Wyrok SN - III KK 317/05
Izba:Izba Karna
Sygnatura:III KK 317/05
Typ:Wyrok SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2006/5/43
Data wydania:2006-01-12

WYROK Z DNIA 12 STYCZNIA 2006 R.
III KK 317/05


W postępowaniu uproszczonym obecność oskarżonego na rozprawie
nie jest obowiązkowa (art. 479 k.p.k.), ale nie oznacza to, że nie należy go
na nią doprowadzić, gdy jest pozbawiony wolności, gdyż także w tym po-
stępowaniu można prowadzić rozprawę pod nieobecność oskarżonego tyl-
ko wtedy, gdy nie stawi się on bez usprawiedliwienia (arg. z art. 480 k.p.k.)
a nie wtedy, gdy stawiennictwo to w ogóle od niego nie zależy, gdyż jest
pozbawiony wolności.

Przewodniczący: sędzia SN P. Kalinowski (sprawozdawca).
Sędziowie SN: K. Cesarz, A. Deptuła.

Sąd Najwyższy w sprawie Jerzego D., oskarżonego z art. 278 § 1
k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w trybie art. 535 § 3 k.p.k. w dniu 12 stycznia 2006 r., kasacji, wniesionej
przez Prokuratora Generalnego na korzyść oskarżonego od wyroku Sądu
Okręgowego w B. z dnia 31 stycznia 2005 r., utrzymującego w mocy wyrok
Sądu Rejonowego w B. z dnia 2 września 2004 r.,

uznając kasację za oczywiście zasadną u c h y l i ł zaskarżony wyrok, a
także utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego w B. z dnia 2 wrze-
śnia 2004 r. i p r z e k a z a ł sprawę temu ostatniemu sądowi w celu
ponownego rozpoznania.


U Z A S A D N I E N I E

Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z dnia 2 września 2004 r. uznał Jerze-
go D. za winnego dokonania przestępstwa z art. 278 § 1 k.k., popełnionego
w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k., i za to na podstawie powoła-
nych przepisów wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało zaskarżone przez prokuratora, któ-
ry zarzucił wyrokowi sądu pierwszej instancji rażącą niewspółmierność
orzeczonej kary pozbawienia wolności i wniósł o jej podwyższenie do 2 lat i
6 miesięcy.
Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 31
stycznia 2005 r. utrzymał w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji.
Od tego ostatniego wyroku Prokurator Generalny wniósł kasację na
korzyść skazanego zarzucając rażące i mające wpływ na treść wyroku na-
ruszenie prawa procesowego, tj. przepisów art. 6 k.p.k., art. 479 § 1 k.p.k. i
art. 451 k.p.k. poprzez:
- błędne uznanie, w oparciu o art. 139 § 1 k.p.k., że wezwania wysłane na
adres domowy oskarżonego zostały mu prawidłowo doręczone, i że ist-
niały tym samym warunki określone w art. 479 § 1 k.p.k. do wydania wy-
roku zaocznego w sytuacji, gdy oskarżony przebywał w tym czasie w
areszcie śledczym,
- bezzasadne oddalenie wniosku oskarżonego pozbawionego wolności,
złożonego na podstawie art. 451 k.p.k. o doprowadzenie go na rozpra-
wę apelacyjną, co w konsekwencji doprowadziło do uniemożliwienia
oskarżonemu skorzystania z przysługującego mu prawa do obrony.
W oparciu o tak sformułowany zarzut kasacyjny Prokurator General-
ny wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w B. oraz utrzymanego
nim w mocy wyroku Sądu Rejonowego w B. i przekazanie niniejszej sprawy
do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył co następuje.
Kasacja Prokuratora Generalnego okazała się zasadna w stopniu o
jakim mowa w przepisie art. 535 § 3 k.p.k., a podniesione w niej zarzuty
zasługiwały na uwzględnienie w całej rozciągłości, co pozwalało na rozpo-
znanie jej na posiedzeniu. W świetle ustalonych okoliczności jest niewąt-
pliwe, że w czasie postępowania przed sądem pierwszej instancji w niniej-
szej sprawie, ówcześnie oskarżony Jerzy D. był najpierw tymczasowo
aresztowany w sprawie Sądu Rejonowego w G. (od dnia 27 stycznia 2004
r. do dnia 27 kwietnia 2004 r.), a następnie odbywał kary pozbawienia wol-
ności orzeczone w sprawach: Sądu Rejonowego w A., Sądu Rejonowego
w S., Sądu Rejonowego w G. Okoliczność powyższa nie była znana Sądo-
wi Rejonowemu w B. i całą korespondencję dotyczącą tej sprawy kierowa-
no do miejsca zamieszkania oskarżonego, skąd wracała jako nie podjęta w
terminie. W wyniku tego nie został on zawiadomiony o wniesieniu aktu
oskarżenia ani też nigdy nie doręczono mu odpisu tego pisma procesowe-
go. Taka sytuacja uzasadniała podjęcie przynajmniej próby sprawdzenia,
czy nieobecność oskarżonego nie jest podyktowana przyczynami od niego
niezależnymi, czego jednak nie uczyniono. Stąd też samo wysłanie zawia-
domienia o terminach rozpraw w dniach 26 lipca 2004 r. i 2 września 2004
r. na adres miejsca zamieszkania oskarżonego, a następnie uznanie ich za
prawidłowo doręczone, nie spełniało wymogu należytego powiadomienia
go o terminie czynności procesowej, w której miał on prawo uczestniczyć i
nie dawało jeszcze dostatecznych podstaw do zastosowania instytucji
przewidzianej w art. 139 § 1 k.p.k. Tym samym nie zostały zrealizowane
przesłanki do wydania wyroku zaocznego w tej sprawie przez sąd pierw-
szej instancji. Wprawdzie w postępowaniu uproszczonym obecność oskar-
żonego na rozprawie nie jest obowiązkowa (art. 479 k.p.k.), ale nie ozna-
cza to wcale, że nie należy go na nią doprowadzić, gdy jest pozbawiony
wolności. Nadal bowiem pod nieobecność oskarżonego można prowadzić
rozprawę tylko wtedy, gdy nie stawi się on bez usprawiedliwienia (arg. z
art. 480 k.p.k.) a nie wtedy, gdy stawiennictwo to w ogóle od niego nie za-
leży, gdyż jest pozbawiony wolności (por. T. Grzegorczyk: Kodeks postę-
powania karnego. Komentarz. Kraków 2005, s. 1171).
W omawianej sytuacji, należy zgodzić się z wywiedzionym przez
Prokuratora Generalnego w kasacji poglądem, że nastąpiło tu rażące i mo-
gące mieć istotny wpływ na treść wyroku naruszenie art. 479 § 1 k.p.k. oraz
art. 6 k.p.k., a przede wszystkim art. 139 § 1 k.p.k., polegające na rozpo-
znaniu sprawy przez sąd pierwszej instancji pod nieobecność oskarżonego
i wydaniu wyroku zaocznego w sytuacji, gdy nie był on prawidłowo powia-
domiony o rozprawie, co w oczywisty sposób naruszało jego prawo do
osobistego uczestniczenia w rozprawie i podjęcia obrony.
Przypomnieć trzeba, że już w uchwale z dnia 23 maja 1974 r., VI
KZP 5/74 (OSNKW 1974, z. 7 - 8, poz. 130) Sąd Najwyższy stwierdził, że
pismo wysłane pod adresem ostatnio wskazanym przez stronę nie może
być uznane za doręczone, jeżeli została ona pozbawiona wolności i nie
podała swego miejsca pobytu w czasie pozbawienia wolności do wiadomo-
ści organu, przed którym toczy się postępowanie. O aktualności tego po-
glądu świadczą liczne wyroki Sądu Najwyższego dotyczące tej materii, jak
choćby wyrok z dnia 20 stycznia 2004 r., IV KK 434/03 - Lex nr 84459, w
którym stwierdzono, że ,,z użytego przez ustawodawcę w przepisie art. 139
§ 1 k.p.k. sformułowania <> należy
wyprowadzić wniosek, że przepis ten ma na względzie takie zmiany miej-
sca zamieszkania albo pobytu przez stronę, które są następstwem swo-
bodnie podejmowanych przez nią decyzji lub wypełnienia obowiązków
obywatelskich w czasie oraz miejscu dającym się łatwo przewidzieć i nie
ograniczających w żadnym stopniu swobody w podaniu do wiadomości or-
ganu, przed którym toczy się postępowanie, nowego miejsca pobytu. Z
samej zaś istoty pozbawienia wolności wynika natomiast, że jest ono nieza-
leżne od woli osoby pozbawionej wolności zarówno co do czasu trwania,
jak i miejsca pobytu, a ponadto, że niejednokrotnie może ono ograniczać
swobodę w podaniu do wiadomości wspomnianego organu miejsca pobytu
w czasie pozbawienia wolności, i dlatego nie może być utożsamiane ze
zmianą miejsca zamieszkania, o której mowa w art. 139 § 1 k.p.k." (por.
także wyrok z dnia 20 kwietnia 2005 r. III KK 46/05, Pr. i Pr. 2005, z. 11,
poz. 7, postanowienie z dnia 16 maja 2003 r. II KK 83/03 - LEX nr 78378 i
in.). Pogląd ten w pełni akceptuje skład Sądu Najwyższego orzekający w
przedmiotowej sprawie. Nie wymaga bowiem szerszego uzasadnienia, że
brak prawidłowego powiadomienia oskarżonego o terminie rozprawy głów-
nej powoduje, iż nie może on realizować jednego z najbardziej elementar-
nych uprawnień jakie ma zagwarantowane w procesie karnym, tj. osobiste-
go uczestniczenia w postępowaniu sądowym, podejmowania obrony oso-
biście, a także ustanowienia obrońcy z wyboru lub uzyskania pomocy
prawnej z urzędu.
Zauważyć trzeba, że omówiona powyżej usterka w procedowaniu
sądu pierwszej instancji nie była wprawdzie przedmiotem zarzutów apela-
cyjnych (oskarżony Jerzy D. nie mógł zaskarżyć tego rozstrzygnięcia wo-
bec braku doręczenia mu jakiejkolwiek informacji, że taki wyrok zapadł, i że
jest on kwestionowany na jego niekorzyść przez oskarżyciela publicznego),
ale sąd odwoławczy dysponował już informacjami dokumentującymi wadli-
wość orzekania wyrokiem zaocznym w tej sprawie. Nic zatem nie stało na
przeszkodzie aby wyjść poza granice środka odwoławczego, którego wnie-
sienie umożliwiało przecież działanie również na korzyść oskarżonego (art.
434 § 2 k.p.k.). Jednak nawet w takiej sytuacji sąd odwoławczy nie
uwzględnił wniosku oskarżonego o doprowadzenie na rozprawę apelacyj-
ną, a stanowisko stron wyrażone na tej rozprawie w przedmiocie braków
postępowania przed Sądem Rejonowym - po prostu zignorował. W re-
aliach tej sprawy, tj. w warunkach wadliwego procedowania przez sąd
pierwszej instancji pod nieobecność oskarżonego, uniemożliwienie mu
osobistego udziału również w postępowaniu odwoławczym i posłużenie się
przez sąd drugiej instancji uprawnieniem do wyznaczenia obrońcy z urzędu
- trzeba ocenić jako rażące uchybienie naruszające art. 451 k.p.k.
W rozpoznawanej sprawie bezspornym jest, że w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym w sposób rażący naruszono dyspozycję art. 139 § 1
k.p.k. i art. 479 § 1 k.p.k., czego bezpośrednim następstwem było bezpod-
stawne wydanie wyroku zaocznego. Natomiast w postępowaniu odwoław-
czym, pomimo podniesienia tej okoliczności przez strony i obowiązku prze-
prowadzania kontroli również poza granicami środka odwoławczego, zosta-
ło to zignorowane, a dodatkowo nie uwzględniono wniosku oskarżonego o
umożliwienie mu osobistego stawiennictwa, pozbawiając prawa do uczest-
niczenia w rozprawie i podjęcia obrony. Konsekwencje tak daleko idących
uchybień, zwłaszcza w sferze prawa do obrony, są tego rodzaju, że mogły
one wywrzeć istotny wpływ na treść wydanych orzeczeń. W tej sytuacji,
uwzględniając kasację Prokuratora Generalnego, Sąd Najwyższy uchylił
zarówno zaskarżony wyrok, jak i wyrok Sądu Rejonowego w B., a sprawę
Jerzego D. przekazał do ponownego rozpoznania w postępowaniu pierw-
szoinstancyjnym.
Mając to wszystko na uwadze orzeczono, jak w wyroku.
Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] III KK 105/09   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/106
2009-09-29 
[IK] III KK 407/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/9/74
2009-05-06 
[IK] III KK 322/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/8/64
2009-03-04 
[IK] III KK 121/08   Wyrok SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2008/11/87
2008-10-03 
[IK] III KK 117/08   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2008/11/95
2008-09-24 
  • Adres publikacyjny: