Postanowienie SN - III SW 437/95
Izba:Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
Sygnatura:III SW 437/95
Typ:Postanowienie SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych 1996/1/10
Data wydania:1995-12-08

Postanowienie z dnia 8 grudnia 1995 r.
III SW 437/95

Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN: Maria
Tyszel, Andrzej Wróbel,

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 8 grudnia 1995 r. na posiedzeniu
niejawnym, sprawy z protestu Jerzego S. przeciwko wyborowi Prezydenta R.P.

p o s t a n o w i ł:

1. uznać zasadność protestu z powodu naruszenia przepisów art. 41 ust. 1,
art. 42 ust. 1 oraz art. 43 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze zm.), które mogło
wywrzeć wpływ na wynik wyborów.

2. o d d a l i ć protest w pozostałym zakresie.

U z a s a d n i e n i e

Pismem z dnia 23 listopada Jerzy S. wniósł do Sądu Najwyższego protest
przeciwko ważności wyboru Prezydenta RP. Przyłącza się on w nim do tych wszystkich
protestów, które upatrują związku pomiędzy wynikiem głosowania a faktem, że
Aleksander Kwaśniewski podał dla celów obwieszczenia wyborczego fałszywe dane
dotyczące swojego wykształcenia. W pierwszej kolejności formułuje on jednak trzy
zarzuty, a mianowicie: 1. że w całym kraju odnotowano w drugiej turze wyborów liczne
przypadki odmowy ze strony obwodowych komisji wyborczych wydawania kart do
głosowania osobom, które jeszcze nie głosowały (uzasadniając odmowę faktem odn-
otowania już w spisie wyborców, poprzez postawienie znaczka "v", wydania karty do
głosowania osobie umieszczonej w spisie pod daną pozycją), 2. że "rażąca odmowa"
wydania karty do głosowania miała miejsce w przypadku Eugenii S. (która głosowała w
Obwodowej Komisji Wyborczej Nr 359, przy ul. Wilczej 53 w Warszawie) oraz 3. że w
dwóch jednostkach wojskowych (jednostce stacjonującej w Zgierzu oraz w jednostce
stacjonującej w Łodzi przy pl. Hallera) uniemożliwiano żołnierzom wzięcie udziału w
wyborach wskutek niewypuszczenia ich z koszar, co stanowi naruszenie art. 32 ustawy
z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr
67, poz. 398 ze zm.). Przy tym w przypadku łódzkim - według twierdzenia wnoszącego
protest - chodziło o rząd 600 - 700 osób.
(Część uzasadnienia dotyczącą braku wyższego wykształcenia A. Kwaśniewskiego
pomini
ęto, ponieważ jest podobna do treści uzasadnienia w sprawie III SW 50/95)
...protest jest zasadny jeżeli stwierdzone zostaje w toku postępowania sądowego,
iż doszło do naruszenia przepisów ustawy o wyborze Prezydenta RP lub do popełnienia
przestępstwa przeciwko wyborom i jednocześnie udowodnione zostanie, że mogło to
wywrzeć wpływ na wynik wyborów. Natomiast dla uwzględniania wniosku o
unieważnienie wyborów konieczne jest nie tylko ustalenie, iż miały miejsce określone
naruszenia obowiązującego porządku prawnego, lecz że ponadto rzeczywiście wpłynęły
one na wynik wyborów, w tym znaczeniu, iż gdyby ich nie było, to byłby on inny
(wybrany zostałby drugi kandydat). Przy rozpatrywaniu protestu możliwość
zakwalifikowania go jako zasadny istnieje tylko wtedy, gdy udowodnione zostanie, że
miały miejsce określone naruszenia, jak również gdy wykazane jednocześnie zostanie,
iż mogły one mieć wpływ na wynik wyborów. Skutki rozkładu ciężaru dowodu, zwłaszcza
z uwagi na okoliczność, iż odpowiednie zastosowanie ma do protestów procedura
cywilna, są w tym wypadku takie, że dopóki nie zostanie wykazane, iż określone
uchybienia mogły wywrzeć wpływ na wynik wyborów nie ma podstaw, by uznać, że
protest jest uzasadniony. W ocenie Sądu Najwyższego w niniejszym składzie
analogiczne rozumowanie ma zastosowanie także przy rozpoznawaniu żądania
unieważnienia wyborów (podejmowania uchwały o ważności wyborów przez Izbę
Administracyjną, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych), zwłaszcza gdy stwierdzone
naruszenie przepisów ustawy o wyborze Prezydenta RP ma tak szczególny charakter,
jak w rozpoznawanym wypadku. Oznacza to, iż w tym zakresie nie wystarczy, że
ustalone zostanie, iż naruszenie to mogło wywrzeć wpływ na wynik wyborów, ale musi
zostać stwierdzone, że taki wpływ nie tylko mógł istnieć ale że w istocie zachodził.
Podstawą protestu może być nie tylko naruszenie przepisów ustawy o wyborze
Prezydenta RP, ale także dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom, co
podnoszone było w niektórych protestach i co wymaga rozważenia i wyjaśnienia. Sąd
Najwyższy nie jest właściwy do czynienia ustaleń co do popełnienia przestępstwa
(przestępstwa przeciwko wyborom) w ramach postępowania z protestu wyborczego.
Protest ten jest rozpoznawany przy odpowiednim zastosowaniu przepisów kodeksu
postępowania cywilnego o postępowaniu nieprocesowym (art. 75 ust. 1 ustawy o wy-
borze Prezydenta RP), które nie zapewnia (zwłaszcza oskarżonemu) tych gwarancji
procesowych, które przewidziane są dla rozpoznawania spraw o popełnienie przestęps-
twa. Za brakiem kompetencji Sądu Najwyższego do czynienia w ramach postępowania
z protestu ustaleń, iż dopuszczono się przestępstwa przeciwko wyborom dodatkowo
przemawia przepis art. 74 ust. 4 ustawy o wyborze Prezydenta RP, przewidujący, że
jeżeli w proteście zarzucono popełnienie przestępstwa przeciwko wyborom, Sąd
Najwyższy niezwłocznie zawiadamia Prokuratora Generalnego. Wskazuje to, iż
ustawodawca zakłada, że najpierw dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom
musi być ustalane przez sąd karny i dopiero po wydaniu wyroku w sprawie karnej może
zostać rozstrzygnięty protest wyborczy oparty w części lub w całości na zarzucie, iż w
następstwie takiego przestępstwa powstał stan, który mógł wywrzeć wpływ na wynik
wyborów. Ponieważ jednakże Aleksandrowi Kwaśniewskiemu nawet nie przedstawiono
zarzutu popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom - nie mówiąc już o prawomocnym
skazaniu go za takie przestępstwo - wobec tego nie ma tym samym podstaw ani
możliwości do rozważania przez Sąd Najwyższy w niniejszej sprawie czy w wyniku
wprowadzenia wyborców w błąd co do wykształcenia Prezydenta-Elekta doszło do
popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom i czy mogło ono wywrzeć wpływ na wynik
wyborów. Nie bez znaczenia jest tu przy tym to, że w opisie znamion przestępstwa
przeciwko wyborom z art. 189 k.k. ustawodawca uwzględnił tylko czyny skierowane
przeciwko wyborom do Sejmu oraz do rad gminnych, pomijając zasługujące na
napiętnowanie i zwalczanie przy użyciu sankcji karnych zachowania skierowane
przeciwko prawidłowemu przebiegowi wyborów prezydenckich.
W zakresie zarzutu polegającego na twierdzeniu, iż w kraju odnotowano w
drugiej turze wyborów prezydenckich liczne przypadki odmowy ze strony obwodowych
komisji wyborczych wydania kart do głosowania, stwierdzić należy, że nie został on
poparty żadnym wiarygodnym dowodem i stąd, jako mający charakter ogólnikowy, nie
mógł zostać uznany za zasadny. Nie jest przy tym uzasadnione stawianie zarzutu
obwodowym komisjom wyborczym, że ściśle trzymając się przepisu art. 51 ust. 1,
ustawy o wyborze Prezydenta R.P. ograniczały się przy wydawaniu kart do głosowania
jedynie do stawiania znaku "v" przy nazwiskach odbierających te karty wyborców.
Nie został potwierdzony także konkretny zarzut dotyczący odmowy wydawania
kraty do głosowania Eugenii S. Z ustaleń i materiałów dowodowych zgromadzonych w
toku jawnych posiedzeń Sądu Najwyższego wynika, że powodem zastrzeżeń
zgłoszonych przez Eugenię S. i jej męża Jana S. stało się nieporozumienie, którego
źródłem było pomyłkowe wpisanie znaczka "v" przy nazwisku Eugeni S., przy wydawaniu
karty do głosowania, wcześniej głosującemu (przed swoją żoną) Janowi S. W spisie
wyborców przy nazwiskach Eugenii i Jana St. figurują dwa znaczki "v" oraz ich podpisy (w
miejscu przeznaczonym na uwagi), co świadczy o tym, iż nie doszło w tym przypadku do
naruszenia przepisów ustawy o wyborze Prezydenta RP, gdyż niepodobna uznać, że
nieprawidłowość polegająca na tym, iż jeden z małżonków podpisał się w rubryce, w
której figuruje nazwisko drugiego małżonka i vice versa stanowi uchybienie nadające się
do zakwalifikowania jako naruszenie przepisów ustawy o wyborze Prezydenta. Fakt ten
nie był przy tym kwestionowany przez obecnego przy zajściu spowodowanym
wspomnianą pomyłką, męża zaufania upoważnionego przez pełnomocnika, który zgłosił
kandydaturę Lecha Wałęsy. Nie ma też podstaw, by sądzić, że w miejsce Eugenii S. kartę
do głosowania wydano innej osobie niż jej mąż i że wobec tego dopuszczono do
podwójnego głosowania na to samo nazwisko. W konsekwencji zarzut protestu w tym
zakresie musiał również zostać oddalony.
Również ostatni - według kolejności w jakiej są one tu analizowane - zarzut
protestu nie może zostać uwzględniony, choć z innych przyczyn niż w wypadku po-
przednich zastrzeżeń.
W toku prowadzonego przez Sąd Najwyższy postępowania dowodowego nie
zostało wykazane, że doszło do naruszenia art. 32 ust. 3 ustawy o wyborze Prezydenta
RP (skądinąd niezbyt precyzyjnie sformułowanego). Zeznania dwóch świadków
wskazanych przez zgłaszającego protest są w swej treści rozbieżne, zaś w przypadku
trzeciego świadka - mimo czynionych starań przez sąd wezwany (dwukrotnego
nałożenia na niego grzywny) - nie udało się go przesłuchać. Z materiałów, które udało
się zgromadzić w toku prowadzonego postępowania nie wynika, że w jednostce
stacjonującej w Łodzi przy ul. Hallera uniemożliwiano około 600-700 żołnierzom wzięcia
udziału w wyborach wskutek niewypuszczenia ich z koszar, zwłaszcza, że w obiektach
koszarowych przy pl. Hallera w Łodzi nie ma zakwaterowanych żołnierzy służby
zasadniczej. Nie wynika to z zeznań Roberta W., który oświadczył, że nie zna takiego
przypadku, aby któremuś żołnierzowi odmówiono prawa głosu, jak również z zeznań
Przemysława R., który co prawda, na podstawie wiadomości uzyskanych od matki
Roberta W., stwierdza, że skarżył się on, iż "nie chcą ich wypuścić na głosowanie", ale
nie określił jednakże o jaką liczbę żołnierzy mogło chodzić, a w szczególności, że mogła
to być grupa sięgająca 600-700 osób. W tym stanie rzeczy trudno przyjąć, że
udowodniony został zarzut uniemożliwiania żołnierzom ze wskazanych jednostek w
Zgierzu i w Łodzi wzięcia udziału w wyborach skutkiem niewypuszczenia ich z koszar.
Sprawa ta nie została co prawda do końca wyjaśniona w postępowaniu dowodowym
prowadzonym przez Sąd Najwyższy - zwłaszcza jeżeli uwzględnić wnioski dowodowe
zgłaszane przez wnoszącego protest - lecz z uwagi na przepis art. 76 ust. 2 ustawy o
wyborze Prezydenta RP, przewidujący, że Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności
wyborów nie później niż w terminie 20 dni po dniu wyborów, postępowanie w tym
zakresie nie może być dalej prowadzone. Sąd Najwyższy rozpatruje wprawdzie protesty
w trybie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu nieprocesowym
(art. 75 ust. 1 ustawy o Sądzie Najwyższym), ale z wyraźnym wskazaniem, iż ich
stosowanie ma być "odpowiednie". Sąd Najwyższy w niniejszym składzie uważa przy
tym, że interpretacja granic swobody w ocenie na czym polega "odpowiedniość"
stosowania przepisów k.p.c. wyznaczona jest między innymi i zwłaszcza przez ogólny
nakaz wydania uchwały w sprawie ważności wyboru Prezydenta nie później niż w ciągu
20 dni po dniu wyborów. Stąd też nie tylko dopuszczalne, ale konieczne było wydanie
postanowienia co do wszystkich zarzutów postawionych przez Jerzego S. mimo, iż
sprawa naruszeń w zakresie swobody uczestnictwa żołnierzy wskazanych przez niego
jednostek wojskowych, nie została do końca w postępowaniu dowodowym wyjaśniona.
Miano tu przy tym na uwadze także i to, że w aspekcie decyzji w sprawie ważności
wyboru Prezydenta, nawet gdyby przyjąć, że zarzucane naruszenia miały miejsce, nie
mogłyby one i tak mieć istotnego (rozstrzygającego) znaczenia. Ponieważ w tej fazie
postępowania, w której zostało ono zakończone, analizowany tu zarzut dotyczący
utrudnienia udziału w głosowaniu żołnierzy nie został potwierdzony, wobec tego nie
mógł on też zostać uznany za uzasadniony i skutkiem tego również w tym zakresie
protest został oddalony.

========================================
Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IA] III SW 48/09   Uchwała całej izby SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2010/1-2/28
2009-08-26 
[IA] III SW 44/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2010/1-2/30
2009-07-15 
[IA] III SW 17/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2010/1-2/29
2009-07-08 
[IA] III SW 118/07   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2008/19-20/307
2007-12-13 
[IA] III SW 63/07   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego Zbiór Urzędowy Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych 2008/15-16/246
2007-12-05 
  • Adres publikacyjny: