego powziął wiadomość o peł-
nieniu przez powoda funkcji w zarządzie spółki ,,B." pod koniec 1994 r. Powzięcie
wiadomości o faktach uzasadniających odwołanie przez Wydział Urzędu Wojewódz-
kiego nie jest jednak tożsame z powzięciem wiadomości przez organ założycielski,
do którego informacja o rażącym naruszeniu prawa dotrzeć musiała w okresie póź-
niejszym. Decyzja o odwołaniu powoda należała do organu założycielskiego, który po
przeanalizowaniu całokształtu okoliczności sprawy i sprawdzeniu w dokumentach
źródłowych, biorąc pod uwagę fakt, że powód nadal pozostawał w zarządzie spółki
prawa handlowego, mógł podjąć decyzję o odwołaniu powoda 20 marca 1995 r. W tej
sytuacji zdaniem Sądu drugiej instancji art. 62 KP (obowiązujący do zmiany prze-
pisów Kodeksu pracy dokonanej ustawą z 2 lutego 1996 r. o zmianie kodeksu pracy)
zezwalał na oddalenie żądań powoda z uwagi na to, że ich uwzględnienie byłoby
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

W kasacji powód postawił zaskarżonemu wyrokowi zarzut naruszenia art. 52
KP przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie.


Sąd Najwyższy zważył, co następuje:


Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie. Wynika to głównie ze sposobu sfor-
mułowania i uzasadnienia zarzutów, które zostały w niej postawione. Z jej uzasad-
nienia można się domyślać, iż w ocenie powoda odwołanie go ze stanowiska nastą-
piło z przekroczeniem miesięcznego terminu przewidzianego w art. 52 § 2 KP. Jest
on bowiem zdania, że skoro Wydział Polityki Gospodarczej i Przekształceń Własno-
ściowych Urzędu Wojewódzkiego w B. jest agendą organu założycielskiego (Woje-
wody B.), to miesięczny termin z art. 52 § 2 KP należy liczyć od dnia, w którym, o
zachowaniu się powoda stanowiącym podstawę odwołania go ze stanowiska, dowie-
dział się ten Wydział, a nie Wojewoda. W związku z tym zarzutem należy stwierdzić,
że Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w uzasadnieniu wyroku powołał się na
przepis art. 62 KP (w poprzednim brzmieniu), co oznacza, iż w istocie przyjął on, że
doszło do przekroczenia miesięcznego terminu z art. 52 § 2 KP, jednakże jednocze-
śnie przyjął, iż uchybienie w tym zakresie było nieznaczne, co przy istnieniu przy-
czyny (ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych) rozwiązania
stosunku pracy w trybie natychmiastowym uzasadniało odstąpienie od zasądzenia na
rzecz powoda odszkodowania z uwagi na to, iż jednocześnie stanowiłoby to
naruszenie zasad współżycia społecznego. Co więcej, na tej podstawie Sąd w zas-
karżonym wyroku sformułował ogólniejszy pogląd, iż odwołanie powoda ze stano-
wiska nie naruszało przepisów prawa. Uznał więc on tym samym, że zastosowanie
art. 62 KP prowadzi, co jest wątpliwe, gdyż przepis ten dotyczy jedynie odmowy
przywrócenia do pracy lub przyznania odszkodowania z art. 56 KP - do swoistego
uszanowania czynności prawnej dokonanej przez pracodawcę. Ze stwierdzeń uza-
sadnienia zaskarżonego wyroku wynika, iż czynność prawną, która dokonana została
z naruszeniem prawa (art. 52 § 2 KP) należy traktować nie tylko jako taką, która nie
rodzi roszczenia po stronie pracownika (w wypadku powoda - roszczenia o odsz-
kodowanie), lecz ponadto powinna być traktowana jako dokonana zgodnie z prawem.
Kasacja nie stawia jednakże zarzutu, iż Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
bezpodstawnie zastosował w sprawie art. 62 KP czy też, iż na jego podstawie wy-
prowadził błędne wnioski interpretacyjne. Nie stawia się w niej także zarzutu naru-
szenia prawa procesowego, co oznacza, iż w ocenie skarżącego w sprawie nie do-
szło do dokonania przez Sąd drugiej instancji błędnych ustaleń natury faktycznej. To
zaś oznacza, iż przy ocenie zarzutów kasacji za miarodajny musi zostać uznany stan
faktyczny sprawy ustalony w zaskarżonym wyroku. Ponadto przedmiotem analizy ze
strony Sądu Najwyższego mogły stać się tylko te zarzuty dotyczące prawa material-
nego, które ujęte zostały w skardze kasacyjnej. Sąd Najwyższy jest bowiem z mocy
art. 39311 KPC, związany granicami kasacji. Granice te wyznaczają zaś w szczegól-
ności jej podstawy, (przez które należy rozumieć konkretne przepisy prawa material-
nego lub procesowego, którym według wnoszącego kasację uchybia zaskarżony wy-
rok) oraz ich uzasadnienie (art. 3933 KPC). Skoro więc w kasacji nie został posta-
wiony zarzut bezpodstawnego zastosowania przez Sąd w zaskarżonym wyroku art.
62 KP, to wobec tego nie mógł stać się on przedmiotem analizy i przesłanką rozs-
trzygnięcia kasacyjnego. Niejako na marginesie należy jedynie zaznaczyć, że orga-
nem odwołującym powoda (a tym samym w pewnym sensie zastępującym praco-
dawcę w dokonywaniu czynności prawnej rozwiązującej stosunek pracy z pracowni-
kiem powołanym) był Wojewoda B., co oznacza, iż za początkową datę rozpoczęcia
biegu terminu z art. 52 § 2 KP słusznie przyjął Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
datę, w której on, a nie Wydział Polityki Gospodarczej i Przekształceń Własnoś-
ciowych dowiedział się o przyczynie uzasadniającej natychmiastowe rozwiązanie
stosunku pracy z powodem. Termin z art. 52 § 2 KP rozpoczyna bowiem swój bieg
dopiero od momentu uzyskania wiadomości przez pracodawcę (a nie przez jakieś
inne osoby) o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę.

Można się domyślać, że w związku z zarzutem, iż doszło do naruszenia art. 52
§ 1 pkt 1 KP - gdyż brak było podstaw do przyjęcia, że czyn powoda stanowił ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych - pozostają niezrozumiałe
wywody uzasadnienia kasacji na temat zasady ,,lex specialis derogat legi generali".
Pisze się w niej bowiem, że ,,sąd pierwszej i jak i drugiej instancji przy uwzględnieniu
Art. 70 Kodeksu pracy powołał się na współuczestnictwo Powoda w Spółkach. Tego
poglądu nie można uznać za trafny przy przejęciu, iż Sąd pierwszej jak i drugiej
instancji posłużył się generalną rzymską zasadą LEX SPECJALIS DEROGAT LEGI
GENERALIS". ,,W mniemaniu obrońcy Powoda, działanie o którym mowa wyżej jest
daleko idącym wybiegiem dla ostatecznego rozstrzygnięcia sporu, po myśli
Przypozwanego, który także akceptował uczestnictwo Powoda w Spółkach wyraźnie
uznając te przepisy jako LEX SPECJALIS DEROGAT LEGI GENERALIS". Nie
wiadomo w szczególności o jakie przepisy (co jest ,,specialis", a co ,,generalis") w
przytoczonych wypowiedziach kasacji idzie. To zaś oznacza, że w istocie w kasacji
brak jest uzasadnienia zarzutu, że przepis art. 52 § 1 KP został niewłaściwie zinter-
pretowany i zastosowany przez Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Sąd ten sto-
sunkowo obszernie wyjaśnił dlaczego uważa, iż zachowanie powoda należy, po
pierwsze, kwalifikować jako czyn stanowiący naruszenie zakazu ustanowionego w
ustawie z 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej
przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz, po drugie, że jednocześnie to jego za-
chowanie, stanowiące złamanie zakazu przewidzianego w tej ustawie jest równo-
znaczne z dopuszczeniem się przez powoda ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP.

W świetle ustaleń faktycznych sprawy nie budzi wątpliwości, że powód naru-
szył zakaz przewidziany w art. 1 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z 5
czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby
pełniące funkcje publiczne. W okresie pozostawania na stanowisku dyrektora przed-
siębiorstwa zajmował bowiem jednocześnie stanowisko członka zarządu spółki
prawa handlowego. Jednocześnie - uwzględniając szczególny charakter, większą
odpowiedzialność i podwyższone wymagania w zakresie lojalności wobec zarządza-
nego przedsiębiorstwa i obowiązek dążenia do realizacji jego interesów - należy
dojść do wniosku, iż prawidłowa jest ocena Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych,
że jego zachowanie, naruszające zakaz ustawowy i stanowiące zagrożenie dla inte-
resów kierowanego przezeń przedsiębiorstwa oraz jaskrawy przejaw braku lojalności,
zawierało znamiona ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych. Na rzecz
takiego poglądu przemawia w sposób jednoznaczny ocena intencji ustawodawcy,
znajdujących wyraz w regulacjach ustawy z 5 czerwca 1992 r., z której wynika, iż
podejmowanie określonego rodzaju działalności gospodarczej (między innymi) przez
dyrektorów przedsiębiorstw państwowych w czasie gdy zarządzają oni przedsiębiors-
twami jest zjawiskiem szczególnie społecznie, gospodarczo i moralnie niepożąda-
nym, które powinno być w sposób zdecydowany zwalczane. Przy uwzględnieniu tego
rodzaju ogólnej oceny i intencji prawodawcy powinny być odczytywane zarówno
przepisy ustawy z 5 czerwca1992 r., jak i ustawy o przedsiębiorstwach państwowych
(art. 37a ust. 1). W szczególności w związku z tym nieuprawnione byłoby stanowisko
- prezentowane przez powoda w toku procesu - że skoro w art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawy
z 5 czerwca 1992 r. stanowiło się (tak samo kwestia ta ujęta została w obecnie
obowiązującej ustawie z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia
działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, Dz.U. Nr 106, poz.
679 ze zm. - art. 5), iż naruszenie zakazu z art. 1 tej ustawy może stanowić
podstawę do odwołania ze stanowiska, zaś w art. 2 ust. 2 pkt 1 (w stosunku do
innego kręgu osób) przewidziano, że stanowi ono przewinienie służbowe, które
podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej albo może stanowić podstawę do
rozwiązania stosunku pracy z winy pracownika, to wobec tego odwołanie dyrektora
przedsiębiorstwa państwowego może być tylko czynnością prawną równoznaczną z
wypowiedzeniem umowy o pracę. Ujęcie konsekwencji naruszenia zakazu z art. 1
ustawy z 5 czerwca 1992 r. w dwóch punktach w art. 2 ust. 2 spowodowane zostało
względami techniczno-legislacyjnymi i nie wynika ze stanowiska ustawodawcy, iż
naruszenie zakazu, które ocenia on jako szczególnie groźne, miałoby zawsze być
uważane za takie, które nie może być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie pods-
tawowych obowiązków pracowniczych. Wręcz przeciwnie wykładnia funkcjonalna,
systemowa, a także i językowo-logiczna, prowadząca do wniosku, iż z reguły złama-
nie przez dyrektora przedsiębiorstwa państwowego zakazu z art. 1 ust. 1 ustawy z 5
czerwca 1992 r. kwalifikowane powinno być jako czyn o znamionach opisanych w art.
52 § 1 pkt 1 KP. W art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy z 5 czerwca 1992 r. mowa jest o
odwołaniu ze stanowiska bez zastrzeżenia, iż idzie tylko o takie odwołanie, które jest
równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę, a to oznacza, iż przepis ten
obejmuje także przypadek odwołania równoznacznego z rozwiązaniem umowy o
pracę bez wypowiedzenia. W tym stanie rzeczy próbę uzasadnienia odmiennego
stanowiska na podstawie wniosków wyprowadzonych drogą rozumowania a contrario
z przepisu art. 2 ust. 2 pkt 1 ustawy z 5 czerwca 1992 r. należy uznać za nieu-
prawnioną. To zaś oznacza, że bezpodstawny jest - niezależnie od tego, iż w istocie
nie został uzasadniony w kasacji - zawarty w niej zarzut, iż w zaskarżonym wyroku
doszło do naruszenia art. 52 § 1 KP.

Z powyżej wskazanych powodów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312 KPC
orzekł jak w sentencji.
========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] I PKN 693/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/205
2002-12-18 
[IA] I PKN 685/01   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/10/168
2002-10-02 
[IA] I PKN 684/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/212
2002-09-16 
[IA] I PKN 682/01   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/12/211 Monitor Prawa Pracy 2004/11/14
2002-09-04 
[IA] I PKN 668/01   Wyrok SN
Prawo Pracy 2003/7-8/50 Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2004/3/47
2002-12-18 
  • Adres publikacyjny: